- Awantura o Krajową Radę Sądownictwa jest niczym wobec burzy, jaka przechodzi przez internet o wpływ cholesterolu na ludzkie zdrowie - nie bez ironii zauważa Robert Gwiazdowski nawiązując do ożywionej internetowej dyskusji po kontrowersyjnym wywiadzie Bogdana Rymanowskiego z prof. Grażyną Cichosz. Gwiazdowski jednak zaraz uspokaja, że jednak nie będzie mówić o diecie lecz... o indywidualizmie.
Robert Gwiazdowski: Dietetycy kłócą się bardziej od prawników
Wyjaśnijmy: prof. Cichosz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim przedstawiła tezy dotyczące żywienia na tyle kontrowersyjne, że internet "zapłonął". Dostało się i pani profesor i redaktorowi Rymanowskiemu, a Robert Gwiazdowski postanowił to sieciowe oburzenie przekuć w wykład o relacjach jednostki i społeczeństwa.
Spokojnie - ja nie będą mówić ani o diecie, ani o odchudzaniu - obiecał Robert Gwiazdowski i zaraz zdradził, że pod hasłem "dla odchudzania najlepszy jest liberalizm" tym razem opowie o indywidualizmie, który w zasadzie jest "dobry na wszystko".
Gwiazdowski, nawiązując do burzliwej wymiany argumentów dietetyków powołujących się na takie czy inne badania proponuje: - Jeżeli pojawiają się jakieś wyniki badań mówiące, że 80 proc. badanych reaguje w ten, czy inny sposób, przede wszystkim zastanówcie się, czy nie jesteście w grupie tych 20 proc. Albo, czy jesteście może tą jedną jedyną osobą, której szkodzi coś, co innym pomaga - radzi Gwiazdowski.
O liberalizmie i indywidualizmie przez dietę
Robert Gwiazdowski uczciwie przyznaje, że gdyby chciał o liberalizmie ontologicznym, aksjologicznym i metodologicznym opowiadać ot tak sobie, to nie przyciągnąłby takiej uwagi, jak przy wykorzystaniu wywiadu red. Rymanowskiego z prof. Cichosz.
Przy okazji autor podcastu radzi, abyśmy zadali sobie pytanie, czy jesteśmy bardziej społeczni, czy bardziej indywidualni. Czy wolimy towarzystwo rodziny i przyjaciół, czy może tłumu, w którym możemy się zagubić. - Jak giniemy w tłumie, to nabieramy odwagi do robienia rzeczy, które szkodzić mogą innym - przestrzega Robert Gwiazdowski.
Dodaje też Robert Gwiazdowski (mówiąc o relacjach jednostka/społeczeństwo), że nie istnieje dobro społeczne większe od jednostki, a najmniejszą mniejszością jest jednostka, i jej praw należy bronić.
O zakazach w imię "bożka interesu publicznego"
Robert Gwiazdowski - nawiązując do równie nośnego w internecie tematu ewentualnego zakazu budowania mini-kawalerek - staje w obronie wolności wyboru, a dokładnej umożliwienia dokonania wyboru przez ludzi, którzy wolą mieszkać samodzielnie na wspomnianych 10 m.kw., niż klepać wspólną biedę w mieszkaniu rodziców przez wiele, wiele lat.
Zastanówmy się nad zasadności zakazów w "imię dobra publicznego" - radzi Gwiazdowski i puentuje, że jednostka jest ważniejsza od społeczeństwa, a społeczeństwo nie ma prawa poświęcać jednostek dla tzw. dobra społecznego.
Więcej w najnowszym odcinku podcastu video "Gwiazdowski mówi Interii".









