Tusk odsłania karty deregulacji. Polska 20. gospodarką świata, przed Szwajcarią

Premier Donald Tusk ogłosił na GPW, że Polska awansowała na 20. miejsce w światowym rankingu gospodarek, wyprzedzając Szwajcarię. - Naprawa dzisiaj przede wszystkim polega na usuwaniu przepisów, a nie dodawaniu nowych - mówił szef rządu podczas podsumowania procesu deregulacji, zaznaczając rolę uproszczeń jako elementu szybkiego rozwoju.

Donald Tusk wskazał, że Polska gospodarka wyprzedziła Szwajcarię

W poniedziałek, 7 lipca 2025 r., premier Donald Tusk zabrał głos podczas wydarzenia "Deregulacja. Znosimy bariery, ułatwiamy życie" zorganizowanego na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Spotkanie było poświęcone postępowi prac nad największym od lat pakietem zmian w funkcjonowaniu państwa i prawa - deregulacji, która ma ułatwić życie obywatelom i przedsiębiorcom. 

Donald Tusk z dumą ogłosił, że w 2025 roku Polska znalazła się na 20. miejscu w światowym rankingu wielkości gospodarek, wyprzedzając Szwajcarię. To - jak podkreślił - fakt, nie marzenie, który jeszcze kilka lat temu wydawał się całkowicie nierealny.

- W tej kategorii wielkości gospodarek Polska właśnie w roku 2025 będzie na miejscu dwudziestym na świecie i wyprzedzi Szwajcarię. Wiem, większa populacja, większe państwo, ale... pomyślmy szczerze: czy 10, 15, 5 lat temu, jeśli ktoś powiedziałby, że Polska gospodarka będzie większa od szwajcarskiej, to niektórzy pewnie stukaliby się w głowy - mówił Donald Tusk.

Reklama

Tusk podkreślił także, że osiągnięcie to nie byłoby możliwe bez pracy tysięcy osób zaangażowanych w projekt deregulacyjny - od zespołów społecznych, przez urzędników i parlamentarzystów, aż po administrację rządową. Jego zdaniem rok 2025 przejdzie do historii jako moment symbolicznego przełomu, w którym Polska przełamała wieloletnią niemoc instytucjonalną i gospodarcze ograniczenia.

- To, co było niemożliwe w wielu miejscach na świecie, to, co było niemożliwe w Polsce, w tym roku staje się możliwe. I są to nie tylko znaki nadziei, ale także twarde fakty - podkreślił premier.

Donald Tusk o deregulacji, premier mówi wprost

Donald Tusk podczas konferencji zwrócił uwagę na skalę deregulacji, którą Polska prowadzi od pewnego czasu. - W sumie, gdybyśmy naprawdę pokazali, ile przepisów poszło out, ta pryzma byłaby zdecydowanie większa" - powiedział, wskazując na stos segregatorów pełnych nieaktualnych regulacji stojący na scenie niedaleko miejsca, gdzie przemawiał.

Premier podkreślił, że deregulacja idzie "ręka w rękę z cyfryzacją". "To jest uproszczenie wszystkich możliwych procedur, które dotykają obywatela i przedsiębiorstwa każdego dnia. Żeby skończyć z tymi tonami papieru, tymi codziennymi potwierdzeniami, które można spokojnie sprawdzić w cyberprzestrzeni" - wyjaśnił wskazując na przygotowany również smartfon będący formą reprezentacji procesu deregulacji.

Według Tuska obecne zmiany to "największa zmiana ustrojowa od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej". Podkreślił jednak, że proces deregulacji jest długofalowy. - To nie jest jednorazowe zadanie. Deregulacja to jedno z największych rezerw, które może być kolejnym silnikiem wzrostu i konkurencyjności polskiej gospodarki - mówił szef rządu.

- Nie musimy czekać 5 czy 10 lat na efekty, bo zmiany dotyczą regulacji, a nie gigantycznych inwestycji - dodawał Donald Tusk. Zaznaczył jednocześnie, że celem jest stworzenie w Polsce "najbardziej elastycznej i dynamicznej gospodarki w Europie".

Premier zapowiedział, że będzie szukał sojuszników na arenie międzynarodowej, aby utrzymać tempo zmian w regulacjach. - To nie jest proste zadanie, przekonać liderów europejskich, bo często tkwią w rutynie, że poprawa rzeczywistości to kolejny przepis. Tymczasem naprawa polega na usuwaniu przepisów, a nie dodawaniu nowych - podkreślił. Donald Tusk podkreślił także znaczenie współpracy z partnerami zagranicznymi, zwłaszcza Holandią, by kontynuować deregulacyjne reformy w Europie. - Z moim kolegą holenderskim podejmę ten temat jeszcze nie raz, bo dobrze rozumie potrzebę zmian - zapowiedział.

Deregulacja ponad podziałami, Rafał Brzoska zabrał głos

Rafał Brzoska występując po Donaldzie Tusku, wskazał, że w całym procesie deregulacji kluczowa jest transparentność. - Projekty deregulacyjne zostały poparte przez dużą miażdżącą większość sejmową, (to nie udałoby się - przyp. red.) bez transparentności - mówił szef społecznej strony całego procesu.

Szef InPostu podkreślił także, że nie obawia się ani otwartości, ani krytyki, zarówno zasłużonej, jak i tej wynikającej z sporów politycznych czy medialnych. - To, co udało się osiągnąć, to dopiero początek - zaznaczył. W ocenie Brzoski, kluczowa jest zasada: "Jeżeli udało nam się choć raz coś poprawić, co wydawało się nie do poprawienia, to nie mamy już wytłumaczenia, że nie uda się w innych przypadkach". Podkreślił rolę merytorycznej dyskusji i argumentów ekspertów w znajdowaniu rozwiązań.

Dodatkowo wskazał, że deregulacja okazała się projektem ponad podziałami politycznymi. Mimo początkowej krytyki ze strony Prawa i Sprawiedliwości, czy Konfederacji, później okazało się, że politycy przychylili się do propozycji zmian.

- Jeżeli ktoś naprawdę chce zmieniać świat, to nie szuka wymówek, tylko sposobu, aby go zmieniać - mówił Brzoska, przypominając o potrzebie kontynuacji procesu deregulacji jako stałego projektu, który ma szansę "pchnąć naszą gospodarkę i kraj do przodu". Przedsiębiorca pozytywnie odniósł się do deklaracji premiera na temat poszukiwania sojuszników za granicą. - Nowy rząd w Rumunii jest bardzo otwarty na lekcje, które udało się nam odrobić i będzie sojusznikiem w dociskaniu Brukseli w zakresie deregulacji - oświadczył Rafał Brzoska.

Maciej Berek podczas konferencji przekazał, że rząd skierował do Sejmu propozycje zmian w 214 ustawach. Rada Ministrów skupia się na drobnych zmianach ułatwiających życie, a nie masywnych regulacji prawnych. Dodawał, iż kluczem było prowadzenie całego procesu w taki sposób, aby nie doszło także do przederegulowania. Minister dodał, że obecnym planem jest przejście ze "sprintu" deregulacyjnego do długodystansowego biegu i kontynuowanie procesu.

Adam Malinowski występujący na koniec konferencji wskazał, że bez przedsiębiorców "ten nowy wiatr zmian" deregulacji nie byłby możliwy. Dodał, iż kluczem powodzenia projektu byli ludzie.

Faza 1.0 deregulacji to tysiące głosów Polaków

W kontekście konferencji dotyczącej deregulacji, warto wskazać dokument, który niedawno trafił w ręce Polaków. Opublikowany raport inicjatywy SprawdzaMY rzuca konkretne światło na kulisy zmian, o których premier Donald Tusk mówił podczas poniedziałkowej konferencji "Deregulacja. Znosimy bariery, ułatwiamy życie". Dokument podsumowuje pierwszy etap prac, czyli tzw. Fazę 1.0 deregulacji, pokazując skalę zaangażowania społecznego i konkretne kierunki działania rządu.

Zgłoszono ponad 16 tysięcy pomysłów, z czego 500 zostało opublikowanych, a 487 przekazano stronie rządowej jako postulaty obywatelskie. Społeczny komponent reformy koncentruje się wokół tzw. Wielkiej Siódemki - kluczowych obszarów życia publicznego:

  1. podatków i finansów publicznych, 
  2. sądownictwa i administracji, 
  3. bezpieczeństwa i obronności, 
  4. cyfryzacji, 
  5. prawa UE, 
  6. zdrowia i usług społecznych, 
  7. energetyki i środowiska. 

Najwięcej uwagi - zarówno ze strony obywateli, jak i zespołu projektowego - skupił obszar podatków i finansów publicznych. To właśnie tutaj napłynęło najwięcej zgłoszeń (4430, czyli 37 proc. całości), najwięcej opublikowanych postulatów (354) oraz najwięcej rekomendacji przekazanych rządowi - aż 178.

Skala tego zainteresowania nie dziwi - jak przypomina raport, Polska od lat plasuje się w światowej czołówce pod względem złożoności systemu podatkowego. W indeksie Tax Complexity Index 2022 nasz kraj zajmuje 2. miejsce na świecie, ustępując tylko Peru. Z kolei według danych Banku Światowego (2019), Polska znajduje się dopiero na 77. miejscu spośród 190 państw, jeśli chodzi o łatwość płacenia podatków - daleko za Niemcami, Francją czy Wielką Brytanią.

Dane te stanowią twardy fundament dla decyzji rządu o objęciu systemu podatkowego priorytetową ścieżką deregulacyjną, co w poniedziałek wybrzmiało również w przemówieniu premiera Donalda Tuska.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ustawa deregulacyjna | Donald Tusk | Rafał Brzoska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »