WP Finanse przytoczyło w czwartkowe popołudnie oświadczenie sieci Kaufland, w którym zarządzający informują o podwyżkach dla załogi w 2026 roku. Szkopuł w tym, że związki postulowały o podwyżkę w wysokości 1200 zł, a handlowa sieć chce podnieść płace załogi o... 200 zł.
"Ponad 12 tys. pracowników sieci Kaufland otrzyma od 1 stycznia 2026 roku wyższe wynagrodzenie. Z relacji związkowców wynika jednak, że zapowiadana podwyżka wyniesie 200 zł brutto, a nie postulowane 1200 zł brutto" - informuje WP.
Związkowcy zapowiadają strajk w Kauflandzie - centrala firmy zaprzecza
Pracownicy Kauflandu zaplanowali dwugodzinny strajk ostrzegawczy na niedzielę 14 grudnia (niedziela handlowa). Strajk ma objąć sklepy, magazyny, ale też centralę firmy.
Jednak Kaufland, w przesłanym mediom komunikacie, podkreśla, że sklepy w niedziele będą działać bez przeszkód.
"W związku z informacjami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej na temat zapowiadanego przez jeden ze związków zawodowych strajku ostrzegawczego oraz możliwych, dwugodzinnych zakłóceń w funkcjonowaniu niektórych sklepów w najbliższą niedzielę handlową, chcemy zapewnić, że 14 grudnia wszystkie sklepy sieci Kaufland będą otwarte i będą funkcjonować w swoich standardowych godzinach prac" - informuje biuro prasowe Kauflandu.
Jednak związkowcy nie dają za wygraną. "Jeśli dyrektorzy usiądą na kasach, to być może w jakiś sposób te sklepy będą działały. Strajk ma wymiar ogólnopolski i wierzymy, że pracownicy - zwłaszcza po doniesieniach o podwyżkach, których nie przyjęli entuzjastycznie - przystąpią do strajku - komentuje w rozmowie z WP Finanse przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie, Biedronce, Dino, ALDi i Rossmann.
Jakie podwyżki planuje Kaufland?
Kaufland informuje, że od stycznia 2026 roku pensje na stanowiskach sprzedawca/kasjer oraz pracownik porządkowy, wraz z dodatkami, wynosić będą od 5300 do 6200 zł brutto.
"Docierają do nas informacje, że Kaufland planuje wzrost wynagrodzeń dla pracowników o 200 zł brutto. Trudno powiedzieć, skąd pojawiła się kwota 5300 zł - nam chodzi o wynagrodzenie zasadnicze, które ledwo przekracza najniższą krajową. A zapowiadana podwyżka, według informacji od pracowników, ma wynieść właśnie 200 zł brutto. Naszym postulatem była podwyżka wynagrodzenia zasadniczego o 1200 zł brutto - wyjaśnia Wojciech Jendrusiak.













