Gwiazdowski mówi Interii. Odc. 129: Składka zdrowotna. Co z ustawą zrobiłby Nawrocki?

Reforma składki zdrowotnej, konsekwencje "Polskiego Ładu" i podejście polityków do przedsiębiorców - to tylko niektóre z tematów poruszonych w najnowszym odcinku podcastu video "Gwiazdowski mówi Interii" Roberta Gwiazdowskiego z Adamem Abramowiczem, prezesem Rady Przedsiębiorców i byłym rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Jednym z tematów najnowszego odcinka video podcastu była głośna ustawa o obniżeniu składki zdrowotnej, będąca reakcją na wprowadzenie "Polskiego Ładu". - Polski Ład przewrócił do góry nogami zasady opłacania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - przypomina Adam Abramowicz. - Duża część firm została przygnieciona składką nieodliczalną od podatku. Jej konstrukcja była próbą "uspołecznienia" systemu - bogaci mieli płacić więcej procentowo. Ale efekt był odwrotny - to był gwóźdź do trumny w wyborach dla PiS - uważa prezes Rady Przedsiębiorców i były rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Reklama

Składka zdrowotna. PiS przeprosił, Andrzej Duda był przeciw, co z ustawą zrobiłby Karol Nawrocki?

W marcu 2024 roku Jarosław Kaczyński przeprosił za błędy "Polskiego Ładu" i złożono projekt ustawy przywracającej poprzednie zasady. - Marszałek Hołownia przetrzymał projekt od marca do listopada. I dopiero wtedy został odrzucony w pierwszym czytaniu - przypomina Abramowicz. - W końcu obecna władza zrobiła to, co sama wcześniej obiecywała - choć trwało to dłużej niż 100 dni. W kampanii mówili, że ta "Polski Ład" niszczy przedsiębiorczość - przypomina. 

Zdaniem Abramowicza, nadzieja na podpis prezydenta nie była bezpodstawna. - PiS złożył projekt, który jeszcze bardziej realizował tę obietnicę - choć kosztował więcej niż rządowy, bo 12,5 mld zł, nie 5. PO z kolei zaproponowała projekt częściowy, który dzielił przedsiębiorców - np. ryczałtowcom o wyższych przychodach podwyższał składkę - wylicza.

Abramowicz podkreśla, że w badaniach ponad 70 proc. Polaków - nie tylko przedsiębiorców - popierało obniżenie składki zdrowotnej. W trakcie rozmowy przypomniał wypowiedź Piotra Dudy, przewodniczącego "Solidarności", który powiedział, że jeśli kogoś nie stać na opłacenie składki, to powinien iść pracować do korporacji. - Ta teza padła w obecności prezydenta. Liczyłem, że jakoś zareaguje. Bo mówienie: "Nie umiesz prowadzić firmy? Zamknij ją i idź na etat" - to absurdalne. A przecież nie wszędzie w Polsce są etaty - tłumaczy Abramowicz. 

- Przedsiębiorczość to często jedyna opcja na utrzymanie się - mówi Abramowicz. - W Warszawie, Poznaniu czy Krakowie może i są etaty, ale na prowincji ich brakuje. Dlatego ludzie zakładają warsztaty, sklepy, małe firmy. Często zarabiają mniej niż średnia krajowa, a jeżdżą tymi samymi autami i mieszkają w podobnych domach jak pracownicy etatowi - wylicza. 

- Dla Piotra Dudy czy Lewicy to jednak "burżuazja". Tak jak za PRL - przedsiębiorców nazywano "badylarzami", bo mieli szklarnie i pomidory, których nie było w PGR-ach. A przecież to oni budowali domy i kupowali samochody - dodaje Robert Gwiazdowski. 

Dziś, jak mówi Abramowicz, społeczny odbiór przedsiębiorców się zmienił - większość Polaków popiera ich postulaty, w tym obniżenie składki zdrowotnej. 

Jak dodaje Gwiazdowski, korporacje nie tworzą miejsc pracy tam, gdzie są one najbardziej potrzebne. - Poza dużymi miastami trzeba samemu myśleć, jak zarobić. [...] Jak przedsiębiorcy w "Polsce B" zamkną firmy, to gdzie pójdą pracować? Przecież tam nikt nie otworzy fabryki.

Finansowanie służby zdrowia wymaga reformy

Abramowicz podkreśla konieczność gruntownej reformy systemu finansowania służby zdrowia. - Ryczałt, który chcemy przywrócić, to uproszczenie. Dziś liczenie składki kosztuje przedsiębiorcę dodatkowe 150-200 zł miesięcznie w biurze rachunkowym - wylicza.

Do tego dochodzi absurd składania kilku deklaracji podatkowych i zdrowotnych - mówi. - Tymczasem rolnicy płacą składkę zdrowotną "złotówkę od hektara" i nikt nie mówi, że niszczą budżet NFZ. Z przedsiębiorcami za to każdy chętnie walczy - zauważa. 

Dlaczego firmy upadają?

W rozmowie pojawił się też temat upadłości przedsiębiorstw. Jak wskazuje Abramowicz, Polska należy do krajów o najgorszym systemie restrukturyzacyjnym w OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju). - W Polsce wierzyciele odzyskują średnio 15 proc. należności, podczas gdy w Wielkiej Brytanii to aż 95 proc. - podkreśla. - Nieuczciwi prawnicy i syndycy potrafią przejąć majątek wart 15 milionów złotych za kilkaset tysięcy - i wszystko zgodnie z prawem - dodaje. 

Na koniec wraca temat składki zdrowotnej. - Dlatego chciałem podkreślić zasługi przedsiębiorców. W kontekście składki, procent od pensji a procent od dochodu z działalności gospodarczej, to nie jest to samo. Ryzyko jest zupełnie inne. Przedsiębiorca może stracić wszystko - etatowiec nie - podsumowuje Gwiazdowski. 

Więcej w najnowszym odcinku video podcastu "Gwiazdowski mówi Interii" - również o deregulacji i barierach biurokratycznych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Składka zdrowotna | Polski Ład | Robert Gwiazdowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »