Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes PGNiG: Polskie magazyny gazu pełne, ale to za mało
Rosjanie odcięli nam gaz zapewne z powodu naszego braku zgody na płatność za surowiec w rublach, wbrew zapisom kontraktu. To możliwy pretekst - ocenia w rozmowie z Interią Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.
- Nasze magazyny mają pojemność ok. 3 mld metrów sześc. Są zapełnione w 80 proc. Rocznie zużywamy 20 mld metrów sześc. W przybliżeniu połowę gazu kupujemy w Rosji. Wystarczy nam zatem gazu na 4 miesiące średniego zużycia. Wierzę, że Baltic Pipe zostanie oddany do pełnego użytku w październiku, jak zapewniają rząd i PGNiG. Ten gazociąg może przekazywać 10 mld metrów sześc., ale gaz trzeba nie tylko przesłać, ale przede wszystkich zakontraktować go ze złóż norweskich. Samo PGNiG wydobywa 1,6 mld metrów sześc., mamy kontrakt z Duńczykami na 1,1 mld metrów sześc. - razem to 2,7 mld z 10 mld m sześc. Na polach norweskich wydobywa się 100 mld metrów sześc. rocznie - oczywiście gaz kupi ten, kto zapłaci więcej. W tym biznesie nikt nie działa charytatywnie - podkreśla Piotrowska-Oliwa.
- Prawie 70 proc. gazu zużywają nie gospodarstwa, a przemysł np. grupa Azoty, rafinerie czy przetwórcy żywności. W razie braku gazu jego dostawy w pierwszej kolejności ograniczane są właśnie dla przemysłu. Oczywiście można sprowadzić ciekły gaz z innych kierunków, gazoport LNG ma przepustowość na poziomie 5 mld metrów sześc., a wzrośnie ona do 7,5 mld, ale ten gaz trzeba zakontraktować, a jest bardzo drogi, bo jego ceny podbili po Covid-19 odbiorcy w Azji, kupując każdą możliwą ilość. Gaz z Rosji był o wiele tańszy, bo jego transport gazociągiem jest zdecydowanie niższy. Własne wydobycie w Polsce jest na stałym poziomie i większe nie będzie - wyjaśnia ekspertka.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
- Nasze magazyny są prawie pełne, podobnie w innych krajach Europy, bo ostatnio dużo gazu z Rosji kupiliśmy. W efekcie Rosjanie otrzymywali z Unii 700 mln euro dziennie za gaz i za ropę - podsumowuje Piotrowska-Oliwa.
Wojciech Szeląg