Koniec cyklu podwyżek stóp już bliski? Eksperci ostrożni

Po wczorajszej konferencji prezesa NBP można oceniać, że koniec cyklu podwyżek stóp jest daleki - Adam Glapiński ostrożniej wyrażał się o bliskim szczycie CPI, a dodatkowo słaby PLN spowodował ponowne zaostrzenie tonu - napisali ekonomiści ING w komentarzu do konferencji. Ich zdaniem, długoterminowe ryzyka inflacyjne będą wymagać podniesienia stóp do około 8,5 proc.

Cykl podwyżek stóp nadal trwa

"Główne wnioski z konferencji prezesa NBP: naszym zdaniem, koniec cyklu podwyżek jest wciąż daleki. Prezes NBP ostrożniej wyrażał się o bliskim szczycie CPI (wg nas będzie później niż latem), a dodatkowo słaby PLN spowodował ponowne zaostrzenie tonu.

 Naszym zdaniem, nastąpią kolejne podwyżki, ale w mniejszej skali (około raczej 50 pb. niż 75-100 pb.).

Wciąż uważamy, że wzrost inflacji w IV kw. 2022 r. i I kw. 2023 r., a także długoterminowe ryzyka inflacyjne będą wymagać podniesienia stóp do około 8,5 proc." - napisano.

Reklama

Według ING, konferencja prezesa NBP miała nieco inną wymowę niż przed miesiącem - Adam Glapiński ponownie zaostrzył ton, wycofał się z wcześniejszego złagodzenia nastawienia, a w odróżnieniu od czerwcowej konferencji o wiele mniej mówił o tym, że zbliżają się obniżki stóp.

Glapiński powiedział na konferencji, że RPP zbliża się do końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, ale być może stopy proc. nie osiągnęły jeszcze szczytu. Prezes zaznaczył jednocześnie, że być może stopy proc. nie będą dalej podwyższane, jeżeli inflacja w wakacje osiągnie szczyt, a potem będzie spadać. 

EUR/PLN

4,3164 -0,0010 -0,02% akt.: 26.04.2024, 22:58
  • Kurs kupna 4,3146
  • Kurs sprzedaży 4,3181
  • Max 4,3274
  • Min 4,3148
  • Kurs średni 4,3164
  • Kurs odniesienia 4,3174
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Co ze złotym?

Piotr Popławski, analityk ING BSK po konferencji prezesa NBP Adama Glapińskiego. Jego zdaniem, złoty jednak pozostanie pod presją.

"Natomiast spowolnienie tempa podwyżek stóp, dosyć pesymistyczna projekcja PKB oraz obawy po ostatnich PMI z Polski nadal oznaczają, że oczekiwania rynkowe na podwyżki stóp w Polsce mogą w najbliższym czasie nie za bardzo rosnąć - dotarliśmy do poziomu docelowego 9 proc. i to się zaczęło cofać. To się odbywa w otoczeniu mocnego i dalej umacniającego się dolara, komentarzy o tym, że zostanie osiągnięty parytet EUR/USD. Te ryzyka dla złotego bez takiej zdecydowanej polityki NBP są ciągle dosyć istotne. Zwłaszcza, że prezes w trakcie konferencji powiedział, że sensu interwencji w celu obrony złotego nie widzi. Na razie nasza waluta trzyma się poniżej 4,80 do euro, było kilka nieudanych prób wybicia się ponad ten poziom. Przypuszczam, że to duże pozycje klientowskie od firm finansowych na razie trzymają złotego poniżej tego poziomu przy w miarę sensownej płynności" - ocenił Popławski.

Nie spodziewa się on jednak, aby kurs euro dotarł do poziomu 5 zł, chyba że spełnią się czarne scenariusze.

"Jeżeli dolar miałby się dalej umacniać, a teraz przez wakacje dalszych podwyżek stóp nie będzie (RPP zbierze się dopiero we wrześniu - PAP), a mieliśmy komentarzu o braku potrzeby interwencji, to to zachęca inwestorów do gry na osłabienie złotego. Prawdopodobieństwo wybicia złotego powyżej 4,80 w ciągu tygodnia jest dosyć wysokie. Niektórzy mówią o powrocie do tego wojennego poziomu w okolicach 5 zł, ale ja w to trochę nie wierzę, bo tak źle to nie jest. Ale jeżeli dalej będzie się rozwijał scenariusz recesji w Europie, braku dostaw gazu itd., to poziomy powyżej 4,90 są możliwe. I ten kierunek w najbliższym czasie wydaje się dość prawdopodobny" - powiedział.

Złoty względem euro w trakcie konferencji pozostawał stabilny, wahając się w przedziale 4,75-4,80. Względem porannych poziomów kurs EUR/PLN spadł o 1 gr do 4,7836, a kurs USD/PLN spadł o 2 gr do 4,7014. W tym czasie EUR/USD wzrósł do 1,0175.


PAP
Dowiedz się więcej na temat: inflacja w Polsce | stopy procentowe | NBP | kurs złotego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »