Kurs złotego (1 grudnia). Ile kosztują euro, dolar i frank szwajcarski?
Piątkowy poranek przynosi umocnienie złotego do głównych walut. W kalendarzu makroekonomicznym nie przewidziano ważnych publikacji z polskiej gospodarki. O godzinie poznamy odczyt PMI dla przemysłu za listopad.
Złoty wrócił w piątek rano do umocnienia. Do euro zyskuje 0,01 proc., do dolara 0,16 proc. a franka szwajcarskiego 0,09 proc., co oznacza, że około godziny 7.30 trzeba było za euro płacić 4,35 zł, za dolara 3,989 zł a franka 4,56 zł.
"Dla zachowania euro/złoty na przełomie tygodnia kluczowy powinien być kierunek na euro/dolar. Na razie bardziej prawdopodobne jest umocnienie dolara, co daje szanse na wzrost euro/złoty, technicznie raczej nie dalej jak do 4,39. Dodatkowym ryzykiem dla złotego mogą być krajowe dane o inflacji w razie zaskoczenia po niższej stronie. Mogłyby one odbudować oczekiwania na szybkie obniżki stóp również w Polsce. Nadal jednak uważamy, że kurs euro/złoty powinien zakończyć ten rok zdecydowanie poniżej 4,40, możliwe że blisko 4,30, w przyszłym roku prawdopodobnie czeka nas dalsze umocnienie złotego" - ocenili w komentarzu analitycy ING Banku Śląskiego.
W piątek cena złota, około godziny 7.30, rosła o 0,16 proc. do poziomu 2041,3 dol. za uncję. Taniała natomiast ropa naftowa.
Kraje OPEC+ zdecydowały w czwartek 30 listopada o dalszej redukcji wydobycia tego surowca w 2024 r. - do marca. Powodem jest zmienność cen ropy na światowych rynkach. Bezpośrednio po ogłoszeniu tej decyzji notowania surowca zaczęły spadać - rynek spodziewał się większej skali zapowiadanego zmniejszenia produkcji. W piątek ceny nadal spadały: ropy WTI o 0,16 proc. do poziomu 75,84 dol. za baryłkę a Brent o 0,33 proc. do 80,59 dol.