Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank w piątek, 29 marca?
W piątkowy poranek złoty pozostał stabilny wobec euro oraz franka szwajcarskiego. Polska waluta straciła za to na tle dolara. Wydarzeniem dnia będzie publikacja wstępnych danych o inflacji konsumenckiej za marzec. Ekonomiści w swoich prognozach wskazali, że może to być najniższy odczyt od pięciu lat.
Kurs euro w piątek rano nie zmienił się wobec notowań z czwartku z ok. godz. 18. W obu przypadkach europejska waluta na tle polskiej była wyceniana na 4,30 zł.
Podobny rozwój sytuacji można było zaobserwować na notowaniach złotego do franka. Szwajcarska waluta zarówno w piątek ok. godz. 8, jak i w czwartkowe popołudnie kosztowała 4,42 zł.
Natomiast w omawianym czasie dolar zyskał na wartości. W piątek rano kurs polskiej do amerykańskiej waluty obniżył się do 3,99 zł, bo jeszcze dzień wcześniej ten mieścił się na poziomie 3,98 zł.
Najważniejszym wydarzeniem przed zbliżającymi się wielkimi krokami świętami będzie publikacja Głównego Urzędu Statystycznego o inflacji konsumenckiej za marzec. Urząd wrócił do podawania wstępnego odczytu na koniec miesiąca, co nie zdarza się na początku roku z uwagi na proces aktualizacji wag koszyka inflacyjnego.
Wracając jednak do dynamiki wzrostu cen w marcu, to w swoich prognozach ekonomiści byli jednogłośni - inflacja znowu się obniżyła. Po lutowym odczycie na poziomie 2,8 proc., ten za kończący się już miesiąc ma wskazać na wskaźnik nawet poniżej 2,5 proc. Jeżeli dane GUS wskazałyby na poziom w okolicach 2,3 proc., co nie wyklucza wielu ekspertów, byłby to najniższy odczyt od pięciu lat.
Jednak należy ostudzić optymizm, który może towarzyszyć piątkowemu raportowi. Już od kwietnia tempo wzrostu cen powinno ponownie przyśpieszyć. Wpływ na to będzie miał powrót 5-procentowej stawki VAT na żywność, choć część sieci spożywczych zapowiedziała, że wyższy podatek "wezmą na siebie". W szacunkach ekonomistów z Pekao powrót VAT-u w zależności od promocji w sklepach może podbić inflację w kwietniu od 0,4 do 0,8 punktu procentowego.