Kursy walut. W poniedziałek złoty stracił do dolara, euro i franka
Początek tygodnia przyniósł osłabienie złotego. W poniedziałek (10 marca 2025) ok. 19.00 euro wyceniane było na 4,20 zł, dolar kosztował 3,88 zł, a frank szwajcarski 4,40 zł.
Na globalnych rynkach inwestorzy wciąż obawiają się skutków działań administracji Donalda Trumpa. "Donald Trump przyznał, że jego działania mogą doprowadzić do recesji w gospodarce, a z Chin dostaliśmy niepokojące dane o deflacji - powodują, że złoty z każdą godziną poniedziałkowego handlu jest pod coraz większą presją" - komentował w poniedziałkowe popołudnie Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ. Ekspert przyznał, że wsparciem dla naszej waluty jest wciąż relacja euro/dolar, oraz "zbliżające się posiedzenie RPP na którym najpewniej powtórzone zostaną jastrzębie tezy prezesa Glapińskiego".
Złoty już nie rośnie w siłę, a powodów może być kilka - w tym ten geopolityczny.
"Teoretycznie w tym tygodniu mamy spotkania ukraińskiej delegacji z amerykańską w Rijadzie, ale już teraz widać, że propozycje Kijowa, a Waszyngtonu na zakończenie wojny, diametralnie się różnią. Tym samym ryzyko kolejnej porażki podobnej do tej półtora tygodnia temu, pozostaje duże. Tym samym rynki przestają grać na to, że scenariusz ukraiński byłby pozytywny dla złotego i walut regionu" - komentuje Marek Rogalski.
Także analitycy Banku Millennium zwracają uwagę na globalne wydarzenia polityczne. "Wycena złotego konsekwentnie pozostaje zdominowana przez aspekty geopolityczne, w szczególności te związane z przyszłością Ukrainy. Kurs EUR/PLN utrzymuje się w narysowanym przez nas przed trzema tygodniami paśmie 4,10-4,20 przy czym niedawne załamanie się rozmów USA-Ukraina na temat minerałów przesunęło notowania w kierunku górnego ograniczenia" - napisali w raporcie cytowanym przez Polską Agencję Prasową.
"Wycena polskiej waluty pozostaje nieco zmienna, choć utrzymuje się we wspomnianym paśmie" - dodano.
Zdaniem ekonomistów Banku Millennium, zmiany kursu USD/PLN w tym tygodniu powinny być marginalne.
***