Do zdarzenia doszło po dziewiątej rano w piątek, 31 października, kiedy pracownica otworzyła drzwi sklepu jubilerskiego Swarovski przy rue de Rennes, w sercu 6. dzielnicy Paryża - podał francuski dziennik. Jak podano, wszystkie wewnętrzne gabloty wystawowe zostały zniszczone.
To kolejne w ostatnim czasie włamanie z dużymi stratami w stolicy Francji. 19 października w Luwrze - najczęściej odwiedzanym muzeum na świecie - skradziono klejnoty koronne o wartości około 88 milionów euro. Złodzieje zabrali osiem klejnotów, z których jeden zgubili podczas ucieczki. Po tej kradzieży Luwr przekazał niektóre ze swoich najcenniejszych klejnotów do przechowania Bankowi Francji.
Włamanie do sklepu jubilerskiego Swarovski w Paryżu. Strata wyniosła 200 000 euro
Dziennik "Le Figaro", opisując zdarzenie, do którego doszło trzy dni wcześniej, poinformował w poniedziałek, że miało ono miejsce w nocy, po zamknięciu sklepu około godziny 19:45. Policyjne źródło miało przekazać, że włamywacze sforsowali zamek w przedniej części sklepu jubilerskiego, a następnie przeszukali kasę i ukradli całą biżuterię, wraz z luksusowymi zegarkami znajdującymi się na wystawie.
Wszystko na to wskazuje - jak podkreśla francuski dziennik - że sprawcy byli doskonale przygotowani do włamania. Francuska prokuratura poinformowała "Le Figaro", że straty wynoszą około 200 000 euro.
Napad na jubilera w Paryżu. Sklep miał fałszywe kamery monitoringu
Nieoficjalnie francuska policja poinformowała dziennik, że w sklepie występowały luki w zabezpieczeniu. "W lokalu nie było ani sprawnego alarmu, ani monitoringu: kamery na terenie sklepu były fałszywe" - przekazało źródło.
Teraz śledztwo dotyczące włamania będzie prowadzić policja. Śledczy będą pracować nad ustaleniem dokładnych okoliczności włamania. Poważnym wyzwaniem może jednak okazać się brak użytecznych nagrań wideo.
Seria włamań w Paryżu
Oprócz włamania do Luwru (po którym zatrzymano już pierwsze osoby) oraz napadu na sklep jubilerski, w Paryżu w ostatnim czasie odnotowano również kilka innych podobnych incydentów. Jak pisaliśmy w Interii Biznes, francuskie instytucje kultury mierzą się z falą spektakularnych kradzieży.
16 września w stolicy Francji doszło włamania w Muzeum Historii Naturalnej. O godzinie 1:00 samotny sprawca wszedł do budynku, przeciął drzwi szlifierką, sforsował gablotę przy pomocy palnika i opuścił miejsce kradzieży około 4:00 nad ranem. Skradziono prawie sześć kilogramów tzw. złota rodzimego, czyli naturalnego stopu złota i srebra, a same eksponaty miały wyjątkową wartość muzealną. Straty wyceniono na 1,5 mln euro.














