Oszustwo na Allegro zbiera żniwo. Jedno kliknięcie i oddasz dostęp do karty płatniczej
Oszustwo na Allegro to nowy sposób na oczyszczenie kont ofiar z pieniędzy. Niczego nie spodziewający się internauci nabierają się na popularną markę e-commerce, wierząc, że to właśnie Allegro zwróciło się do nich z wiadomością. Bezczelne oszustwo korzysta z popularności portalu, który rzekomo ma zwracać się do internautów z prośbą o akceptację nowego regulaminu. Nieświadomi zagrożenia ludzie w mgnieniu oka pozbywają się oszczędności życia, dając sobie wyczyścić konto bankowe.
- Oszustwo na Allegro to nowa popularna forma wśród oszustów forma wyłudzenia danych w internecie.
- W niektórych przypadkach wysyłane przez złodziei fałszywe maile zawierają prawdziwe dane ofiar.
- Jest jeden banalny sposób, by nie dać się nabrać oszustom, ale wymaga zachowania szczególnej ostrożności.
Oszustwo na Allegro zbiera żniwo w internecie. Ofiary, które dają się nabrać podszywającym się pod popularną markę oszustom, oddają dostęp do karty płatniczej przez jedno kliknięcie. Złodzieje nie trudzą się za bardzo - "zarzucają wędkę" z fałszywą wiadomością e-mail i czekają, aż ktoś się nabierze. Niestety, opierając się na szerokiej popularności polskiego portalu sprzedaży w sieci udaje im się przejmować karty płatnicze kolejnych osób.
O sprawie doniósł portal Niebezpiecznik, który opisał sposób działania złodziei. Ci rozsyłają maile z wiadomością o potrzebie aktualizacji regulaminu platformy sprzedażowej Allegro. Z pozoru niegroźny mail kryje w sobie jednak pułapkę, w którą bardzo łatwo wpaść. Tym bardziej, że nierzadko w wiadomości oszuści, którzy za nim stoją, posługują się autentycznymi danymi ofiary. Jak to możliwe?
Wspomniany portal wskazuje, że złodzieje wykorzystują dane, które udało się im uzyskać w drodze wycieków z Allegro. Dlatego też możliwe, że jeśli masz konto na Allegro, przyjdzie do ciebie wiadomość od oszustów, którzy jednak będą posługiwać się w niej twoimi autentycznymi danymi jak adres e-mail, numer telefonu czy imię i nazwisko. To tylko uwiarygadnia fałszywkę.
W samej wiadomości złodziei, którzy podszywają się pod Allegro, znaleźć można link, który przenosi do strony przypominającej do złudzenia te, które znamy z Allegro. W ramach "aktualizacji regulaminu" złodzieje proszą w korespondencji o zaktualizowanie metody płatności. Oczywiście polega to na przesłaniu danych do płatności za pomocą karty płatniczej - w odpowiednie rubryki mamy podać dane takie jak:
- numer karty płatniczej,
- data ważności karty płatniczej,
- zabezpieczający numer CVV.
Jeśli podamy te dane i potem zatwierdzimy je, jednym kliknięciem wysyłając formularz, oszustwo na Allegro uda się złodziejom, a nasza karta płatnicza znajdzie się de facto w ich rękach. Dzięki dostępowi do niej będą w stanie ogołocić konto bankowe, o ile oczywiście w porę się nie zorientujemy.
Choć oszustwo na Allegro może wydawać się wybitnie skuteczne, bo korzysta z marki popularnego serwisu sprzedażowego, a w niektórych wypadkach także z prawdziwych danych, to jest jeden sposób, by sprawdzić, czy dana wiadomość to prawdziwy mail od Allegro, czy fałszywka. Trzeba jednak zachować szczególną ostrożność.
Wystarczy zwrócić uwagę na adres, z którego przyszła do nas wiadomość e-mail. W żadnym wypadku nie jest to domena związana z Allegro, a zwykle znajdująca się w adresie nadawcy fałszywej wiadomości nazwa "mailgun" wskazuje, że złodzieje posługują się usługą internetową zdolną rozsyłać maile do tysięcy użytkowników naraz.
Jeśli otrzymamy fałszywą wiadomość i w porę zorientujemy się, że to próba oszustwa na Allegro, można ją zachować, by zgłosić się do prawdziwego Allegro. Przekazanie informacji o tym, że zostało się wytypowanym na ofiarę oszustwa na Allegro może okazać się przydatne dla administratorów portalu, a szczególnie wtedy, gdy mail od złodziei zawierał nasze prawdziwe dane.
Przemysław Terlecki