Płatność kartą za granicą. Jak płacić na wakacjach, żeby uniknąć wysokiej prowizji?
Płatność kartą za granicą, choć bardzo wygodna, może okazać się bardzo kosztowna. Wszystko przez prowizje, które banki naliczają podczas zagranicznych zakupów. Warto więc jeszcze przed wyjazdem na wakacje wyrobić sobie konto walutowe. Co jeszcze można zrobić, aby płatność kartą za granicą nie obciążyła naszego rachunku?
Płatność kartą za granicą może odbywać się przy pomocy karty debetowej (złotowej), kredytowej lub walutowej. Najczęściej wykorzystywana jest pierwsza i druga opcja. To nie zawsze dobre rozwiązanie. Płatność kartą za granicą wiąże się bowiem z przewalutowaniem oraz prowizją banku. Na co jeszcze trzeba uważać?
Podczas wypłacania pieniędzy z bankomatu za granicą trzeba także liczyć się z dodatkowymi kosztami. Prowizja będzie naliczana nie tylko przez bank, w którym posiadamy rachunek. Wypłacając pieniądze w bankomacie kartą debetową, prowizja zostanie najpewniej naliczona również przez właściciela bankomatu.
Jaką kartą płacić za granicą? Najlepszym wyborem będzie wybranie karty walutowej. Jeśli pobyt za granicą obejmuje jeden kraj, wystarczy nam karta walutowa. Określamy przy jej zakładaniu walutę, z jakiej będziemy korzystać i wpłacamy na nią konkretną kwotę. Jeśli wycieczka dotyczy kilku krajów, które mają inną walutę, najlepiej za granicą płacić kartą wielowalutową. Przed jej wyrobieniem należy sprawdzić, jakie waluty obsługuje bank.
Transakcje za płatność kartą za granicą nie mają jednego, wspólnego mianownika. Mówiąc prościej, jeżeli płatność kartą za granicą odbywa się bez konta walutowego, opłaty zależą od wielu czynników, jak chociażby rodzaj karty czy polityka konkretnego banku. Ile wynosi prowizja od płatności za granicą?
Płatność kartą debetową za granicą ulega wspomnianemu przewalutowaniu. Banki dodatkowo pobierają prowizję, a jej wysokość zależna będzie od oferty konkretnego banku i wynosi od ok. 2 do 4 proc. Ta prowizja liczona jest od przewalutowanej kwoty w złotówkach. Prowizja za wypłaty z bankomatu za granicą to ok. 3 proc.
Jak wygląda płatność kartą za granicą? Załóżmy, że spędzamy wakacje w Szwajcarii. Kurs franka szwajcarskiego to obecnie ok. 4,65 zł. Jeżeli za rodzinny obiad zapłacimy w restauracji 150 franków gotówką, rachunek jest prosty. Na złotówki to 697,50 zł. Jak wygląda przewalutowanie w przypadku płatności kartą debetową?
Finalna kwota zależy od banku, niemniej korzystając na przykład z kalkulatora banku ING, będzie to 730,37 zł. Skąd ta suma? Płatność za granicą kartą debetową tego akurat banku to suma przeliczenia franka po aktualnym kursie plus wysokość marży. Ta w przypadku ING to 4,34 proc. dla transakcji bezgotówkowych.
CZYTAJ TAKŻE: Jak sprawdzić, czy ktoś wziął na mnie kredyt i uniknąć wyłudzenia?
Jak wygląda płatność kartą za granicą, gdzie obowiązuje euro? Załóżmy, że wakacje spędzamy w Paryżu. Jeżeli postanowiliśmy za zakupy w wysokości 50 euro zapłacić kartą debetową, a nasz bank pobiera 3,5 proc. prowizji, finalnie nasze koszty przy kursie 4,53 zł, to 234,42 zł. Prowizja banku w tym przypadku to niecałe 8 zł.
Płatność kartą debetową za granicą jest mało opłacalna. Chcąc uniknąć wysokich kosztów przewalutowań, lepiej postawić na konto wielowalutowe. To pozwala prowadzić rachunek w wybranej walucie i pozwala płacić za granicą bez dodatkowych opłat za przewalutowanie. Trzeba liczyć się jednak z opłatami za prowadzenie takiego konta, które wynoszą:
- Alior Bank: 0 zł za pierwszą wypłatę w danym miesiącu, 9 zł za każdą kolejną;
- mBank: miesięczna opłata za kartę wynosi od 0 do 7 zł (karta debetowa do konta w PLN z usługą wielowalutową) lub 30 zł za kartę walutową w EUR/USD/GBP;
- Millenium: 1 euro kosztuje miesięczna opłata karty, natomiast prowadzenie rachunku to 1 euro, 1 GBP, 2 USD lub 2 CHF;
- ING: miesięczna opłata za kartę to 1,50 zł lub 7 zł (drugiej opłaty można uniknąć, dokonując zakupów na kwotę ponad 300 zł);
- Santander: opłata za rachunek to 10 zł, jeżeli saldo jest niższe niż 20 EUR, USD, CHF, GBP, a opłata za kartę to 0,8 EUR/USD/GBP miesięcznie;
- PKO: miesięczna opłata za prowadzenie rachunku to standardowo 6,90 zł, a w zależności od prowadzonego konta osobistego opłata za kartę to maksymalnie 8 zł.
Część banków do konta walutowego wymaga wcześniejszego posiadania rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, który ma większość z nas. Płatność kartą za granicą przy pomocy konta walutowego nie wymaga wielkiego wysiłku, bo konto można założyć na stronie danego banku, a sama karta zostanie dostarczona na wskazany przez nas adres.
Płatność kartą za granicą może odbyć się bez użycia kart. Bodaj najbardziej popularną formą jest aplikacja Revolut. Ta pozwala na zarządzanie wirtualną kartą wielowalutową, w tym VISA czy MasterCard. Revolut pomaga omijać wysokie opłaty za przewalutowanie. Dla osób, które jednak lubią płacić kartą, po założeniu konta użytkownik otrzymuje specjalną kartę debetową.
Jak mniej płacić za granicą? Pomocne mogą okazać się aplikacje Google Pay lub Apple Pay. Trzeba jednak najpierw odblokować w aplikacjach możliwość płatności zagranicznych i sprawdzić wysokość opłat. Kolejna z aplikacji to Curve oraz Wise. Ta ostatnia gwarantuje niską opłatę za przewalutowanie bez opłat transakcyjnych. A już niedługo płacić mniej za granicą będzie można z użyciem Blika.
CZYTAJ TAKŻE:
Banki celują w Kredyt 2 proc., ale czekają na ustawę. "Trwają prace nad propozycją"
PKO BP nie drży przed frankowiczami. "Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze"
