Tłusty czwartek: tanie pączki czy drogie? "Mało kto zastanawia się nad jakością produktu"

Tłusty czwartek (27.02) to święto fenomen na skalę światową. Promocje na pączki są na porządku dziennym, a kolejne sieci prześcigają się w tym, kto zaoferuje niższą cenę. Jednocześnie piekarnie i cukiernie sprzedają pączki, których cena sięga nawet 15 zł. Dlaczego zatem Lidl może zaoferować pączka za 19 groszy? "Przy produkcji przemysłowej mało kto zastanawia się nad jakością produktu, która finalnie wpływa w sposób bezpośredni na samopoczucie, a także zdrowie konsumenta" - mówi Interii Biznes Joanna Glegoła-Waleriańczyk, która prowadzi Epicka Cafe w Wielkopolsce. Różnic jest jednak więcej.

Tłusty czwartek to jedno z ulubionych świąt Polaków, a sprzedawane w tym dniu pączki, faworki i inne słodkie przysmaki liczone są w kilogramach. Uwagę zwracają jednak różnice cen między dyskontami a cukierniami. Osiągnęły one wręcz kosmiczny poziom. Powodów jest kilka. W rozmowie z Interią Biznes wyjaśnia je Joanna Glegoła-Waleriańczyk, która w Ślesinie w województwie wielkopolskim prowadzi Epicka Cafe. Pieniądze wydawane na produkcję dobrego jakościowo produktu nie mogą być małe i konsumenci kupujący pączki w czwartek 27 lutego powinni o tym pamiętać. 

Reklama

Tłusty czwartek 2025: Lidl z pączkami za 19 groszy

Tłusty czwartek to dzień, gdy w gazetkach promocyjnych królują pączki. Nie inaczej jest i w tym roku. Lidl od 27.02 oferuje klientom pączki z nadzieniem wieloowocowym za jedyne 19 gr. Warunkiem koniecznym skorzystania z promocji jest zakup 24 sztuk. Cena wyniesie 35 gr za sztukę, gdy w koszyku znajdzie się 12 pączków, a przy zakupie tylko 6 - klient zapłaci za ten rodzaj pączka w Lidlu 69 gr. To jednak nie wszystko, gdyż oferta na tłusty czwartek jest obszerniejsza. 

W ramach "Tłusty Czwartek po królewsku" klienci mogą kupić pączka dubajskiego, który w tym roku jest niekwestionowanym zwycięzcą trendów. Kosztuje on aż 6,99 zł Pączek z nadzieniem pistacjowym to wydatek rzędu 2,99 zł przy zakupie 12 sztuk. Lidl oferuje również promocje na donuty (2+1 za grosz). W sklepach niemieckiej sieci w całej Polsce znaleźć można również pączka american cheesecake (3,49 zł), czy klasycznego pączka z nadzieniem adwokat (2,99 zł). 

"Dbamy o to, aby oferta Lidl Polska była atrakcyjna dla klientów - oferujemy wysokiej jakości produkty w niskiej cenie" - przekazała dla Interii Biznes Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. Corporate Affairs and CSR Lidl Polska.  

"Karnawałową akcję "Tłusty Czwartek po królewsku" rozpoczęliśmy już z początkiem lutego. W tym roku w naszych sklepach pojawiło się wiele nowych produktów - również tych klasy premium. Jesteśmy przekonani, że nasze nowe wypieki spełnią oczekiwania klient związane z tłustym czwartkiem. Obecnie w sklepach klienci znajdą m.in. faworki, wiele rodzajów donutów oraz pączków, m.in.: pączka z nadzieniem karmelowym, z nadzieniem różanym i skórką pomarańczową, pączka z nadzieniem wiśniowym, pączka deli mascarpone. Hitem oferty jest pączek Dubai, który jest oblany czekoladą oraz ma nadzienie pistacjowe i z ciastem kataifi. Ponadto warto zwrócić uwagę na pączka posypanego liofilizowaną truskawką, z nadzieniem kokosowym oraz ciemnego pączka ciasteczkowego" - dodała w komentarzu dla Interii Aleksandra Robaszkiewicz. Tanie pączki oferuje nie tylko Lidl, ale też inne sieci dyskontowe takie jak Biedronka, Aldi, czy Netto i Dino.

Dlaczego niektóre pączki są tak tanie i nawet popularny pączek dubajski jest w dyskontach kilkukrotnie tańszy niż w cukierniach? Zapytaliśmy o to Joannę Glegoła-Waleriańczyk. Przedsiębiorczyni prowadzi w Ślesinie w Wielkopolsce lokal. Epicka Cafe oferuje klientom w tłusty czwartek pączki, jednak ich ceny są znacznie wyższe od produktów dostępnych w Lidlu. Nie jest to przypadek, a zwykła kalkulacja. 

Tanie pączki w dyskontach, drogie u cukierników

Joanna Glegoła-Waleriańczyk w rozmowie z Interią Biznes już na samym początku zaznacza, że należy rozróżnić produkcję przemysłową od produkcji rzemieślniczej i nie inaczej jest w przypadku pączków. Właścicielka Epicka Cafe wskazuje, że "są to dwie różne bajki"

"Przy produkcji przemysłowej mało kto zastanawia się nad jakością produktu, która finalnie wpływa w sposób bezpośredni na samopoczucie, a także zdrowie konsumenta. Ma być tanio i stosunkowo szybko. Ale czy to oznacza dobrze?" - mówi przedsiębiorczyni. 

Pączek dubajski w Lidlu kosztuje 6,99 zł. W kawiarni ze Ślesina natomiast za tę przyjemność trzeba zapłacić 15 zł. Cena ta nie wynika z chęci zarobienia na popularnym ostatnio trendzie, a na realnych wyliczeniach związanych z kosztem produktów i pracy wykonywanej przez pracowników. 

"W przypadku pączków dubajskich ciasto kataifi należy przesmażyć do zarumienienia i my to robimy na maśle, uzyskując naprawdę fajny smak i jakość. Następnie bazujemy na kremie pistacjowym i paście od jednego z czołowych polskich producentów, który dzięki odpowiedniemu procesowi prażenia pistacji uzyskuje jeden chyba z najlepszych efektów na rynku. Odpowiednie proporcje łączymy z ciastem kataifi, następnie nadziewamy, ponownie odważamy i dekorujemy czekoladą i pistacjami. I tutaj padają nazwy produktów spożywczych, których ceny w okresie analogicznym luty 2024 vs luty 2025 poszły nawet o 100 proc. do góry - między innymi masło, masło kakaowe i czekolada. Nie wspominając już o dobrej jakościowo paście ok. 160 zł/kg lub kremie pistacjowym kosztującym około 120 zł za kg" - wylicza nasza rozmówczyni.

To, ile kosztuje pączek w dyskoncie, a ile w cukierni przekładać ma się przede wszystkim na jakość. Joanna Glegoła-Waleriańczyk wskazuje, że w jej lokalu piekąc pączki, bazuje się na żółtkach, a nie na żółtkach w proszku. Kolejnym produktem windującym cenę jest samodzielne zarabianie ciasta drożdżowego, a nie korzystanie z gotowych mieszanek. Klienci nie muszą się również obawiać o dodawanie substancji spulchniających, konserwantów, czy wzmacniaczy smaków, a co więcej produkty nie są mrożone. Natomiast samo odważanie, porcjowanie i kulanie pączków, a także ich smażenie odbywa się ręcznie, a nie maszynowo, jak w przypadku dużych graczy na rynku.

Cena czyni cuda, czyli dlaczego pączki w dyskontach są tańsze

Pieniądze wydawane na pączki w tłusty czwartek to przysłowiowa fortuna. Polacy często jednak sięgają po promocje, a wysokie ceny w cukierniach i rzemieślniczych lokalach wywołują gorącą dyskusję. Trzeba jednak pamiętać, że cena to składowa wielu czynników, a na końcu różnicę w smaku czuć niemal od razu. Dodatkowo cena pączków nie jest wolna od innych części rynku. Przedsiębiorcy płacą coraz więcej w ramach ZUS. Wzrosły również pensje pracowników i rachunki za prąd.

"W cukierniach przemysłowych czy dyskontach często stosowane są różna triki. Koszty optymalizuje się poprzez obniżenie jakości produktu, która finalnie w sposób znaczący wpływa na jego cenę końcową. Jaja zamieniane są na jaja w proszku, kremy i biszkopty przygotowywane są z gotowych mieszanek, możemy zapomnieć o produktach takich jak śmietanka, masło, czy mascarpone. Niewielkie ilości wsadów owocowych, które zastępowane są aromatami, stabilizatorami i barwnikami, czekolada zaś zastępowana jest wyrobem czekoladopodobny, pasty i kremy pistacjowe o śladowych ilościach pistacji, ba nawet cukier puder to nie cukier puder, który po pewnym czasie powinien się wchłonąć" - kontynuuje przedsiębiorczyni, punktując wady tanich pączków z dyskontów. 

Joanna Glegoła-Waleriańczyk w rozmowie z Interią Biznes dodaje, że wyższa cena to także jakość i zdrowie konsumentów. Co więcej, pączki, które nie są wykonywane przemysłowo, nie mogą pochwalić się długim terminem świeżości, gdyż nie posiadają konserwantów, a naturalne ciasto drożdżowe twardnieje i wysusza się. 

Właścicielka biznesu dodaje, że rozmowy na temat zmiany i zwiększania się świadomości konsumenckiej trwają. Osoby z branży gastronomicznej liczą na to, że klienci zaczną bardziej świadomie dokonywać wyborów w kwestii jedzenia i cena nie będzie jedynym aspektem decydującym, co kupić i to nie tylko w temacie pączków w tłusty czwartek. "Przecież nie mamy nic cenniejszego od własnego zdrowia. Czy nie lepiej zjeść jedną rzecz, dobrej jakości, niż dużo, szybko i tanio?" - stwierdza Joanna Glegoła-Waleriańczyk.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tłusty czwartek | pączki | cukiernia | ceny | pieniądze | Lidl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »