We wrześniu ogromne zmiany w bankomatach. Te banknoty staną się bezużyteczne
Bankomaty już w drugiej połowie września zaczną działać w oparciu o nowy system, który ma poprawić bezpieczeństwo pieniędzy pozostających w ich dyspozycji. Jednak zmiany te nie pozostaną bez wpływu na użytkowników. Okazuje się bowiem, że część banknotów może stać się kompletnie bezużyteczna. Sprawa budzi kontrowersje wśród niektórych osób, także ekspertów w dziedzinie finansów.
Bankomaty już niedługo, bo za miesiąc, zaczną działać w oparciu o przepisy wdrażające nowy system zabezpieczający, który uniemożliwi posługiwanie się niektórymi banknotami. IBNS, czyli intelligent banknote neutralisation system, ma na celu uniemożliwienie złodziejom wykorzystania łupu, który ci mogliby uzyskać po obrabowaniu bankomatu. Na czym polegają dokładnie czekające nas zmiany i kiedy wejdą w życie?
INBS to system, który wchodzi niebawem do bankomatów w Polsce. Od 23 września mocy nabierze rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które sprawia, że maszyny służące wypłacie gotówki w całym kraju będą wyposażone w nową funkcję ochronną, która ma je ustrzec przed działaniem złodziei. W pierwszej kolejności system działać będzie w 40 proc. bankomatów.
INBS działa w taki sposób, że wyposażony w niego bankomat błyskawicznie po wykryciu próby kradzieży brudzi znajdujące się w nim banknoty specjalną farbą. Ta jest wyraźna i trudno zmywalna, stanowiąc dowód na to, że pieniądze padły ofiarą kradzieży. W praktyce więc banknoty zabrudzone farbą rozprowadzoną przez system IBNS będą bezużyteczne, ponieważ nikt nie przyjmie w zapłacie pieniędzy z kradzieży.
Wdrożenie nowego systemu bezpieczeństwa na mocy przepisów obowiązujących od 23 września wzbudziło już kontrowersje. Niektórzy eksperci wskazują na to, że wdrożenie INBS jest całkowicie niepotrzebne, ponieważ już i tak przeciętny bankomat z gotówką jest chroniony szeregiem zabezpieczeń. Co więcej, cytowany przez Business Insidera Krzysztof Kołodziejczyk, prezes firmy Talemax wskazuje, że może dojść do sytuacji, gdy system zabarwi banknoty przy zwykłej wypłacie.
- Może dojść do takich sytuacji, że klient dostanie z bankomatu zabarwione pieniądze, pomimo że nie było ataku, bo systemy czasami mogą być zbyt czułe. Ryzyko takiej sytuacji jest teraz niewielkie, ale będzie rosło wraz z przyrostem liczby bankomatów wyposażonych w IBNS - mówi Kołodziejczyk.
Emocje wzbudza także fakt, że wdrożenie systemu IBNS w bankomatach może przyspieszyć znikanie tych maszyn z gotówką ze wsi i mniejszych miejscowości. W ciągu ostatnich 5 lat, jak wskazuje Bankier.pl, rynek maszyn do wypłaty banknotów zmniejszył się o 2441 sztuk.
Tymczasem inwestycja 20 tys. zł, aby wyposażyć jeden bankomat w IBNS to kosztowny wydatek. W wypadku gdy operator będzie miał do dyspozycji zainwestować tyle w stary i niespecjalnie rentowny bankomat, może zdecydować się go po prostu zlikwidować. Jeden bankomat mniej w mieście to nie problem, ale na wsi i w miasteczkach na prowincji może to skomplikować życie i zmusić użytkownika do wycieczki do sąsiedniej miejscowości z działającym bankomatem.
Przemysław Terlecki