Notowania akcji spółki AB z 28 lutego 2025 roku

W piątek, 28 lutego AB (ABE) rozpoczęło notowania od poziomu 101 zł, czyli o 1,94 proc. mniej niż na zamknięciu czwartkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 103,0 zł. O godzinie 10.41 kurs akcji spadł do poziomu 99,6 zł, a następnie o 16.48 wzrósł do wartości 105 zł, by ostatecznie zakończyć notowania na tym poziomie.

Liczba transakcji dla spółki AB wyniosła 100, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 4 404 sztuk. Obroty wyniosły 341 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Analizowana sesja była kolejną wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki nie zmieniła się, w ciągu miesiąca spadła o 3,67 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 30,60 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 7,58 proc.

W piątek AB zachowywało się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 0,42 proc. do poziomu 91 996 punktów, a wartość spółki wzrosła o 1,94 proc.

Grupa AB to największa sieć dystrybucji w regionie CEE – firma posiada 16 500 partnerów handlowych, a w stałej ofercie spółki znajduje się ponad 96 000 produktów, 800 światowych marek. Prowadzi działalność w Polsce, Czechach i na Słowacji sprzedając produkty największych światowych producentów nowoczesnych technologii. Obok ugruntowanej już pozycji na rynku sprzętu IT, Grupa AB prowadzi dystrybucję elektroniki użytkowej i produktów związanych z telefonią komórkową i naziemną telewizją cyfrowej DVB-T, rozwiązaniami cloud computing, AGD oraz dostarcza inne usług, które uzupełniają i ofertę handlową firmy. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »