Notowania akcji spółki AB z 29 kwietnia 2025 roku

We wtorek, 29 kwietnia AB (ABE) rozpoczęło notowania od poziomu 100 zł, czyli takiego, na jakim zakończyła się poprzednia sesja. O godzinie 12.32 kurs akcji spadł do poziomu 99,5 zł, a następnie wzrósł do wartości 103 na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki AB wyniosła 108, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 20 450 sztuk. Wzrost odbył się przy dużym obrocie, co może budzić radość wśród inwestorów. Obroty wyniosły 1,96 mln złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 402 tys. zł.

Analizowana sesja była kolejną wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 7,29 proc., w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 5,94 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się o 16,78 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 5,53 proc.

Reklama

We wtorek AB zachowywało się lepiej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,32 proc. do poziomu 100 816 punktów, a wartość spółki wzrosła aż o 3 proc.

Grupa AB to największa sieć dystrybucji w regionie CEE – firma posiada 16 500 partnerów handlowych, a w stałej ofercie spółki znajduje się ponad 96 000 produktów, 800 światowych marek. Prowadzi działalność w Polsce, Czechach i na Słowacji sprzedając produkty największych światowych producentów nowoczesnych technologii. Obok ugruntowanej już pozycji na rynku sprzętu IT, Grupa AB prowadzi dystrybucję elektroniki użytkowej i produktów związanych z telefonią komórkową i naziemną telewizją cyfrowej DVB-T, rozwiązaniami cloud computing, AGD oraz dostarcza inne usług, które uzupełniają i ofertę handlową firmy. (na podst. GPW).

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »