Notowania akcji spółki CI Games z 28 września 2020 roku

W poniedziałek, 28 września CI Games (CIG) rozpoczął notowania od poziomu 1,39 zł, czyli o 1,46 proc. więcej niż na zamknięciu piątkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 1,37 zł. O godzinie 9.52 kurs akcji spadł do poziomu 1,366 zł, a następnie o 11.00 wzrósł do wartości 1,42 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 1,416 zł.

Liczba transakcji dla spółki CI Games wyniosła 97, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 1 365 638 sztuk. Obroty wyniosły 1,91 mln zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Analizowana sesja była kolejną wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zwiększyła się o 1,14 proc., w ciągu miesiąca spadła o 8,05 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 43,61 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 68,77 proc.

W poniedziałek CI Games zachowywał się podobnie jak rynek. Indeks WIG wzrósł o 3,2 proc. do poziomu 49 842 punktów, a wartość spółki wzrosła aż o 3,36 proc. Spółki z makrosektora producentów gier do których należy także CI Games pchały mocno rynek do góry, wartość indeksu WIG.GAMES wzrosła o 4,69 proc. do poziomu 33 044 punktów. To między innymi dobra kondycja spółek z makrosektora producentów gier na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG wzrósł.

CI Games prowadzi działalność produkcyjną i wydawniczą na globalnym rynku gier wideo. Jest producentem, posiadającym własne studia produkcyjne, wydawcą własnych gier i licencjonowanych tytułów oraz dystrybutorem sprzedającym produkty bezpośrednio do sieci handlowych i dystrybucji cyfrowej. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »