W czwartek, 18 lutego Cormay (CRM) rozpoczęło notowania od poziomu 1,24 zł, czyli o 0,4 proc. więcej niż na zamknięciu środowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 1,235 zł. O godzinie 9.20 kurs akcji spadł do poziomu 1,23 zł, a następnie o 11.32 wzrósł do wartości 1,34 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 1,255 zł.
Liczba transakcji dla spółki Cormay wyniosła 102, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 1 572 651 sztuk. Wzrost odbył się przy dużym obrocie, co może budzić radość wśród inwestorów. Obroty wyniosły 2,03 mln złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 433 tys. zł.
Analizowana sesja była kolejną wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zwiększyła się o 2,45 proc., w ciągu miesiąca wzrosła o 0,80 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się o 30,73 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 23,04 proc.
W czwartek Cormay zachowywało się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 0,55 proc. do poziomu 58 684 punktów, a wartość spółki wzrosła o 1,62 proc. Spółki z sektora farmaceutycznego do których należy także Cormay ciągnęły rynek w dół, wartość indeksu WIG-LEKI spadła o 0,63 proc. do poziomu 5 050 punktów. To między innymi słaba kondycja spółek farmaceutycznych na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG spadł. W odniesieniu do analizowanej spółki cały sektor farmaceutyczny zachowywał się dużo gorzej niż Cormay, gdyż wartość indeksu WIG-LEKI spadła o 0,63 proc., a wartość spółki wzrosła o 1,62 proc.
Cormay to producent wysokiej jakości odczynników diagnostycznych i dystrybutor światowej klasy aparatury medycznej. Wytwarza testy in vitro dla chemii klinicznej, elektroforezy, hematologii, koagulologii oraz serologii grup krwi. W swojej ofercie posiada automatyczne analizatory biochemiczne, hematologiczne. Oferuje w pełni zautomatyzowane systemy do analizy parazytologicznej, immunologicznej oraz elektroforezy, a także próżniowy system pobierania krwi. Produkty firmy trafiają do 150 krajów na całym świecie. (na podst. GPW).