Notowania akcji spółki Elektrotim S.A. z 11 marca 2025 roku

We wtorek, 11 marca Elektrotim S.A. (ELT) rozpoczął notowania od poziomu 43,85 zł, czyli o 0,23 proc. więcej niż na zamknięciu poniedziałkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 43,75 zł. O godzinie 9.04 kurs akcji spadł do poziomu 43,75 zł, a następnie o 11.25 wzrósł do wartości 44,7 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 44,6 zł.

Liczba transakcji dla spółki Elektrotim S.A. wyniosła 109, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 20 027 sztuk. Obroty wyniosły 645 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Spółka, po poprzednim spadku, odnotowała wzrost podobnie jak to miało miejsce w ostatni piątek, czyli obserwujemy dużą zmienność notowań i nie można przewidzieć kierunku w którym one podążą. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zwiększyła się o 1,59 proc., w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 0,45 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 139,78 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 17,99 proc.

We wtorek Elektrotim S.A. zachowywał się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 0,23 proc. do poziomu 91 991 punktów, a wartość spółki wzrosła o 1,94 proc. Spółki budowlane do których należy także Elektrotim S.A. pchały rynek do góry, wartość indeksu WIG-BUDOW wzrosła o 0,83 proc. do poziomu 8 140 punktów. Pomimo pozytywnego oddziaływania sektora budowlanego na rynek indeks WIG spadł.

Firma Elektrotim S.A. jest podzielona pomiędzy pięć pionów, które oferują produkty na rynkach: wojskowym, energetycznym, przemysłowym, drogowym i trakcyjnym. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »