We wtorek, 12 stycznia Ferro (FRO) rozpoczęło notowania od poziomu 26,2 zł, czyli o 2,6 proc. mniej niż na zamknięciu poniedziałkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 26,9 zł. O godzinie 13.16 kurs akcji spadł do poziomu 25,5 zł, a następnie wzrósł do wartości 27 na zamknięciu.
Liczba transakcji dla spółki Ferro wyniosła 91, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 5 706 sztuk. Obroty wyniosły 141 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.
Analizowana sesja była czwartą sesją wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 8,00 proc., w ciągu miesiąca zwiększyła się o 14,41 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 65,64 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 8 proc.
We wtorek Ferro zachowywało się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 1,03 proc. do poziomu 59 159 punktów, a wartość spółki wzrosła o 0,37 proc. Spółki z sektora budowlanego do których należy także Ferro pchały rynek do góry, wartość indeksu WIG-BUDOW wzrosła o 0,79 proc. do poziomu 3 750 punktów. Pomimo pozytywnego oddziaływania branży budowlanej na rynek indeks WIG spadł.
Ferro jest jednym z największych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej producentów armatury sanitarnej i instalacyjnej. Zajmuje czołową pozycję w Polce na rynku sprzedaży zaworów i drugie w sprzedaży baterii. Produkcja Grupy realizowana jest w dwóch zakładach: w Czechach i w Chinach. (na podst. GPW).