We wtorek, 8 września Ferro (FRO) rozpoczęło notowania od poziomu 19 zł, czyli takiego, na jakim zakończyła się poprzednia sesja. O godzinie 9.05 kurs akcji wzrósł do poziomu 19,15 zł, a następnie, o 14.52, spadł do wartości 17,1 zł, by na zamknięciu wzrosnąć do poziomu 18,45 zł.
Liczba transakcji dla spółki Ferro wyniosła 29, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 10 731 sztuk. Obroty wyniosły 191 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.
Spółka, po poprzednim wzroście, odnotowała spadek i powróciła do zachowania które występowało wcześniej. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki spadła o 4,90 proc., w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 2,89 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się o 51,85 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 22,19 proc.
We wtorek Ferro zachowywało się gorzej niż rynek. Indeks WIG spadł o 2,48 proc. do poziomu 49 556 punktów, a wartość spółki spadła aż o 2,89 proc. Spółki z sektora budowlanego do których należy także Ferro ciągnęły mocno rynek w dół, wartość indeksu WIG-BUDOW spadła o 3,35 proc. do poziomu 2 786 punktów. To między innymi słaba kondycja spółek z branży budowlanej na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG spadł.
Ferro jest jednym z największych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej producentów armatury sanitarnej i instalacyjnej. Zajmuje czołową pozycję w Polce na rynku sprzedaży zaworów i drugie w sprzedaży baterii. Produkcja Grupy realizowana jest w dwóch zakładach: w Czechach i w Chinach. (na podst. GPW).