Notowania akcji spółki Grupa Kęty z 14 czerwca 2023 roku

W środę, 14 czerwca Grupa Kęty (KTY) rozpoczęła notowania od poziomu 576 zł, czyli o 0,61 proc. więcej niż na zamknięciu wtorkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 572,5 zł. O godzinie 9.26 kurs akcji spadł do poziomu 575 zł, a następnie o 16.40 wzrósł do wartości 589 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 583,5 zł.

Liczba transakcji dla spółki Grupa Kęty wyniosła 125, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 37 546 sztuk. Wzrost był przy dużym obrocie, co może budzić radość wśród inwestorów. Obroty wyniosły 20,1 mln złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 7,61 mln zł.

Reklama

Spółka przełamała tendencję spadkową trwającą od 2 sesji i odnotowała wzrost. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki spadła o 0,34 proc., w ciągu miesiąca wzrosła o 3,46 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zmniejszyła się o 4,19 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 27,68 proc.

W środę Grupa Kęty zachowywała się podobnie jak rynek. Indeks WIG wzrósł o 2,11 proc. do poziomu 67 006 punktów, a wartość spółki wzrosła tylko o 1,92 proc.

Grupa Kęty działa w pięciu głównych segmentach biznesowych (łącznie 24 spółek, z czego 13 zagranicznych): produkcji profili i komponentów aluminiowych, projektowania i produkcji systemów architektonicznych oraz zewnętrznych rolet aluminiowych, produkcji opakowań giętkich, usług budowlano-montażowych w zakresie fasad aluminiowych oraz produkcji akcesoriów do montażu okien i drzwi. Znaczna część sprzedaży (ponad 40 proc.) realizowana jest w eksporcie. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »