W piątek, 12 lutego mBank (MBK) rozpoczął notowania od poziomu 189,2 zł, czyli o 0,21 proc. mniej niż na zamknięciu czwartkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 189,6 zł. To była także maksymalna wartość tej spółki w tym dniu. Poziom minimalny - 184,4 zł - spółka osiągnęła na zamknięciu.
Liczba transakcji dla spółki mBank wyniosła 104, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 43 018 sztuk. Obroty wyniosły 7,8 mln zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.
Spółka, po poprzednim wzroście, odnotowała spadek i powróciła do zachowania które występowało wcześniej. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zmniejszyła się o 6,16 proc., w ciągu miesiąca spadła o 14,91 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy obniżyła się o 52,55 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 50,27 proc.
W piątek mBank zachowywał się gorzej niż rynek. Indeks WIG spadł o 0,63 proc. do poziomu 57 428 punktów, a wartość spółki spadła aż o 1,9 proc. Spółki z sektora bankowego do których należy także mBank ciągnęły rynek w dół, wartość indeksu WIG-BANKI spadła o 0,82 proc. do poziomu 4 849 punktów. To między innymi słaba kondycja spółek z branży bankowej na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG spadł.
mBank to uniwersalny bank obsługujący klientów korporacyjnych, instytucjonalnych i detalicznych (w tym private banking) na terenie całego kraju. Prowadzi również działalność handlową i inwestycyjną, a także działalność maklerską. Bank świadczy usługi na rzecz osób prawnych i fizycznych, krajowych i zagranicznych, zarówno w złotych jak i walutach obcych. W ramach bankowości detalicznej mBanku, działalność prowadzą oddziały zagraniczne w Czechach i na Słowacji. (na podst. GPW).