Notowania akcji spółki ONDE SA z 30 października 2024 roku

W środę, 30 października ONDE SA (OND) rozpoczęło notowania od poziomu 10,72 zł, czyli o 1,13 proc. więcej niż na zamknięciu wtorkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 10,6 zł. O godzinie 10.15 kurs akcji wzrósł do poziomu 10,84 zł, a następnie, o 13.18, spadł do wartości 10,6 zł, by na zamknięciu wzrosnąć do poziomu 10,68 zł.

Liczba transakcji dla spółki ONDE SA wyniosła 24, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 6 936 sztuk. Obroty wyniosły 72 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Analizowana sesja była kolejną wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki spadła o 0,74 proc., w ciągu miesiąca obniżyła się o 7,93 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zmniejszyła się o 11,15 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 37,54 proc.

W środę ONDE SA zachowywało się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 1,91 proc. do poziomu 80 179 punktów, a wartość spółki wzrosła o 0,75 proc. Spółki z branży energetycznej do których należy także ONDE SA ciągnęły rynek w dół, wartość indeksu WIG-ENERG spadła o 0,82 proc. do poziomu 2 617 punktów. To między innymi słaba kondycja spółek z sektora energetycznego na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG spadł. W odniesieniu do analizowanej spółki cała branża energetyczna zachowywała się dużo gorzej niż ONDE SA, gdyż wartość indeksu WIG-ENERG spadła o 0,82 proc., a wartość spółki wzrosła o 0,75 proc.

Spółka zajmuje się budową farm wiatrowych i fotowoltaicznych dla sektora energii odnawialnej w Polsce. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »