W poniedziałek, 15 lutego Toya (TOA) rozpoczęła notowania od poziomu 6,78 zł, czyli o 0,59 proc. więcej niż na zamknięciu piątkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 6,74 zł. O godzinie 9.08 kurs akcji wzrósł do poziomu 6,84 zł, a następnie, o 14.07, spadł do wartości 6,7 zł, by na zamknięciu wzrosnąć do poziomu 6,8 zł.
Liczba transakcji dla spółki Toya wyniosła 74, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 145 001 sztuk. Obroty wyniosły 967 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.
Spółka, po poprzednim spadku, odnotowała wzrost podobnie jak to miało miejsce w ostatni czwartek, czyli obserwujemy dużą zmienność notowań i nie można przewidzieć kierunku w którym one podążą. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 3,03 proc., w ciągu miesiąca zwiększyła się o 6,25 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 25,93 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 30,77 proc.
W poniedziałek Toya zachowywała się gorzej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 1,73 proc. do poziomu 58 423 punktów, a wartość spółki wzrosła tylko o 0,89 proc.
Toya to czołowy producent i dystrybutor elektronarzędzi i narzędzi ręcznych. Jest firmą o zasięgu międzynarodowym, która wprowadziła na rynki kilka silnych własnych marek. Wyroby eksportuje do ponad 40 krajów. (na podst. GPW).