Berlin coraz bliżej pozbycia się Rosnieftu z rafinerii w Schwedt. PKN na liście chętnych?
Niemiecki rząd ma wkrótce przyjąć projekt ustawy, która ułatwi sprzedaż udziałów rosyjskiego koncernu Rosnieft w rafinerii PCK. Według nieoficjalnych informacji inwestycją w PCK zainteresowany jest Orlen.
Rosyjski Rosnieft wciąż jest formalnie większościowym udziałowcem rafinerii PCK Schwedt w Brandenburgii, chociaż już we wrześniu ub. roku niemiecki rząd objął spółki-córki rosyjskiego koncernu zarządem powierniczym, a od początku roku Niemcy zaprzestały importu ropy z Rosji. Teraz rząd w Berlinie chce utorować drogę do szybkiej sprzedaży udziałów Rosnieftu - podaje agencja Reuters, powołując się na przygotowany przez resort gospodarki projekt ustawy.
Projekt ten zakłada, że udziały przedsiębiorstw, które są pod zarządem powierniczym, będą mogły być zbywane bezpośrednio - jeżeli celem tego jest zabezpieczenie funkcjonowania sektora energetycznego oraz utrzymanie bezpieczeństwa dostaw. Projekt jest obecnie w uzgodnieniach międzyresortowych i "ma zostać szybko przyjęty" - podaje agencja.
Jak wyjaśnia, według obecnych przepisów zbycie udziałów pod zarządem powierniczym wymaga najpierw formalnego wywłaszczenia, co wiązałoby się ze spełnieniem wysokich prawnych kryteriów i w przypadku Schwedt utrudniłoby zbycie udziałów Rosnieftu. Rosyjski koncern ma 54 proc. udziałów we wschodnioniemieckiej rafinerii. - Nowe prawo da rządowi więcej pola manewru w przypadku spółek objętych zarządem powierniczym - powiedział agencji przedstawiciel rządu w Berlinie. Obecnie, jak dodał, możliwości działania są ograniczone, jeżeli chodzi o przekazywanie majątku. Na gruncie obowiązującego prawa sprzedaż jest możliwa, jeżeli służy utrzymaniu wartości przedsiębiorstwa.
Odebranie rosyjskiemu koncernowi kontroli nad rafinerią w Schwedt było jednym z warunków, od których Polska uzależniała swoją zgodę na dostawy ropy do tego zakładu za pośrednictwem gdańskiego Naftoportu i ropociągu "Przyjaźń". Dostawy przez Polskę mają pozwolić na utrzymanie pracy PCK Schwedt na poziomie 70 proc. mocy produkcyjnych. Porozumienie w tej sprawie zawarto pod koniec zeszłego roku. Większość ropy dla zakładu w Schwedt dociera rurociągiem, łączącym go z portem w Rostocku. Jednak jego przepustowość jest zbyt mała, a dostawy te pozwalają na wykorzystanie połowy mocy produkcyjnych rafinerii. W przyszłości do zakładu ma płynąć także ropa z Kazachstanu.
Już jesienią ubiegłego roku Reuters informował nieoficjalnie, że udziałami w PCK Schwedt zainteresowany jest Polski Koncern Naftowy Orlen. Firma nie potwierdziła, ani nie zaprzeczyła tym doniesieniom. Chęć zainwestowania w rafinerię sygnalizowały też niemieckie przedsiębiorstwa, jak Verbio i Enertrag.
Jak podaje Reuters, prawnik, reprezentujący w sporze Rosnieft, Bertrand Malmendier skrytykował niemieckie działania i zarzucił Niemcom, że "dają się szantażować Polsce". - To nie Rosnieft, a polityczne błędy są przyczyną problemów Schwedt. Skoro zarząd powierniczy nie funkcjonuje, albo opiera się na niepewnych podstawach prawnych, rząd robi kolejny krok, oddalając się od zasad prawa - ocenił prawnik, cytowany przez agencję. Dodał, że już nacjonalizacja spółki Gazprom Germania, należącej do rosyjskiego koncernu państwowego, "okazała się fiaskiem". - Niemcy nie chcą, by to się powtórzyło - ocenił Malmendier.
(RTR/widz), Redakcja Polska Deutsche Welle
Biznes INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Zobacz również: