Oszustwo na sklepowych parkingach. Kierowcy powinni uważać, chodzi o fałszywe mandaty za parkowanie

Choć obowiązek uiszczenia opłaty za parkowanie może kojarzyć się przede wszystkim z pozostawieniem auta na wyznaczonym miejscu na ulicy lub pod galerią, to coraz więcej płatnych parkingów powstaje pod popularnymi marketami. Nie chodzi już tylko o ogromne kompleksy handlowe, ale pojedyncze dyskonty, takie jak Lidl czy Biedronka. Największa w Polsce firma działającą w branży parkingowej apeluje do kierowców o ostrożność. Chodzi o fałszywe wezwania do zapłaty za brak ważnego biletu parkingowego.

Na sklepowych parkingach coraz częściej ustawiane są parkomaty, którymi z reguły zarządzają firmy zewnętrzne. Sieci sklepów decydują się na podjęcie takich kroków z uwagi na to, że miejsca, które pierwotnie były przeznaczone dla klientów, często zajmowali np. pracownicy pobliskich biurowców. Jeden z operatorów zajmujących się obsługą parkingów, m.in. przy szpitalach i centrach handlowych, informuje o fałszywych wezwaniach do zapłaty. Nieświadomi niczego kierowcy mogą przelać pieniądze na rachunek bankowy, który tak naprawdę nie należy do przedsiębiorstwa, a do oszustów.

Reklama

Wezwanie do zapłaty za brak ważnego biletu parkingowego

Zasady obowiązujące na płatnych parkingach pod marketami z reguły wyglądają tak samo. Postój samochodu przez jakiś czas, np. godzinę, jest darmowy. Żeby tak było, klienci muszą pobrać bilecik i umieścić go za szybą auta. 

Zdarza się, że kierowcy nie pobiorą biletu lub przekroczą dozwolony czas. Wtedy mogą się spodziewać wezwania do zapłaty mandatu wystawionego przez kontrolera danego parkingu. Jeden z głównych operatorów takich parkingów, czyli APCOA Parking, ostrzega przed przekrętem na fałszywe wezwanie do zapłaty.  

"W związku z przypadkami wystawienia przez osoby trzecie na parkingach prowadzonych przez APCOA fałszywych wezwań do zapłaty za brak ważnego biletu parkingowego, które nie pochodzą od służb kontrolnych APCOA, pragniemy poinformować, że incydenty te zostały zgłoszone do właściwych organów ścigania" - czytamy w komunikacie umieszczonym na stronie internetowej spółki. 

Fałszywe wezwania do zapłaty. Możesz stracić pieniądze

Spółka wyjaśniła, jak w łatwy sposób można sprawdzić, czy wezwanie do zapłaty jest prawdziwe. "Pragniemy zwrócić uwagę, że na wezwaniu do zapłaty wystawianym przez służby kontrolne APCOA, widnieje QR kod przekierowujący do strony internetowej, na której można zapoznać się ze szczegółami sprawy" - zauważa firma. 

"Można na niej zobaczyć numer wezwania, zdjęcia wykonane przez kontrolera, a także poznać powód nałożenia opłaty dodatkowej oraz złożyć reklamację lub opłacić wezwanie do zapłaty. Jest to rozwiązanie, które pozwala na szybkie i wygodne sprawdzenie, czy wystawione wezwanie do zapłaty jest prawdziwe" - dodano w komunikacie. 

W jaki sposób działają oszuści? - Na fałszywych wezwaniach do zapłaty podawany jest inny numer rachunku bankowego, nienależący do APCOA, który służy do wyłudzenia pieniędzy - wyjaśnia APCOA Parking. 

Surowa kara dla zarządcy parkingów

Okazuje się, że to niejedyny problem firm zajmujących się obsługą parkingów. W kwietniu ubiegłego roku prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył 820 tys. zł kary na APCOA Parking Polska. Prezes Urzędu wskazał, że firma ograniczała konsumentom sposoby składania reklamacji. Nie uwzględniano formularzy składanych mailowo czy osobiście, a jedynie te, które zgłoszono na stronie internetowej lub listownie. Wówczas spółka zapowiadała odwołanie od decyzji Urzędu. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: opłata za parkowanie | oszustwo | wezwanie do zapłaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »