Spis treści:
- Silniki wzrostu, odporność na kryzysy i rosnąca przewaga konkurencyjna
- Napięcia geopolityczne, wojna celna i rosnąca rola energii też znalazły się w centrum zainteresowania ministra
- Deregulacja, stabilne rynki i znaczenie wydatków obronnych
Polska gospodarka - jak wynika z wypowiedzi ministra finansów i gospodarki cytowanych przez Polską Agencję Prasową - wchodzi w okres przyspieszenia, utrzymując odporność na kolejne globalne kryzysy. Osiągnięty w trzecim kwartale 3,7-proc. wzrost PKB lokuje kraj w europejskiej czołówce, a szeroko rozłożone "silniki wzrostu" mają według ministra zapewniać stabilność nawet w warunkach rosnącej niepewności.
W Krakowie Domański kreślił obraz gospodarki, która dzięki dywersyfikacji, inwestycjom i poprawiającej się sytuacji w otoczeniu międzynarodowym może w kolejnych latach zyskiwać jeszcze większą przewagę konkurencyjną.
Silniki wzrostu, odporność na kryzysy i rosnąca przewaga konkurencyjna
Andrzej Domański podkreślał, że jednym z największych atutów Polski jest zdywersyfikowana struktura gospodarki, bez jednego dominującego sektora. To, jak sugerował, pozwala lepiej amortyzować globalne wstrząsy. Dane cytowane przez PAP, w tym wzrost PKB na poziomie 3,7 proc., mają potwierdzać, że gospodarka "radzi sobie bardzo dobrze".
Jednocześnie minister finansów zaznaczył, że rok 2026 może stać się kolejnym okresem wyraźnego przyspieszenia, zwłaszcza jeśli do poprawy koniunktury dołączy słabnąca dziś strefa euro. - Jestem optymistą, jeśli chodzi o rok 2026. Jeśli do tego jeszcze włączy się silnik gospodarczy w postaci strefy euro, jeżeli Niemcy w końcu zaczną wydawać więcej, zaczną inwestować w swoją gospodarkę, to dla naszego wzrostu będzie to z całą pewnością dobra informacja - mówił Andrzej Domański.
W jego ocenie sytuacja w Europie stopniowo ulega poprawie, choć proces ten jest powolny. Minister zwrócił uwagę, że wiele państw UE mogłoby pozazdrościć Polsce obecnej dynamiki wzrostu. Aby utrzymać tę przewagę, wskazywał konieczność zwiększania krajowych inwestycji, silnego wsparcia dla transformacji energetycznej oraz dalszego wzmocnienia rynku kapitałowego, który ma odgrywać coraz większą rolę w finansowaniu rozwoju.
Napięcia geopolityczne, wojna celna i rosnąca rola energii też znalazły się w centrum zainteresowania ministra
Duża część wystąpienia dotyczyła wyzwań globalnych. Andrzej Domański oceniał, że wpływ wojny w Ukrainie na polską gospodarkę jest "relatywnie nieduży", m.in. dzięki wieloletniemu odchodzeniu od importu surowców z Rosji. Zwrócił jednak uwagę, że trwały pokój na Wschodzie może przynieść Polsce znaczące korzyści. - Polska będzie potężnym beneficjentem sytuacji, w której zostanie osiągnięty w końcu sprawiedliwy pokój w Ukrainie - podkreślił członek rządu Donalda Tuska.
Mocno wybrzmiał także wątek wojny celnej i narastających globalnych napięć handlowych. Według Domańskiego "białe rękawiczki zostały zrzucone", a polityka handlowa stała się bardziej brutalna. Minister przekonywał, że cła szkodzą przede wszystkim tym gospodarkom, które je nakładają, a decyzje podejmowane w USA "nie są w interesie gospodarki amerykańskiej". Jego zdaniem Europa powinna odpowiedzieć nie odwetem, lecz budową własnych źródeł wzrostu.
Kluczową rolę, jak akcentował Andrzej Domański, odgrywają ceny energii. Dziś są one kilkukrotnie wyższe w UE niż w USA. Polska ma aktywnie działać na rzecz ich obniżania poprzez inwestycje w tanie źródła i modernizację sieci energetycznych. - Aby polskie firmy mogły efektywniej konkurować - zaznaczył szef Ministerstwa Finansów.
Deregulacja, stabilne rynki i znaczenie wydatków obronnych
Minister oceniał, że rynki finansowe radzą sobie stabilnie: rentowności obligacji spadają, a indeksy giełdowe od początku roku wzrosły o prawie 40 proc. Według Domańskiego nie ma dziś oznak niepokoju na rynkach walutowych, choć wojna celna nadwyrężyła globalne zaufanie i "jego odbudowanie zajmie pewnie dekady".
W ważnej części wystąpienia skupiono się na regulacjach unijnych, które, jak stwierdził minister, zbyt mocno obciążają europejski biznes. - Z tym musimy skończyć, musimy z powrotem postawić w Unii Europejskiej na wzrost gospodarczy - podkreślił Andrzej Domański, wskazując, że pakiet deregulacyjny Omnibus to krok w dobrym kierunku, lecz niewystarczający. Dodał, że UE potrzebuje "flotylli omnibusów", a polskie doświadczenia deregulacyjne są coraz częściej przywoływane w Brukseli jako model współpracy administracji z biznesem.
W kontekście bezpieczeństwa szef Ministerstwa Finansów podkreślił, że Polska jest liderem UE pod względem wydatków na obronność, które sięgają 200 mld zł. Połączenie bezpieczeństwa z gospodarką - jak przekonywał - może stać się kolejnym impulsem rozwojowym. - Te potężne nakłady na przemysł obronny […] muszą być również motorem napędowym gospodarki - mówił Andrzej Domański, dodając, że geopolityka wymusza rozwój silnego i zdywersyfikowanego przemysłu obronnego w Polsce.











