RPP podjęła decyzję. Jaki poziom stóp procentowych w lutym?

Na lutowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Główna stopa NBP, czyli stopa referencyjna, wynosi nadal 5,75 proc. Takie rozstrzygnięcie wpisuje się w oczekiwania rynku - ekonomiści w swoich przewidywaniach skupiali się zgodnie na sygnałach płynących z samej Rady, a dotyczących chęci wstrzymania się z ruchami na stopach co najmniej do marca, kiedy będzie już znana nowa prognoza inflacji Narodowego Banku Polskiego.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) w środę 7 lutego zakończyła dwudniowe posiedzenie decyzyjne i ogłosiła swoje postanowienie dotyczące poziomu stóp procentowych. Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, RPP nie zdecydowała się na żadne zmiany w tej kwestii.

W efekcie stopy procentowe w Polsce wynoszą:

Reklama
  • stopa referencyjna 5,75 proc. w skali rocznej; 
  • stopa lombardowa 6,25 proc. w skali rocznej; 
  • stopa depozytowa 5,25 proc. w skali rocznej; 
  • stopa redyskonta weksli 5,80 proc. w skali rocznej; 
  • stopa dyskonta weksli 5,85 proc. w skali rocznej.

RPP wyjaśnia swoją decyzję. Wskazuje, jak zachowa się inflacja

W komunikacie podsumowującym decyzję RPP wskazano, że "w otoczeniu polskiej gospodarki trwa proces dezinflacji", czyli hamowania inflacji z wcześniej odnotowywanych wysokich poziomów. Wpływ na taki rozwój wydarzeń ma "ograniczenie presji kosztowej", widoczne w obniżeniu się cen produkcji w przemyśle - tak zwanej inflacji PPI - ale także "niska dynamika aktywności gospodarczej"

Władze monetarne zwróciły także uwagę na dynamikę PKB za cały 2023 r., która według wstępnego odczytu GUS wyniosła 0,2 proc. "W IV kw. 2023 r. roczne tempo wzrostu gospodarczego zwiększyło się, choć pozostało relatywnie niskie".

"Jednocześnie utrzymuje się dobra sytuacja na rynku pracy, w tym niskie bezrobocie. Choć liczba pracujących pozostaje wysoka, to zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2023 r. było niższe niż na początku ubiegłego roku" - dodano. 

"W ocenie Rady napływające dane wskazują, że pomimo obserwowanego ożywienia gospodarczego, presja popytowa i kosztowa w polskiej gospodarce pozostają niskie, co w warunkach osłabionej koniunktury i spadku presji inflacyjnej za granicą oddziałuje w kierunku niższej krajowej inflacji". W I kw. 2024 r. inflacja konsumencka "prawdopodobnie istotnie spadnie", przy czym RPP dodaje, że wskaźnik bazowy - mierzący tempo wzrostu cen z wyłączeniem tych za energię oraz żywność - będzie hamować wolniej. 

W komunikacie wskazano również, że następne miesiące są obarczone niepewnością. Nie wiadomo bowiem, jakie decyzje podejmie rząd w sprawie cen administrowanych. Chodzi tu o zamrożenie cen energii i gazu, które zostało wprowadzone na pół roku, oraz o przywrócenie pełnej stawki VAT (5 proc.) na podstawowe produkty spożywcze. Brak podatku został rozpisany wyłącznie na pierwsze trzy miesiące 2024 r. 

"W przypadku przywrócenia wyższej stawki VAT na żywność oraz podniesienia cen energii, w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć. Jednocześnie w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie podwyższona dynamika nominalnych wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym" - można przeczytać w stanowisku RPP. 

Stopy procentowe bez zmian, zgodnie z oczekiwaniami rynku

Podobnie jak w styczniu, tak i teraz ekonomiści byli zgodni co do decyzji, jaką podejmie Rada. Konsensus rynkowy zakładał pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Przewidywania ekspertów umocowane były w głosach płynących z samej Rady. Zarówno jej przewodniczący Adam Glapiński, jak i członkowie tego gremium, wskazywali, że dopiero marcowa prognoza inflacji i PKB autorstwa analityków NBP rzuci więcej światła na ścieżkę dalszego kształtowania się dynamiki wzrostu cen w Polsce, wyposażając RPP w informacje niezbędne do podejmowania adekwatnych decyzji dotyczących stóp procentowych.

"Dziś decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie Rada Polityki Pieniężnej, ale nikt (włącznie z nami) nie spodziewa się, aby stopy miały dzisiaj być zmienione. Komunikat po posiedzeniu powinien utrzymać dotychczasową "otwartą" formę i wskazywać na niepewność towarzyszącą ścieżce inflacji i czynnikom na nią wpływającym" - pisali w porannym raporcie ekonomiści Pekao.

"Dziś po południu poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej odnośnie do stóp procentowych. Nie spodziewamy się, aby uległy one zmianie" - wtórowali im koledzy z Banku Millennium. "Stabilizacja parametrów polityki pieniężnej jest też zgodna z oczekiwaniami ekonomistów, a także rynków finansowych. Utrzymanie stóp procentowych wpisywałoby się także w komunikację prezesa NBP, który mówił, że perspektywy inflacji pozostają niepewne, a duże znaczenie dla kolejnych decyzji będzie miała projekcja marcowa, którą poznamy za miesiąc".

W rozmowie z Interią Biznes ekonomista Santander BP Grzegorz Ogonek wskazywał natomiast, że ciekawe będzie to, jak w komunikacie po posiedzeniu Rada ustosunkuje się do najnowszych, niezbyt optymistycznych danych makroekonomicznych z kraju. 

- Gdyby odniesienie do słabości danych nie pojawiło się w komunikacie po posiedzeniu Rady, byłoby to zastanawiające, ponieważ wskazywałoby, że jej funkcja reakcji oddaliła się od ustosunkowywania się do informacji płynących z gospodarki. Nie wydaje mi się, żeby ta kwestia została poruszona w komunikacie jako mocny argument za ewentualną zmianą podejścia na łagodniejsze, zobaczymy raczej dalsze kierowanie uwagi na marcowe posiedzenie i dostępną wtedy aktualizację projekcji NBP - mówił nam ekonomista.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »