Trzaskowski nie chce rezygnować z węgla. "Będziemy go potrzebowali przez wiele lat"

- Jeszcze przez wiele lat będziemy potrzebowali węgla, choćby ze względów bezpieczeństwa - powiedział kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Przyznał jednocześnie, że Polska przechodzi na zeroemisyjną gospodarkę i wyraził nadzieję, że transformacja energetyczna będzie przede wszystkim sprawiedliwym procesem społecznym.

Rafał Trzaskowski podczas sobotniej sesji pytań i odpowiedzi transmitowanej w mediach społecznościowych został zapytany, w jakim kierunku powinna rozwijać się polska energetyka.

Trzaskowski o węglu: przez wiele lat będziemy go potrzebować

Kandydat na prezydenta RP z ramienia Koalicji Obywatelskiej odniósł się w sobotę do polskiej energetyki:

"My na pewno powoli odchodzimy od węgla, ale na pewno to powinien być proces społeczny. Jeszcze przez wiele, wiele lat tego węgla będziemy potrzebować, choćby ze względów bezpieczeństwa, natomiast przechodzimy na zeroemisyjną gospodarkę, odnawialne źródła energii, ale również atom" - powiedział Rafał Trzaskowski w sobotę. 

Reklama

Jego zdaniem ostatnie lata zostały zmarnowane przez PiS i nie inwestowano w sieci przesyłowe czy rozproszone magazyny energii w wystarczający sposób.

Niższe rachunki za prąd priorytetem

Trzaskowski przyznał, że w tym momencie najistotniejsze jest doprowadzenie do obniżek rachunków za energię elektryczną w Polsce, "dlatego, że dzisiaj to jest rzecz absolutnie kluczowa i dla nas wszystkich obywateli, ale również dla naszych przedsiębiorstw i naszej gospodarki" - mówił. 

"W tej chwili zaczęliśmy prawdziwe inwestycje i mam nadzieję, że jak najszybciej ceny energii spadną i że też ta transformacja energetyczna będzie przede wszystkim sprawiedliwym procesem społecznym" - mówił prezydent Warszawy.

Rafał Trzaskowski dodawał, że pierwsze ustawy, jakie podpisze, jeśli zostanie prezydentem RP, to te zablokowane przez Andrzeja Dudę - m.in. ustawę o języku śląskim, ustawę o pigułce "dzień po" oraz ustawę, która "będzie wreszcie regulowała kwestie związane z Trybunałem Konstytucyjnym". Zechce także przeforsować liberalizację prawa aborcyjnego, jeśli nie wyjdzie to z inicjatywy rządu. 

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Ewentualna druga tura zostanie przeprowadzona 1 czerwca. 

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »