Będą zmiany w opłacaniu składek ZUS? Są nowe propozycje

Trzecia Droga ogłosiła 12 gwarancji programowych. Wśród podpisanych przez Polskę 2050 i PSL punktów są wakacje od składek ZUS dla przedsiębiorców. To zmiana w lepszą stronę niż pełna dobrowolność, którą wcześniej proponował PSL - oceniają rozmówcy Interii Biznes, specjalizujący się w systemie zabezpieczenia społecznego i rynku pracy. Przychylnie jest oceniane przeniesienie na ZUS obowiązku opłacania zasiłku za czas choroby pracownika.

  • W piątek liderzy Trzeciej Drogi, Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) i Szymon Hołownia (Polska 2050) podpisali 12 gwarancji programowych dotyczących między innymi wakacji dobrowolnego ZUS-u dla mikrofirm zagrożonych niewypłacalnością. 
  • W przypadku PSL to zmiana, bo wcześniej ugrupowanie postulowało kontrowersyjny  "dobrowolny ZUS" dla przedsiębiorców.
  • Trzecia Droga proponuje też, by to Zakład płacił za chorobowe pracownika już od pierwszego dnia, a nie tak jak obecnie dopiero po 33 dniach. 
  • Podobne rozwiązanie, choć tylko dla małych firm zaproponowała Koalicja Obywatelska.

Reklama

Oba rozwiązania na razie są ogólnie sformułowane i zwłaszcza dobrowolny ZUS dla firm w kłopotach finansowych wymagają precyzyjnego określenia kryteriów uprawniających do niepłacenia składek.

"Dobrowolny ZUS dla mikrofirm zagrożonych niewypłacalnością, polskich przedsiębiorców duszą horrendalne koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Jednym z nich są stale rosnące składki na ZUS, które płacą niezależnie od uzyskiwanego dochodu. Zmienimy to. Wprowadzimy wakacje od składek na Zakład Ubezpieczeń Społecznych dla mikroprzedsiębiorców w kłopotach finansowych" - czytamy w ogłoszonych w piątek wspólnych zobowiązaniach programowych Polski 2050 Szymona Hołowni i Polskiego Stronnictwa Ludowego.  

Dobrowolny ZUS. Jak ten pomysł oceniają specjaliści?

Tomasz Lasocki, ekspert z zakresu zabezpieczenia społecznego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego:

Na pewno jest to postęp w stosunku do tego, co było jeszcze jakiś czas temu zgłaszane przez PSL, czyli wygląda na to, że wspólnie z Polską 2050 wypracowano, lepsze rozwiązanie. Już nie jest to propozycja zakładająca, że każdy kto by przeszedł albo został wypchnięty na działalność gospodarczą, mógłby nie płacić składek.

Obecnie co do zasady składki mogą być umorzone tylko w razie wystąpienia całkowitej nieściągalności, jednak w przypadku między innymi składek samych przedsiębiorców możliwe jest umorzenie jeśli uregulowanie należności pozbawiłoby zobowiązanego i jego rodzinę możliwości zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych. Poza tym umorzenie składek przedsiębiorcy jest możliwe w razie klęski żywiołowej lub innego zdarzenia, które w połączeniu z koniecznością uregulowania składek mogłoby pozbawić możliwości dalszego prowadzenia działalności albo w razie przewlekłej choroby lub sprawowania opieki nad chorym, która pozbawi możliwości uzyskania dochodu (zob. Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 31 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad umarzania należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, Dz. U. z 2003 r., nr 8, poz. 13).

Bardziej ogólne przesłanki zastosowano przy prolongacie lub rozłożeniu składek na raty. ZUS może się zgodzić na takie ułatwienie ze względów gospodarczych lub innych przyczyn zasługujących na uwzględnienie i obejmuje ono nie tylko składki samego przedsiębiorcy, ale również zgłaszanych przez niego pracowników.

Brakuje konkretów. "Diabeł tkwi w szczegółach"

Jeśli dobrze zrozumiałem pomysł, to w razie zagrożenia niewypłacalnością możliwe będzie umorzenie daniny publicznej, jaką są składki na ubezpieczenia społeczne za samego prowadzącego działalność. Kluczowe będzie dokładne określenie przesłanek uprawniających do skorzystania z proponowanego rozwiązania. Chodzi o określenie kryteriów stanu “zagrożenia niewypłacalnością". Przydatne byłoby przybliżenie tego pomysłu przez Trzecią Drogę, by potencjalnie zainteresowani mogli ocenić na ile ta propozycja będzie korzystniejsza niż obecne rozwiązania. Jest to o tyle ważne, że propozycja ma być skierowana tylko do mikroprzedsiębiorców, czyli z wyłączeniem większych firm. Bardzo ważne będzie też takie wprowadzenie tego pomysłu, by było to spójne z obecnym systemem, który sam w sobie jest mało spójny.

Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy: 

Co prawda nadal negatywnie oceniam postulat dobrowolnego ZUS-u, ale dobrze, że w ramach propozycji Trzeciej Drogi został on zmieniony i ma działać tylko w trudnej sytuacji, czyli - jak to określono - dla mikrofirm zagrożonych niewypłacalnością. Nie znając szczegółów tej propozycji ciężko jest dobrze ją ocenić, bowiem nie znamy chociażby definicji czym jest zagrożenie niewypłacalnością. Na jaki okres taki przedsiębiorca miałby możliwość zawieszenia opłacania składek. Nie znamy również kosztów tej propozycji co jest jednym z ważniejszych elementów. Tego rodzaju rozwiązanie mogłoby zostać włączone do przepisów jako czasowa możliwość w trudniejszym okresie, ale raczej jako wyjątkowe rozwiązanie, a nie powszechne w rozumieniu pełnej dobrowolności.

Janina Petelczyc z Katedry Ubezpieczenia Społecznego Szkoły Głównej Handlowej:

Pomysł na wakacje od ZUS dla przedsiębiorców wydaje się mieć sens, ale jest bardzo ogólny. Jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach, więc jestem ciekawa przede wszystkim: jak długo i jak często można by się na takie wakacje "decydować", czy nie stwarza to zagrożenia uciekania w szarą strefę (by zmniejszyć kwotę wykazywanych dochodów). Czy w związku z tym zlikwidowane byłyby inne ulgi związane z prowadzeniem działalności (pół roku bez składek, później 2 lata od bardzo niskiej podstawy wymiaru).

Trzecia Droga chce też zmiany w zasadach płacenia chorobowego za czas zwolnienia lekarskiego

"Przedsiębiorcy płacą zasiłek chorobowy, a i tak muszą płacić za pierwsze 33 dni zwolnienia lekarskiego. Wprowadzimy zasadę, że to ZUS będzie płacił zasiłek już od pierwszego dnia choroby" - to druga wspólna propozycja Polski 2050 i PSL w zasadach funkcjonowania składek ZUS. Zapytaliśmy o wady i zalety takiej zmiany:

Tomasz Lasocki: Tutaj chodzi o zniesienie tak zwanego wynagrodzenia chorobowego, które polega na tym, że przez pierwsze 33 dni zwolnienia (lub 14 dni w przypadku pracownika w wieku 50+) to pracodawca finansuje i wypłaca pracownikowi świadczenie i jest ono w wysokości zasiłku chorobowego, a dopiero potem ciężar finansowania przejmuje ZUS. Czy są argumenty za tym, żeby to znieść? Tak, bo po pierwsze, jest to kolejne obciążenie, które doskwiera zatrudniającym i co ważne dotyka tylko pracodawców, a nie ma tego przy współpracy na podstawie umów cywilnoprawnych lub B2B nawet jeśli ktoś jest jedynym kontrahentem. Zniesienie obowiązku opłacania wynagrodzenia chorobowego przez pracodawcę, oznaczać będzie zmniejszenie dolegliwości związanych z zatrudnieniem kogoś na etacie wobec modelu współpracy.

Z drugiej strony spowoduje jednak wzrost kosztów dla FUS, wzrost rzędu kilkunastu miliardów złotych. Dzisiaj składka chorobowa jest potrącana ubezpieczonemu z jego przychodu, więc pytanie czy wprowadzając taką zmianę zwiększamy deficyt FUS czy też zapewniamy finansowanie czyli podnosimy składkę, co byłoby bardziej uczciwym rozwiązaniem, ale wówczas trzeba zdecydować czy podnosimy składkę chorobową ubezpieczonemu czy też zmieniamy model finansowania i składkę pobieramy od obu stron czyli od ubezpieczonego i od płatnika.

Przy okazji tego typu propozycji jest podnoszony możliwy efekt osłabienia motywacji pracodawcy do kontroli takiego pracownika przebywającego na zwolnieniu, ale te argumenty przeciw zmianie są dla mnie najmniej przekonujące, bo państwo i tak musi zorganizować system w taki sposób, by nadużyć było jak najmniej.

Dlatego generalnie uważam, że ten pomysł idzie w dobrym kierunku, bo obciążenia z tytułu zatrudnienia na etacie są zbyt duże. Warto przy tej okazji przypomnieć, że w strategii ZUS od dawna jest zaplanowane, żeby zdjąć z pracodawców obowiązek wypłaty zasiłku chorobowego (wypłacanego dopiero po 33/14 dniach), który mimo tego, że jest pokrywany potem przez FUS, jest dla pracodawców kłopotliwy w obsłudze, zwłaszcza gdy pojawią się błędy, często potem trudne do skorygowania.

Chorobowe z ZUS. Różnice w propozycjach PO i Trzeciej Drogi

Oskar Sobolewski: Jest to rozwinięcie postulatu zaproponowanego przez Koalicję Obywatelską. W przypadku KO chorobowe miałby płacić ZUS w przypadku mikroprzedsiębiorców, a w propozycji Trzeciej Drogi całkowicie zostałoby to przeniesione na ZUS bez względu na wielkość pracodawcy. Jeżeli byłaby to szersza reforma systemu ubezpieczeń społecznych, to myślę że możemy o tym dyskutować jako jednym z jej elementów. Dopóki nie znamy szczegółowych rozwiązań, skutków finansowych, a także ewentualnych zmian w kontroli zwolnień lekarskich które należałoby wprowadzić w takiej sytuacji, ciężko jest jednoznacznie ocenić ten postulat. Warto jednak dokonać poważnego przeglądu systemu ubezpieczeń w tym zakresie i dopiero wprowadzić ewentualne zmiany.

Janina Petelczyc: Jeśli chodzi o wypłatę świadczenia chorobowego od pierwszego dnia, to według mnie krok w dobrym kierunku, choć może zaczęłabym stopniowo, od pierwszego dnia dla osób 50+, a dla młodszych od 14 dnia (obecnie osobom 50+ ZUS wypłaca świadczenie od 14 dnia). Mogłoby to być formą zachęty do zatrudniania starszych pracowników.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ZUS | składki ZUS | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »