Właściciele nieruchomości drżą przed kolejnym podatkiem. Części grozić ma bankructwo

Podatek katastralny, bo o nim mowa, nie obowiązuje w Polsce, ale sprawa wraca jak bumerang. Rozwiązanie jest stosowane w innych krajach Europy, a w naszej ojczyźnie temat podatku katastralnego wywołuje drżenie właścicieli nieruchomości. Ci przekonują, że wprowadzenie go w Polsce na wzór innych krajów kontynentu doprowadziłoby do bankructw, bo posiadacze nieruchomości nie daliby rady opłacać daniny. Czy naprawdę grozi nam taki scenariusz i co to jest podatek katastralny? Wyjaśniamy.

Podatek katastralny to danina, która nie obowiązuje w Polsce, ale mroczne widmo, jakie roztacza wśród rodzimych właścicieli nieruchomości, jest wyraźnie dostrzegalne. O podatku katastralnym się mówi, podatek katastralny się wyjaśnia i przed podatkiem katastralnym się ostrzega. Jednak czy naprawdę jest przed czym i faktycznie grozi nam fala upadłości w przypadku wprowadzenia tej taksacji?

Reklama

Podatek katastralny definicja. Co to jest podatek katastralny?

W najprostszym wytłumaczeniu możemy powiedzieć, że podatek katastralny to danina pobierana od katastralnej wartości mieszkania lub domu. Wartość katastralna nieruchomości to natomiast wartość określana w celu ustanowienia podstawy opodatkowania nieruchomości, a szacowana jest ona co jakiś czas w procesie powszechnej taksacji.

W praktyce wygląda to natomiast tak, że podatek katastralny jest ostatecznie uzależniony od wartości danej nieruchomości. Im więcej kosztuje więc dana nieruchomość, tym więcej trzeba zapłacić podatku katastralnego. 

Kto płaci podatek katastralny? Danina dedykowana jest właścicielom nieruchomości (domów i mieszkań), ale podkreślmy jednak, że choć podatek katastralny wywołuje takie emocje, nie obowiązuje on w Polsce. Co więcej, jak na razie Ministerstwo Finansów, ani żaden inny podmiot stanowiący prawo w naszym kraju, nie zabiera się za jego wprowadzanie.

Podatek katastralny czy wejdzie? Co hamuje formacje polityczne?

W Polsce jak dotąd tylko jedna znajdująca się w Sejmie partia zapowiedziała wprowadzenie podatku katastralnego. Jest to Partia Razem, która w swoim programie politycznym taką daninę przewiduje, ale dopiero od drugiej nieruchomości. Nie ma jednak żadnych gwarancji, że nawet gdy lewicowa formacja dojdzie do władzy, wprowadzi tę opłatę.

Głównym hamulcowym wprowadzenia podatku katastralnego jest ogromna niechęć społeczna Polaków do tej taksacji. Politycy raczej to wyczuwają, dlatego o podatku katastralnym na co dzień w polityce mowy nie ma. Oprócz niechęci społecznej mogą warunkować to szacunki dotyczące wzrostu opodatkowania nieruchomości, które bez wątpienia mają wpływ na samą niechęć Polaków podatku katastralnego.

Portal Bezprawnik wskazuje, że w skrajnym wypadku po wprowadzeniu podatku katastralnego daniny z tytułu posiadania nieruchomości wzrosłyby nawet 50 razy, a średnio większość Polaków zapłaciłaby za nieruchomość 10 razy więcej w daninach. To właśnie te wyliczenia najbardziej przerażają Polaków, którym przed oczyma staje widmo wywłaszczenia.

Czym różni się podatek od nieruchomości od podatku katastralnego?

Pierwsza różnica między podatkiem od nieruchomości a podatkiem katastralnym jest taka, że ten pierwszy obowiązuje, a drugi nie. Jest to jednak daleko idące uproszczenie. Główną różnicą między podatkiem katastralnym a podatkiem od nieruchomości jest bowiem podstawa opodatkowania.

Podatek od nieruchomości oblicza się na podstawie stawek ustalonych w przepisach dotyczących podatków i opłat lokalnych, które zależą od powierzchni danej nieruchomości. Tymczasem podatek katastralny oblicza się na bazie wartości samej nieruchomości. Oznacza to, że nawet właściciele dwóch domów o takiej samej powierzchni mogą zapłacić całkiem inną daninę z tego tytułu.

Podatek katastralny za co? Na bazie czego oblicza się daninę?

Jeśli podatek katastralny wejdzie w życie, niewątpliwie urzędnicy będą obliczać go na bazie kilku zmiennych. Pierwszą z nich jest położenie nieruchomości i przypisana temu położeniu wartość - wyższy podatek katastralny zapłacą właściciele nieruchomości położonych w atrakcyjniejszych miejscach (centra dużych miast, bliskość atrakcji turystycznych). 

Po drugie - metraż nieruchomości oraz rozkład pomieszczeń (im większa nieruchomość i gęściej usłana pomieszczeniami, tym droższa). I w końcu po trzecie - forma zabudowy (materiał użyty przy stawianiu budynku i sposób stawiania zabudowy) oraz rodzaj budynku (dom jednorodzinny, kamienica, blok, szeregowiec itp.).

Jak ominąć podatek katastralny?

Odpowiedzi na to pytanie na razie nie da się jednoznacznie udzielić, ponieważ podatek katastralny w Polsce nie obowiązuje. Jednak, jeśli wszedłby w życie w formie zaproponowanej przez Partię Razem, wystarczałoby przepisanie drugiej i każdej kolejnej nieruchomości objętej podatkiem katastralnym na innych członków rodziny. Wówczas więcej nieruchomości niż jedna pozostawałoby w rękach tej samej familii, a podatek katastralny nie musiałby być opłacany.

Przemysław Terlecki

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »