OFE chcą kupować nieruchomości
Aż 500 mln zł (2% posiadanych aktywów) mogłyby zainwestować OFE w spółki niepubliczne i sektor nieruchomości, gdyby na rynku były dostępne jednostki specjalistycznych funduszy. Nad ich utworzeniem pracują obecnie największe operujące w Polsce podmioty venture capital.
Bezpośrednio OFE nie mogą kupować udziałów w spółkach niepublicznych czy nieruchomości. Jednak ustawa o funduszach emerytalnych dopuszcza możliwość inwestycji pośredniej (kupno certyfikatów lub jednostek specjalistycznych funduszy zamkniętych) w wysokości do 2% posiadanych aktywów. Do tej pory jednak żaden z OFE nie zdecydował się na kupno takich certyfikatów czy jednostek. - Nie otrzymaliśmy do tej pory ze strony funduszy żadnej interesującej oferty w zakresie inwestycji na rynku niepublicznym i nieruchomości - stwierdził Dawid Sukacz, członek zarządu PTE CU, zarządzający OFE CU.
Na koniec marca tego roku fundusze emerytalne zgromadziły 23 mld zł. Większość aktywów była ulokowana w papierach dłużnych i akcjach spółek publicznych. Tymczasem gdyby zdecydowano się na wykorzystanie obecnego, 2-proc. limitu na pośrednie inwestycje w sektor niepubliczny, mogłoby tam trafić około 500 mln zł.
- Nie widzę powodu, by polskie OFE nie mogły korzystać z szans, jakie stwarza rozwój sektora spółek niepublicznych - powiedział PARKIETOWI Jacek Siwicki, prezes Enterprise Investors, największej w Polsce firmy zarządzającej funduszami venture capital. W rozmowie z PARKIETEM przyznał, że venture capital opracowują obecnie projekt utworzenia nowych funduszy. Część ich udziałów (poprzez kupno jednostek uczestnictwa lub certyfikatów) miałyby objąć OFE. W ten sposób mogłyby wykorzystać limit inwestycji w sektor niepubliczny.
Z entuzjazmem pojawiającą się możliwość przyjęłaby większość funduszy emerytalnych. - Moglibyśmy pośrednio inwestować w spółki niepubliczne. Zwiększylibyśmy dywersyfikację portfela i ekspozycję na branże niedostępne bądź słabo reprezentowane na GPW - powiedział PARKIETOWI Jarosław Jamka. - Jesteśmy zainteresowani każdym projektem, który zapewni nam rozszerzenie możliwości inwestycyjnych. Jeżeli fundusze venture capital przedstawią nam interesujące oferty współpracy, z pewnością je rozpatrzymy - powiedział D. Sukacz.
Fundusze emerytalne liczą także, że obecny 2-proc. limit zostanie powiększony.
- W przyszłości chcielibyśmy, aby ten limit został powiększony co najmniej do 10% - stwierdził J. Jamka, zarządzający aktywami jednego z największych funduszy emerytalnych - OFE ING Nationale-Nederlanden. - W ten sam sposób moglibyśmy inwestować w nieruchomości, które mogą okazać się interesującą inwestycją, zwłaszcza w obliczu przystąpienia przez Polskę do Unii Europejskiej - dodał.
Zdaniem zarządzającego OFE ING NN, w najbliższej perspektywie fundusze emerytalne nie będą w stanie zignorować nowych możliwości inwestycyjnych. - Mamy ograniczone możliwości inwestowania na GPW ze względu na płytkość polskiego rynku - stwierdził J. Jamka. Jego zdaniem, na naszym rynku niepublicznym pojawia się mnóstwo interesujących inwestycji, a niektóre ciekawe spółki albo nie są zainteresowane giełdą, albo są jeszcze za małe. Aby wspólnie np. z funduszami venture-capital inwestować w firmy niepubliczne, potencjalny partner musiałby mieć odpowiednie doświadczenie w tym zakresie - uważa zarządzający. - Poza tym chcielibyśmy mieć możliwość aktywnego sprawowania kontroli nad decyzjami inwestycyjnymi poprzez Radę Inwestorów - powiedział J. Jamka. Przypomnijmy, że w lutym niepowodzeniem zakończyła się subskrypcja specjalistycznego funduszu Skarbiec Nieruchomości. Jak dowiedział się PARKIET, OFE nie były zainteresowane tym projektem m.in. ze względu na brak jasno sprecyzowanych celów inwestycyjnych tego funduszu.