Spis treści:
- Czy będzie banknot 1000 zł?
- Banknot 1000 zł - dlaczego nie został wprowadzony?
Czy będzie banknot 1000 zł?
Na ten moment odpowiedź brzmi nie - w obiegu nie pojawi się banknot 1000 zł, przynajmniej na razie. Jeszcze w 2021 roku prezes NBP Adam Glapiński publicznie zadeklarował chęć wprowadzenia banknotu 1000 zł z wizerunkiem królowej Jadwigi. Było to spore zaskoczenie dla komentatorów i ekonomistów, a podczas wystąpienia na publiczny forum Glapiński stwierdził:
Myślę, że następny prezes, a mam nadzieję ja w następnej kadencji, ale każdy prezes, który przyjdzie, będzie wprowadzał banknot 1000 zł w pewnym momencie — oświadczył Glapiński.
Tyle z szumnych obietnic, bo choć Glapiński faktycznie został wybrany na kolejną kadencję w 2022 roku, to na zapowiedziach się skończyło. Banknot 1000 zł miał być polskim banknotem z wizerunkiem kobiety, konkretnie Jadwigi Andegaweńskiej. Jej twarz zdobiła już cztery banknoty, czyli 1 markę polską, 20 marek polskich, 500 marek polskich i 5000 marek polskich, wyemitowane przez Polską Krajową Kasę Pożyczkową w 1919 i 1920 r.
Trzy lata później, w październiku 2024 roku, Glapiński oficjalnie wycofał się z tej obietnicy i poinformował, że banknot 1000 zł nie trafi do obiegu. Kadencja Glapińskiego na stanowisku prezesa NBP potrwa do 22 czerwca 2028 roku. Być może kolejny prezes banknot 1000 zł będzie chciał wprowadzić. Obecnie do obiegu wprowadzono nowy, kolekcjonerski banknot 20-złotowy, który budzi kontrowersje z uwagi na wykonanie.
Banknot 1000 zł - dlaczego nie został wprowadzony?
Narodowy Bank Polski nie planuje wprowadzenia banknotu o nominale 1000 zł, a powodów tej decyzji może być kilka. Po pierwsze wynika to z kwestii ekonomicznych. Presja inflacyjna, która mogłaby uzasadniać wyższe nominały, nie była na tyle silna, aby uznać taki banknot za potrzebny. W dodatku rosnąca popularność płatności bezgotówkowych sprawia, że duże nominały są coraz mniej użyteczne w codziennym obiegu, a Unia Europejska wprowadza zakaz płacenia gotówką powyżej 10 tys. euro.
Po trzecie, na decyzję wpływają także kwestie logistyczne i kosztowe. Wprowadzenie nowego banknotu wymagałoby modernizacji bankomatów, wpłatomatów, kas fiskalnych i systemów rozpoznawania banknotów, a także kosztownej produkcji z zaawansowanymi zabezpieczeniami.
Po czwarte istnieją także ryzyka regulacyjne z banknotem 1000 zł. Wysoki nominał ułatwia pranie pieniędzy i obrót w szarej strefie, co stoi w sprzeczności z polityką przeciwdziałania takim zjawiskom. Warto tutaj wspomnieć, że na przykład Europejski Bank Centralny wycofał banknot 500 euro z powodu ich wykorzystywania w działalności przestępczej. Co więcej, wiele krajów ogranicza emisję wysokich nominałów, aby wspierać cyfryzację płatności i kontrolę przepływów finansowych.
Na koniec warto również podkreślić niepraktyczność. Banknot 1000 zł byłby niewygodny w codziennych transakcjach, bo sprzedawcy mieliby problem z wydawaniem reszty. Wreszcie, na decyzję mogła wpłynąć polityka emisji. NBP uznał, że lepiej wzmacniać funkcjonowanie obecnych nominałów, zwłaszcza 500 zł, niż wprowadzać nowy, kosztowny i mało praktyczny banknot. W efekcie decyzja o rezygnacji była racjonalnym kompromisem między kosztami, ryzykami i realną potrzebą rynku.












