W skrócie
- Limitowana złota moneta o nominale 500 zł pojawi się w październiku 2025 roku jako wyjątkowy przedmiot kolekcjonerski i inwestycyjny.
- To numizmatyczne wydarzenie honoruje postać hetmana Jana Karola Chodkiewicza, którego wizerunek i symbole bitewne zdobią monety.
- Monety charakteryzują się wysoką jakością wykonania, limitowanym nakładem i wartością przewyższającą nominalną, a zakup najlepiej zaplanować wcześniej.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Narodowy Bank Polski 23 października 2025 roku wprowadzi do obiegu złotą monetę o nominale 500 zł oraz srebrną monetę o nominale 10 zł z serii "Hetmani Rzeczypospolitej". To niecodzienne wydarzenie numizmatyczne, które może zainteresować nie tylko kolekcjonerów, ale i zwykłych konsumentów. Warto jednak wiedzieć, że ta moneta to coś więcej niż tylko sposób na płatność.
Płacenie kolekcjonerską monetą? Lepiej dwa razy się zastanowić
Choć złota moneta o nominale 500 zł to prawny środek płatniczy, nie jest to typowa moneta na zakupy. Narodowy Bank Polski wyjaśnia, że nowa moneta, wykonana z czystego złota, z limitowanym nakładem do 1000 sztuk i precyzyjnym, lustrzanym stemplem, jest przede wszystkim przedmiotem kolekcjonerskim i inwestycyjnym.
W praktyce oznacza to, że wyciągnięcie jej na zakupy to ryzyko. Każde zetknięcie z innymi przedmiotami w portfelu, upadek czy zarysowanie mogą drastycznie obniżyć jej wartość. To nie tylko strata pieniędzy dla właściciela, ale i szkoda dla kolekcji.
Dodatkowo w sklepie sprzedawca może nie zdawać sobie sprawy z wyjątkowości monety, co może utrudnić sprawne przyjęcie płatności lub wydanie reszty. To znacznie różni się od używania zwykłych banknotów czy monet.
Jeśli więc zdarzy się, że trafisz na taką monetę i wyląduje ona w twoim portfelu, najlepiej zachować ją w nienaruszonym stanie jako pamiątkę lub inwestycję, zamiast ryzykować jej codzienne zużycie.
Kim był Jan Karol Chodkiewicz? Wojskowy geniusz na złotej monecie
Postać hetmana Jana Karola Chodkiewicza jest kluczowa dla zrozumienia wyjątkowości nowej monety. Żyjący na przełomie XVI i XVII wieku, zdobył sławę jako jeden z najwybitniejszych dowódców Rzeczypospolitej.
Jego strategiczne mistrzostwo ujawniło się szczególnie podczas bitwy pod Kircholmem w 1605 roku, gdzie z armią prawie trzykrotnie mniejszą od wroga rozbił siły szwedzkie. Wydarzenie to przyniosło mu przydomek "litewski Achilles" i zapewniło miejsce w historii jako wzór dowódcy.
Na rewersach obu monet - złotej i srebrnej - umieszczono jego wizerunek oraz fragment planu bitwy pod Chocimiem, gdzie dowodził obroną przed tureckim oblężeniem. W ten sposób moneta nie tylko pełni funkcję pieniądza, ale też nośnika pamięci historycznej.

Dlaczego ta moneta jest tak wyjątkowa? Specyfikacja i detale
Złota moneta waży 31,10 g i ma średnicę 32 mm, wykonana jest ze złota najwyższej próby 999,9/1000, z gładkim brzegiem i lustrzanym stemplem w wysokim reliefie. Autorką projektu jest Dobrochna Surajewska, która zadbała o detale takie jak buława hetmańska oraz herb Chodkiewicza na awersie, a także plan bitwy na rewersie.
Srebrna moneta o nominale 10 zł ma te same wymiary i podobne cechy techniczne, z nakładem do 8000 sztuk.
To wszystko sprawia, że monety są nie tylko środkiem płatniczym, ale i małymi dziełami sztuki, które z czasem mogą zyskać na wartości.
Gdzie i jak zdobyć? Porady dla kolekcjonerów i zainteresowanych
Monety będą dostępne w oddziałach okręgowych NBP oraz w oficjalnym sklepie internetowym banku. Ograniczony nakład oznacza, że warto planować zakup odpowiednio wcześniej.
Posiadanie takiej monety to nie tylko inwestycja, ale także możliwość obcowania z historią i kulturą w unikatowej formie. Jej wartość może rosnąć wraz z upływem czasu, zwłaszcza jeśli zachowamy ją w idealnym stanie.
Niecodzienny pieniądz, który warto traktować z szacunkiem
Nowa złota moneta o nominale 500 zł to niecodzienny środek płatniczy. Choć można nią zapłacić za całe zakupy, to lepiej zostawić ją w kolekcji lub jako inwestycję. Zarysowania czy uszkodzenia znacznie obniżą jej wartość, a przypadkowe płacenie nią w sklepie to ryzyko, które raczej się nie opłaci.
To przede wszystkim kawałek polskiej historii i kultury, który warto zachować w nienaruszonym stanie - jako symbol i świadectwo wybitnego hetmana Jana Karola Chodkiewicza.
Agata Siwek












