Parlament Europejski przegłosował rezolucję. Ważna decyzja ws. Tarczy Wschód
Tarcza Wschód uznana przez Parlament Europejski za projekt flagowy dla wspólnego bezpieczeństwa UE. W środę PE przegłosował bowiem rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE. W przyjętej poprawce podkreślono, że ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej wspólnoty, a w szczególności jej granicy wschodniej.
Ważna dla Polski decyzja Parlamentu Europejskiego. W środę (12.03) odbyło się głosowanie nad rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności Unii Europejskiej. W pakiecie znalazło się istotne wskazanie dotyczące Tarczy Wschód, czyli flagowego projektu Donalda Tuska.
W środę (12.03) w Parlamencie Europejskim odbyło się istotne głosowanie, które nie będzie obojętne dla dalszych działań Polski w zakresie wzmacniania obrony wschodniej granicy. Przegłosowano rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE, a w jej ramach bezprecedensową poprawkę uznającą Tarczę Wschód za projekt flagowy dla wspólnego bezpieczeństwa UE.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Parlament Europejski przyjął zdecydowaną większością głosów (419 do 204) wspólny projekt rezolucji dotyczący wzmocnienia europejskiej obronności, zaproponowany przez pięć grup politycznych (Europejską Partię Ludową, socjaldemokratów, Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, liberałów z Odnowić Europę i Zielonych).
Poprawka znajdująca się w rezolucji, która zmienia postrzeganie Tarczy Wschód to poprawka nr 87. Zaproponowała ją polska delegacja PO-PSL. PAP wyjaśnia, że w przyjętej poprawce podkreślono, że ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej wspólnoty, a w szczególności jej granicy wschodniej. Zaznaczono, że Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony powinny być sztandarowymi projektami unijnymi, służącymi wspieraniu odstraszania i przezwyciężaniu potencjalnych zagrożeń ze wschodu.
Andrzej Halicki, europoseł z ramienia Platformy Obywatelskiej już po zakończonym głosowaniu wskazał, że rezolucja jest pierwszym krokiem na drodze do zapisania Tarczy Wschód w tzw. białej księdze. "Oczywiście, decyzje są przed nami, ale ten dokument będzie w przyszłości tylko rozszerzany, a nie zawężany, więc środków może być tylko więcej. (...) Ja też nie widzę oponentów, nawet jeżeli mówimy o mechanizmach różnych finansowych" - mówił polski eurodeputowany.
Rezolucja przegłosowana w środę w Parlamencie Europejskim to dopiero początek całego procesu. Projekt przyjętej rezolucji zawiera zapisy dotyczące tego, co powinno się znaleźć w tzw. białej księdze ws. przyszłości europejskiej obrony, którą przygotowuje Komisja Europejska. Podkreślono, że Unia Europejska musi być w stanie bronić się w perspektywie zarówno krótko-, jak i długoterminowej, bo tylko wówczas stanie się wiarygodną potęgą i europejskim filarem NATO.
Politycy zasiadający w ławach PE oczekują, że w samym dokumencie pojawi się bezpośrednie wskazanie na najpilniejsze zagrożenia. Przede wszystkim mowa o zagrożeniach strukturalnych. Innym aspektem jest określenie stopnia, w jakim UE może opracować plany awaryjne, aby zapewnić państwom wzajemne wsparcie w przypadku "kryzysów bezpieczeństwa na dużą skalę". To jednak nie wszystko, gdyż jednym z planów PE jest doprowadzenie do tego, aby dzięki strategii przewidywać, kto może stać się potencjalnym agresorem. W późniejszym etapie możliwe ma być także przygotowanie się na ich działania, a także wprowadzanie skutecznych środków odstraszających kraje, które mogą zagrażać Europie i suwerenności państw członkowskich.
Andrzej Halicki po głosowaniu nad rezolucją, gdzie zapadła istotna dla Tarczy Wschód decyzja, wskazał, że sam projekt to przedsięwzięcie, które jest ważne nie tylko dla Polski. Europa widzi potrzebę rozwijania Tarczy, gdyż jest to wzmocnienie całej Europy.
"Jako taka, Tarcza Wschód musi mieć europejskie wsparcie i o tym mowa w rezolucji przyjętej dziś przez Parlament Europejski" - wyjaśniał europoseł PO. Michał Szczerba natomiast wskazał, że przyjęcie poprawki regulującej kwestię Tarczy Wschód to "historyczna chwila". "Poprawka delegacji PO i PSL potwierdza, że jesteśmy skuteczni, mamy wpływ i realizujemy tematy, do których się zobowiązaliśmy" - mówił polityk. Dodawał on, że jego zdaniem poparcie Parlamentu Europejskiego dla Tarczy Wschód to nic innego, jak wyraźny sygnał, że to "Polska wyznacza kierunek myślenia o bezpieczeństwie".
Jeszcze w lipcu 2024 r. Tarcza Wschód zajmowała ważne miejsce w publicznej przestrzeni medialnej. Wówczas Cezary Tomczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej wskazywał, że zasadniczym celem Tarczy Wschód jest "odstraszanie, zbudowanie infrastruktury i zdolności, które pozwolą na wytworzenie takiej świadomości u naszych potencjalnych przeciwników".
"W przypadku skrajnie czarnego scenariusza Tarcza Wschód ma pozwolić na odepchnięcie wroga, niedopuszczenie go na terytorium Polski. I dlatego program ten ma strategiczne znaczenie" - wyjaśniał sekretarz MON na specjalnej konferencji prasowej. Dodawał, że sam projekt jest de facto projektem europejskim i jest jednocześnie w skali europejskiej największym tego typu projektem od czasów II wojny światowej.
Natomiast na początku marca, szef MON wyjaśniał, że w ramach Tarczy Wschód i procesu umacniania wschodniej granicy Polski i całej flanki NATO dojdzie do pozyskania systemu do szybkiej budowy obiektów infrastrukturalnych UBM (Ultimate Building Machine). "Połączenie Ultimate Building Machine z elementami, które opatentowali nasi naukowcy z panem generałem Sankowskim na czele, stwarza możliwość stworzenia miejsc schronienia, a nawet schronów w bardzo krótkim czasie, odpornych na oddziaływanie naszych przeciwników" - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Agata Jaroszewska