Większe pieniądze na obronność. "Unia Europejska została do tego powołana"

Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Przasnyszu poruszył temat wydatków na obronność. Szef MON wskazał, że "jeżeli któreś z państw nie widzi zagrożenia, to jest po prostu dzisiaj ślepe" i podkreślił, że obecnie konieczność wzięcia odpowiedzialności za wydatki na zbrojenia w Europie jest dużo większa niż kiedykolwiek. "Nie zapewnimy bezpieczeństwa bez ogromnych pieniędzy, które są na to potrzebne i Unia Europejska została do tego powołana" - dodawał wicepremier.

Minister Obrony Narodowej pojawił się we wtorek (04.03) w Przasnyszu. Spotkał się tam z żołnierzami 2 Ośrodka Radioelektronicznego. Później odbyła się specjalna konferencja prasowa, podczas której bezpieczeństwo i pieniądze wydawane na obronność nie tylko w Polsce były głównymi tematami. Padły istotne deklaracje dotyczące tego, jak należy podejść do kwestii wydatkowania na cele zbrojeniowe. 

Reklama

KE przedstawiła plan zbrojenia Europy. "Polska bardzo tego potrzebuje"

We wtorek 4 marca pojawiły się ważne informacje na temat dalszych planów Unii Europejskiej w kwestii obronności. Szefowa Komisji Europejskiej przedstawiła plan zbrojenia Europy. Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Przasnyszu otrzymał pytanie, jak ma to wyglądać z polskiej perspektywy, ponieważ kraj na zbrojenie przeznacza prawie 5 proc. PKB. 

Minister obrony narodowej nie ukrywał, że w jego opinii wydatki na inwestycje w przemysł zbrojeniowy są w tym momencie w Unii Europejskiej niezbędne. "Nie ma dzisiaj samowystarczalności Europy w produkcji zbrojeniowej" - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodawał, że ma na myśli między inny kwestie produkcji ciężkiego sprzętu czy mechanizmów przeciw dronom. 

"W pierwszej kolejności Unia powinna zainwestować w natychmiastowy rozwój przemysłu zbrojeniowego na swoim terytorium i tym Polska jest bardzo zainteresowana, bo bardzo tego potrzebuje" - powiedział szef MON. 

Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał, że ma nadzieję, iż mechanizm inwestycji w ten sektor będzie miał charakter grantów, a nie pożyczek. Zdaniem wicepremiera to właśnie daje gwarancje efektywności. "To musi być po prostu grant, który będzie udzielany na budowę fabryk amunicji, na inwestycje w bezpieczeństwo. Bardzo ważne jest niezaliczanie go do deficytu wydatków, bo to wielu krajom pomoże" - kontynuował minister. 

Wydatki na zbrojenie Europy będą większe. Strategia Unii z poparciem Polski

Podczas konferencji padło, że ogłoszona strategia na obronność UE i zwiększenie wydatków na tę gałąź gospodarczą to dobra decyzja. Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że kluczowe jest stworzenie takiego mechanizmu atrakcyjności pieniędzy dostępnych na inwestycje zbrojeniowe, by państwa członkowskie chciały z nich korzystać. 

W odniesieniu do pytania o potencjalną jedność liderów poszczególnych państw Europy, wicepremier jednoznacznie uderzył w tych, którzy bagatelizują obecną sytuację geopolityczną i nie chcą wydawać na zbrojenia więcej pieniędzy. 

"Jeżeli któreś z państw nie widzi zagrożenia, to jest po prostu dzisiaj ślepe. Jeżeli ktoś nie widzi zagrożenia i nie widzi momentu wzięcia na siebie dużo większej odpowiedzialności za wydatki na zbrojenia w Europie niż kiedykolwiek, to jest po prostu ślepy" - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Minister obrony narodowej dodawał, że Polska ma świadomość niepewności i potrzeby inwestycji w przemysł zbrojeniowy oraz w samą armię. 

Wicepremier wskazał, że wydatki na obronność z budżetów narodowych państw UE są zwyczajnie konieczne. "Europy nie będzie, jak nie będzie bezpieczeństwa w Europie, więc wszystkie inne plany, wszystkie ambitne cele na 2050 rok można między bajki włożyć, jeżeli dzisiaj nie zapewnimy bezpieczeństwa. Nie zapewnimy bezpieczeństwa bez ogromnych pieniędzy, które są na to potrzebne i Unia Europejska została do tego powołana jako przestrzeń bezpieczeństwa i rozwoju" - podkreślał polityk. 

Ursula von der Leyen chce wydawać więcej na obronność

We wtorek (04.03) temat obronności i zbrojenia się Europy dotyczy wszystkich państw członkowskich UE. To właśnie dziś Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła główne założenia nowego planu i nie bez powodu skupia się on na pieniądzach. Przedstawiony zarys działań zawiera pięć kluczowych punktów, a jedną z głównych kwestii jest możliwość zastosowania klauzuli ucieczki z unijnych reguł fiskalnych, tak by państwa mogły zwiększać wydatki na obronność i nie przejmować się deficytem sektora finansów publicznych. 

"Jeśli państwa członkowskie zwiększyłyby wydatki na obronność przeciętnie o 1,5 proc. PKB, to w przeciągu 4 lat mogłoby to stworzyć przestrzeń fiskalną o rozmiarze ok. 650 mld euro. (...) Chodzi generalnie o to, by wydawać lepiej i by wydawać wspólnie" - wyjaśniała Ursula von der Leyen. 

Wśród propozycji szefowej KE pojawił się także nowy instrument pożyczkowy na 150 mld euro czy przekierowanie europejskich funduszy na zbrojenia. Ursula von der Leyen wskazuje również na konieczność mobilizacji prywatnego kapitału. "Plan na rzecz ponownego uzbrojenia Europy może zmobilizować blisko 800 mld euro na wydatki na obronność" - stwierdziła w podsumowaniu. 

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »