Zimny prysznic dla giełdy. Trump dolewa oliwy do ognia. "Kraj przeżyje boom"

Donald Trump skomentował na Truth Social kryzys na rynkach, zrzucając winę na "balast po Bidenie". Tymczasem CNN podaje, że USA zaliczyły najgorszy kwartał od 2022 r. po zmianach politycznych Trumpa. Giełdy zareagowały natychmiast - Dow Jones spadł o 400 punktów, S&P 500 o 1,5 proc., a Nasdaq o 2,2 proc.

Donald Trump skomentował zachowanie giełdy i ogłoszony 30 kwietnia szacunkowy raport na temat PKB USA. Prezydent wskazał palcem na swojego poprzednika i zaapelował do Amerykanów, aby pozostali cierpliwi i nie zrzucali winy na podniesione przez niego cła.

Donald Trump broni amerykańskich ceł

Donald Trump opublikował na platformie społecznościowej Truth Social wymony wpis, komentujący obecną sytuację na amerykańskich i światowych rynkach. CNN News wskazało, że gospodarka USA właśnie odnotowała najgorszy kwartał od 2022 roku i duży udział w tym fakcie mają znaczące zmiany polityczne Donalda Trumpa. Ruchy prezydenta odczuwalnie zaniepokoiły konsumentów i przedsiębiorstwa.

Reklama

Amerykańskie giełdy otworzyły się na minusie po opublikowaniu raportu o PKB. Indeks Dow Jones spadł o 400 punktów, czyli 1 proc.. S&P 500 obniżył się o 1,5 proc., a technologiczny Nasdaq Composite stracił 2,2 proc.

"To jest giełda Bidena, nie Trumpa. Ja objąłem urząd dopiero 20 stycznia" - napisał na Truth Social Donald Trump. "Cła wkrótce zaczną przynosić efekty, a firmy zaczynają przenosić się do USA w rekordowych liczbach. Nasz kraj przeżyje boom, ale musimy pozbyć się "balastu" po Bidenie. To potrwa, NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO Z CŁAMI - chodzi tylko o to, że zostawił nam złe dane, ale kiedy boom się zacznie, będzie bezprecedensowy. BĄDŹCIE CIERPLIWI!" - dodał w dalszej części wpisu prezydent USA.

Giełdy na minusie po słabszych danych o PKB, Trump tego nie zmieni

Indeks Dow Jones Industrial Average oraz inne główne wskaźniki giełdowe zanotowały spadki w środę, gdy Wall Street zareagowało na słabsze niż oczekiwano dane o zatrudnieniu i PKB. Jak podaje portal Investor's Business Daily, akcje Nvidii (NVDA) i Tesli (TSLA) spadły, a Super Micro (SMCI) załamał się po opublikowaniu raportu finansowego.

Po otwarciu giełdy Dow Jones spadł o 1,7 proc., czyli 650 punktów. S&P 500 stracił 2,1 proc., a Nasdaq Composite obniżył się o 2,7 proc. Jak relacjonuje dalej Investor's Business Daily, rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła do 4,18 proc., a ceny ropy spadły, notując poziom około 59,75 USD za baryłkę. Wśród funduszy ETF, Invesco QQQ Trust (QQQ) spadł o 2,7 proc., a SPDR S&P 500 ETF (SPY) obniżył się o 2,1 proc. 

Powodów do zadowolenia nie ma także Elon Musk, który nadal blisko współpracuje z Donaldem Trumpem. Tesla straciła bowiem 6 proc. w środowej sesji, zagrażając przerwaniu sześciodniowej serii zwyżek, a akcje Nvidii spadły o 4 proc. Obie firmy napotkały opór na poziomie ważnych średnich kroczących. Partner Nvidii, Super Micro, opublikował wstępne dane, które rozczarowały inwestorów, co spowodowało niemal 20-procentowy spadek akcji tej firmy.

TESLA

1 042,6000 -7,6000 -0,72% akt.: 30.04.2025, 17:51
  • Otwarcie 1 080,4000
  • Max 1 090,4000
  • Min 1 032,6000
  • Kurs odniesienia 1 050,2000
  • Suma wolumenu 77
  • Suma obrotów 80 018,2000
  • Widełki dolne 864,4000
  • Widełki górne 1 296,4000
Zobacz również: COCACOLA NIKE MCDONALDS

NVIDIA

399,4000 -5,4000 -1,33% akt.: 30.04.2025, 17:51
  • Otwarcie 404,4000
  • Max 404,4000
  • Min 395,8000
  • Kurs odniesienia 404,8000
  • Suma wolumenu 28
  • Suma obrotów 11 204,6000
  • Widełki dolne 323,5500
  • Widełki górne 485,2500
Zobacz również: COCACOLA NIKE MCDONALDS

Amerykańska gospodarka hamuje

Biuro Analiz Ekonomicznych USA (BEA) przekazało, że realny produkt krajowy brutto (PKB) Stanów Zjednoczonych zmniejszył się w pierwszym kwartale 2025 roku (styczeń, luty, marzec) w ujęciu rocznym o 0,3 proc. Dla porównania, w czwartym kwartale 2024 roku realny PKB wzrósł o 2,4 proc.

Zahamowanie amerykańskiej gospodarki było spowodowane głównie rozszerzającym się deficytem handlowym, a więc efektem przyspieszonego importu przez Amerykanów, chcących uprzedzić wprowadzenie ceł przez Trumpa oraz cięciami w wydatkach rządowych, jak podano w komunikacie Biura Analiz Ekonomicznych USA. CNN Business podkreśla, że import wzrósł gwałtownie z -1,9 proc. w czwartym kwartale do 41,3 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku. Tymczasem eksport odnotował wzrost na poziomie 1,8 proc. 

Jak podaje CNN Business, większość ekonomistów przewiduje, że monumentalna próba Donalda Trumpa przekształcenia globalnego handlu doprowadzi do wzrostu inflacji w USA, a nawet może wywołać recesję. Mimo niepokojących danych w pierwszym gospodarczym raporcie swojej drugiej kadencji, prezydent odsuwa od siebie odpowiedzialność za spowolnienie.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Donald Trump | Produkt Krajowy Brutto (PKB)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »