TK stanęło po stronie wcześniejszych emerytów. Resort przygotowuje projekt ustawy
Niektórzy emeryci już niedługo mogą zyskać dodatkowe pieniądze w ramach świadczenia wypłacanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Powodem jest opublikowany projekt ustawy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki społecznej. Resort planuje wdrożyć korzystny dla blisko 200 tys. emerytów wyrok TK. Nowe zasady przeliczania emerytur obejmą jednak tylko niektóre roczniki. Są pewne wątpliwości i zastrzeżenia.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej już niedługo może realnie wpłynąć na to, ile pieniędzy trafia do emerytów. Mowa nie o wszystkich seniorach uprawnionych do pobierania świadczenia emerytalnego, a tych, którzy skorzystali z wcześniejszych emerytur. Wcześniej już w sprawie pokrzywdzonych Polaków interweniował Rzecznik Praw Obywatelskich. Wskazywał on, że mowa nie tylko o wzroście wypłacanych świadczeń, ale również o wyrównaniach.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. nadal nie doczekał się publikacji w Dzienniku Ustaw. Sędziowie pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej już po utracie władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, po niemal 5 latach od złożenia skargi, stanęli po stronie tzw. wcześniejszych emerytów. Emeryci mają jednak problem, gdyż korzystny wyrok nie jest w stanie zmienić wysokości ich świadczenia z racji braku jego publikacji. O sprawie tej alarmował już wcześniej Rzecznik Praw Obywatelskich.
"TK zakwestionował mechanizm, w ramach którego emeryci, którzy przed 6 czerwca 2012 r. zdecydowali się przejść na wcześniejszą emeryturę (55 lat dla kobiet i 60 dla mężczyzn), otrzymywali mniejsze emerytury po osiągnięciu właściwego wieku emerytalnego (przyznawane po ukończeniu 60 lat przez kobiety i 65 lat przez mężczyzn) - obniżane o kwotę odpowiadającą wcześniej pobranym emeryturom" - wyjaśniał RPO. "Istota niekonstytucyjności polegała na zaskakiwaniu emerytów takim rozwiązaniem, gdyż w momencie przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nie mieli oni świadomości, że po kilku latach ich świadczenia ulegną znaczącemu obniżeniu" - czytamy w stanowisku rzecznika.
Zdaniem RPO kwoty, jakie powinny trafić do poszkodowanych mechanizmami emerytów, nie są małe. Świadczenia emerytalne nawet 200 tys. osób mogą wzrosnąć o 1200 zł miesięcznie. "Dodatkowo każdy z nich może otrzymać nawet 64 tys. zł wyrównania za okres wypłacania obniżonego świadczenia. Podwyżka i uzyskanie wyrównania wymagają jednak wzruszenia decyzji emerytalnych" - dodaje RPO.
Sytuacja seniorów, którzy powinni skorzystać na wyroku TK, właśnie się zmienia. Chociaż wyroku dotyczącego tzw. wcześniejszych emerytów nadal próżno szukać w Dzienniku Ustaw, to Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt ustawy. Pojawił się on już w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu.
Ministerstwo kierowane przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk pracuje nad specjalnym projektem ustawy dotyczącym wcześniejszych emerytów. Jak wyjaśnia Business Insider, założenia dokumentu opublikowanego w wykazie prac legislacyjnych pozwalają na to, aby ustalać wysokość emerytury powszechnej bez pomniejszania podstawy obliczenia emerytury o sumę kwot pobranych emerytur wcześniejszych.
Co jednak ważne, sam wniosek o wcześniejszą emeryturę nie może być w tym przypadku złożony przed 6 czerwca 2012 r., a samo prawo do pobierania świadczenia emerytalnego zostało przyznane przez ZUS od 1 stycznia 2013 r. Dodatkowo nie wszyscy emeryci będą mogli cieszyć się większymi emeryturami. Nowe zasady naliczania przewidziane w tworzonych przez MRPiPS obejmą bowiem mężczyzn urodzonych w 1954 r. oraz w latach 1949-1952 oraz kobiety urodzone w latach 1954-1959.
Co dokładnie znalazło się w projekcie opublikowanym w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu? Jednym z założeń jest ponowne ustalenie wysokości nowej emerytury. Co jednak ważne proces ten będzie dotyczył okresu na moment złożenia wniosku i bez uwzględniania waloryzacji rocznych kapitału początkowego, a także samych składek na koncie ubezpieczonego w okresie pobierania przez niego wcześniejszej emerytury do czasu osiągnięcia przez niego powszechnego wieku emerytalnego.
"Następnie tak ustalona nowa wysokość emerytury powszechnej zostanie podwyższona o coroczne waloryzacje, przeprowadzane w marcu dla emerytur i rent. Proponowane rozwiązanie dotyczyć będzie również osób, które pobierają nadal emerytury wcześniejsze i nie wystąpiły z wnioskiem o emeryturę powszechną" - czytamy wyjaśnienie dotyczące proponowanych mechanizmów na rządowej stronie.
MRPiPS dodaje, że proponowane rozwiązanie ogranicza kwestionowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego efekt sztucznej kapitalizacji świadczenia. Mowa o możliwości, iż mimo pobierania dotychczasowego świadczenia i nieodprowadzania składek osoby pobierające tzw. wcześniejsze emerytury stałyby się beneficjentami opóźnienia daty przejścia na emeryturę powszechną. Resort ma kilka zastrzeżeń, które mogą nie spodobać się seniorom.
W opisie projektu ustawy MRPiPS pojawia się wyjaśnienie dotyczące samego dokumentu. Nie brakuje w nim podniesienia przez resort Agnieszki Dziemianowicz-Bąk problemów dotyczących samego mechanizmu polegającego na systemowym zwiększeniu pieniędzy, jakie mają trafić do części emerytów.
Resort rodziny wskazuje bowiem, że sztuczna kapitalizacja świadczenia doprowadzić mogłaby do tego, że wysokość emerytury powszechnej zwiększałaby się z uwagi na parametr zewidencjonowanych i waloryzowanych składek, niepomniejszonych o wypłacone emerytury wcześniejsze, oraz zmniejszanie się parametru średniego dalszego trwania życia. "Powstałaby zatem sytuacja, w której im dłużej pobierana byłaby emerytura wcześniejsza, tym wyższa byłaby wysokość emerytury z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Taki stan rzeczy byłby sprzeczny z fundamentalną, ubezpieczeniową zasadą powiązania wysokości świadczenia z wysokością odprowadzonych składek" - wyjaśnia ministerstwo stojące za projektem ustawy.
Agata Jaroszewska