Gwałtowny wzrost strat na froncie. Tylu Rosjan miało zginąć od stycznia

Szef resortu spraw zagranicznych USA Marco Rubio oświadczył, że straty ponoszone przez Rosję na froncie wojny z Ukrainą gwałtownie wzrosły od początku roku. Według niego od stycznia Rosja straciła aż 100 tys. żołnierzy.

- Należy zauważyć, że od stycznia tego roku strona rosyjska straciła 100 tys. żołnierzy. Zabitych, nie rannych. Po stronie ukraińskiej liczby są mniejsze, ale nadal znaczące - powiedział Rubio, przebywający na konferencji Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) w Malezji.

Prezydent USA Donald Trump uważa, że wojny to "marnowanie pieniędzy i ludzkich istnień" - przypomniał Rubio. Dlatego gospodarz Białego Domu chce szybkiego zakończenia konfliktu zbrojnego.

Reklama

Według brytyjskiego tygodnika "Economist", od 1 maja do 9 lipca na froncie mogło zginąć ok. 31 tys. żołnierzy.

Donald Trump ma dla Rosji ważną wiadomość

Portal Moscow Times przypomniał, że wedle przytaczanych przez amerykańskie media źródeł bliskich Kremlowi rosyjski lider Władimir Putin liczy, iż obrona Ukrainy może się załamać w nadchodzących miesiącach. Dlatego wyklucza zakończenie walk bez większych ustępstw ze strony Ukrainy. Putin wie, że Trump może się zniecierpliwić, ale jest gotów zaryzykować pogorszenie relacji z prezydentem USA dla swojego głównego celu - podporządkowania sobie Ukrainy.

W czwartek Trump zapowiedział, że w poniedziałek wygłosi "ważne oświadczenie".

- Myślę, że w poniedziałek będę miał do wygłoszenia ważne oświadczenie na temat Rosji - powiedział prezydent USA w wywiadzie dla NBC News, nie ujawniając jednak żadnych szczegółów.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina | USA | Marco Rubio | Donald Trump | Władimir Putin | wojna Rosja-Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »