Spis treści:
- Lekarze, pielęgniarki i karetki. Kto czuwa nad bezpieczeństwem posłów?
- 4,2 mln zł na trzy lata. Rekordowy budżet zabezpieczenia Sejmu
- Karetka nie tylko dla posłów
Zabezpieczenie medyczne instytucji państwowych wymaga precyzyjnego planowania i wysokich standardów. W przypadku Sejmu chodzi nie tylko o bezpieczeństwo posłów, ale też o zdrowie wszystkich osób przebywających w kompleksie parlamentarnym. Kancelaria przygotowuje nową, trzyletnią umowę na lata 2026-2028, przewidując znaczące nakłady finansowe na służby medyczne.
Lekarze, pielęgniarki i karetki. Kto czuwa nad bezpieczeństwem posłów?
Kancelaria Sejmu ogłosiła przetarg na zabezpieczenie medyczne obrad. Jak podaje "Fakt", nad zdrowiem parlamentarzystów mają czuwać lekarze specjalizujący się m.in. w medycynie ratunkowej, kardiologii, neurologii czy chirurgii, a także pielęgniarka i ratownik medyczny. Dyżury obejmują Dom Poselski przed obradami (w godz. 11-19) oraz czas posiedzeń Sejmu (od godz. 8 do zakończenia obrad).
Zabezpieczenie obejmuje również specjalistyczny zespół ratownictwa medycznego w składzie: lekarz systemu, pielęgniarka systemu, ratownik medyczny i kierowca karetki. "Karetka dyżurująca na terenie Kancelarii Sejmu nie może funkcjonować w systemie ratownictwa medycznego, tj. nie może być kontraktowana z NFZ" - precyzuje Kancelaria w wyjaśnieniu dla "Faktu". Ambulans typu "S" musi być wyprodukowany nie później niż w 2021 r. i posiadać pełne wyposażenie dla specjalistycznego zespołu ratownictwa medycznego.
4,2 mln zł na trzy lata. Rekordowy budżet zabezpieczenia Sejmu
Z planu zamówień publicznych wynika, że zabezpieczenie medyczne obrad Sejmu w latach 2026-2028 może kosztować nawet 4,2 mln zł. Obecna umowa z szpitalem MSWiA w Warszawie wynosiła około 2,7 mln zł.
"Podany w planie postępowań maksymalny koszt trzyletniej umowy jest jedynie szacunkiem wynikającym z analiz aktualnej sytuacji rynkowej, uwzględniającej wzrost cen, jaki nastąpił od chwili podpisania obecnie obowiązującej umowy. Na obecnym etapie nie jest możliwe wskazanie ostatecznego kosztu zabezpieczenia medycznego posiedzeń Sejmu, wynika on bowiem nie tylko z ceny, jaką zaoferuje zwycięzca przetargu, ale także z liczby dni posiedzeń Sejmu w trakcie obowiązywania umowy" - tłumaczą służby prasowe Kancelarii dla "Faktu".
Karetka nie tylko dla posłów
Świadczenia medyczne w Sejmie nie dotyczą wyłącznie posłów. W przypadkach zagrożenia zdrowia lub życia pomoc udzielana jest także pracownikom, dziennikarzom, gościom i uczestnikom wycieczek. Urzędnicy przypominają sytuacje z przeszłości, np. gdy posłanka KO Katarzyna Piekarska zemdlała podczas obrad Sejmu.
"Szczególne znaczenie ma to w dni posiedzeń Sejmu z uwagi na dużą liczbę przebywających w budynkach Parlamentu osób. Usługa polegająca na świadczeniu doraźnej pomocy medycznej podczas posiedzeń nie dotyczy jedynie posłów" - podkreślają urzędnicy.
Kancelaria przypomniała, że zabezpieczenie medyczne w Sejmie funkcjonuje na podobnych zasadach od 20 lat i pokazuje, że instytucje państwowe inwestują w bezpieczeństwo zdrowotne swoich pracowników i gości, mimo że równocześnie w kraju wiele szpitali zmaga się z opóźnieniami w finansowaniu i przesunięciami terminów leczenia.












