To oni będą odpowiadać za gospodarkę. Kim są nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska?

Zmiana władzy w Polsce staje się faktem. Nowy rząd, który tworzy Donald Tusk, po tygodniach medialnych spekulacji o personaliach przybierze dziś realny kształt. Ogromną rolę będą odgrywać w nim resorty mające wpływ na polską gospodarkę - nasz kraj stoi bowiem przed takimi wyzwaniami, jak odblokowanie środków unijnych z KPO i ich umiejętne wykorzystanie, zarządzanie napiętym budżetem państwa czy walka z wciąż uporczywą inflacją. Sprawdzamy, kto po zaprzysiężeniu gabinetu Donalda Tuska będzie z tymi wyzwaniami się mierzył.

Donald Tusk został wskazany jako kandydat na premiera przez większość parlamentarną, po tym, jak rządowi Mateusza Morawieckiego nie udało się uzyskać wotum zaufania. Głosowanie w tej sprawie odbyło się w poniedziałek 11 grudnia.  

Chociaż Morawiecki został desygnowany na premiera przez prezydenta Andrzeja Dudę, to PiS nie dysponuje większością w Sejmie. W związku z tym wynik głosowania nad wotum zaufania dla jego rządu od momentu desygnacji wydawał się przesądzony. Po tym, jak jego gabinet istotnie nie uzyskał poparcia Sejmu, posłowie w drugim kroku konstytucyjnym mogli zgłosić swojego kandydata na premiera. 

Reklama

Sprawdzamy, kto po zaprzysiężeniu gabinetu Donalda Tuska przejmie kierownictwo w resortach mających największy wpływ na polską gospodarkę. 

Ministerstwo Finansów - Andrzej Domański

Zgodnie z medialnymi ustaleniami, ministrem finansów zostanie Andrzej Domański, współtwórca programu gospodarczego Koalicji Obywatelskiej. Jak opisywaliśmy w Interii, do polityki trafił z rynku kapitałowego. Przez wiele lat był zarządzającym funduszami w czołowych Towarzystwach Funduszy Inwestycyjnych - Noble Funds TFI i Eques Investment TFI. W czasach kariery na rynku finansowym pełnił funkcje dyrektora inwestycyjnego czy członka zarządu.  

Jest absolwentem ekonomii na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. To z Krakowa zresztą Domański kandydował do Sejmu po raz pierwszy, w 2019 roku - nie zdobył jednak wówczas wystarczającej liczby głosów. Mandat uzyskał w tym roku, startując z Warszawy.  

Resort, którym pokieruje, to gospodarcze serce rządu. To tutaj powstają projekty ustaw budżetowych i podatkowych. W pierwszej kolejności Domański jako minister będzie musiał znaleźć środki na realizację obietnic wyborczych koalicji rządzącej i poradzić sobie z wysokim deficytem budżetowym zaplanowanym na 2024 rok.

Ministerstwo Aktywów Państwowych - Borys Budka

Pełniący od 2021 roku funkcję przewodniczącego klubu parlamentarnego KO Borys Budka ma zostać nowym ministrem aktywów państwowych. Budka już raz był ministrem - przez kilka miesięcy w 2015 roku w rządzie Ewy Kopacz odpowiadał za resort sprawiedliwości. Szef klubu parlamentarnego KO z wykształcenia jest prawnikiem, posiada też tytuł doktora nauk ekonomicznych. 

Ministerstwo, którym będzie się zajmował, jest stosunkowo nowe. Powstało w 2019 roku. W rządzie Morawieckiego szefem tego resortu był Jacek Sasin. MAP sprawuje nadzór właścicielski nad spółkami Skarbu Państwa. Minister aktywów państwowych ma pod swoją pieczą państwowe koncerny paliwowe i energetyczne, spółki surowcowe i z sektora zbrojeniowego, a także m.in. państwowego ubezpieczyciela PZU czy operatora warszawskiej giełdy, spółkę GPW.

Ministerstwo Przemysłu - Marzena Czarnecka

Utworzenie Ministerstwa Przemysłu Koalicja Obywatelska obiecywała przed wyborami. Siedziba nowego ministerstwa ma mieścić się na Śląsku, w Katowicach. Taka decyzja ma wymiar symboliczny, jak wynika z wypowiedzi lidera KO. Region kojarzony z wydobyciem węgla kamiennego ma stać się miejscem, gdzie powstanie resort skupiający się na nowych technologiach i zielonej transformacji.

Stery w nowym resorcie obejmie dr hab. Marzena Czarnecka, profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. M. Czarnecka jest kierownikiem Katedry Transformacji Energetycznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach., jest też czynnym zawodowo radcą prawnym. Wykłada również na uczelniach zagranicznych. W swojej pracy zajmowała się kwestiami z zakresu energetyki, prawa energetycznego oraz ochrony konsumentów. Była odpowiedzialna za współtworzenie programu wyborczego KO w części poświęconej energetyce. 

Była także przez kilka lat prawniczką Grupy Tauron, jednej z największych firm energetycznych w kraju.

Ministerstwo Cyfryzacji - Krzysztof Gawkowski

W nowym rządzie Donalda Tuska Krzysztof Gawkowski - od 2019 r. przewodniczący Klubu Parlamentarnego Lewicy, a od 2021 r. wiceprzewodniczący Nowej Lewicy - ma być nie tylko ministrem cyfryzacji, ale też wicepremierem. Oczywiście z jednej strony to ukłon w kierunku lewicowego koalicjanta (drugim wicepremierem będzie Władysław Kosiniak-Kamysz reprezentujący Trzecią Drogę, czyli alians Polski 2050 i PSL) - ale też trzeba przyznać, że cyfryzacja jest kluczowa dla każdego państwa, które chce móc się poszczycić nowoczesną gospodarką. 

Rewolucja cyfrowa przyspiesza jak nigdy wcześniej, wkraczając w kolejne dziedziny życia, co nowy minister cyfryzacji będzie musiał umiejętnie wykorzystać - czy to w edukacji, czy w systemach dostępu do usług publicznych, czy w zarządzaniu danymi. Równie istotną rzeczą jest cyberbezpieczeństwo - ostatni wyciek danych tysięcy pacjentów z laboratoriów ALAB pokazuje, że współcześnie coraz częściej będziemy musieli mierzyć się z problemami dotyczącymi realnego zagrożenia dla naszych wrażliwych danych.  Podsumowując - powiedzieć, że cyfryzacja to dzisiaj kluczowy aspekt rozwoju, to tyle, co nie powiedzieć nic.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii - Krzysztof Hetman

Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego i były marszałek województwa lubelskiego ma objąć tekę ministra rozwoju i technologii. Resort, którym będzie kierował, był odpowiedzialny w minionych latach między innymi za wakacje kredytowe czy Bezpieczny kredyt 2 procent. Krzysztof Hetman będzie więc musiał przejąć zadania, które stały się jednym z głównych tematów kampanii i które są najważniejszym zmartwieniem dla milionów Polaków. Do tego MRiT zajmowało się do tej pory wsparciem przedsiębiorców.

Krzysztof Hetman od 2014 roku jest europosłem. Wcześniej, w latach 2010-2014 działał w samorządzie jako marszałek województwa lubelskiego. Za czasów rządu Donalda Tuska w latach 2007-2010 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Jest także jednym z wiceprezesów PSL.

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej - Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz

Na czele resortu funduszy i polityki regionalnej ma stanąć Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, chociaż wcześniejsze doniesienia medialne wskazywały na Michała Koboskę, pierwszego wiceprzewodniczącego partii Polska 2050. Pełczyńska-Nałęcz to również osoba związana z tym ugrupowaniem - była szefową sztabu wyborczego Polski 2050 przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi. Z wykształcenia jest socjolożką. W latach 2014-2016 była też ambasadorem Polski w Rosji - zajmowała zresztą to stanowisko jako pierwsza kobieta w historii (precyzyjniej rzecz ujmując - od czasów nawiązania przez Rzeczpospolitą stosunków dyplomatycznych w XVI wieku z ówczesnym Księstwem Moskiewskim). Wcześniej, w latach 2012-2014, nowa szefowa resortu funduszy sprawowała urząd podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, gdzie zajmowała się m.in. sprawami wschodnimi i sprawami Polonii.

Resort, który obejmie Pełczyńska-Nałęcz, podobnie jak MAP, powstał w 2019 roku, w wyniku przekształcenia Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. To właśnie Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) koordynuje prace nad Krajowym Planem Odbudowy. Resort zajmuje się także innymi funduszami europejskimi oraz wdrażaniem Funduszy Norweskich.  

Pełczyńska-Nałęcz będzie odpowiedzialna nie tylko za prace związane z KPO - na uruchomienie którego mocno liczną polscy przedsiębiorcy. Polska stoi też u progu nowego rozdania finansowego środków z czwartej perspektywy Funduszy Europejskich na lata 2021-2027.  Stawką w pracy nowej pani minister są więc miliardy złotych na wsparcie rozwoju Polski.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Na czele resortu odpowiadającego chociażby za politykę emerytalną i wsparcie socjalne od państwa stanąć ma posłanka Nowej Lewicy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Z wykształcenia filozofka i pedagożka, nowa minister przez wiele lat angażowała się w działalność na rzecz edukacji. Zresztą jeszcze przed wyborami wskazywała, że chciałaby przejąć stery właśnie w tym resorcie. 

W nowym rządzie Donalda Tuska przypadnie jej jednak inna funkcja. Można przypuszczać, że pod jej kierownictwem Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej będzie dużo aktywniejsze niż do tej pory, jeśli chodzi o kwestie równouprawnienia kobiet. Dziemianowicz-Bąk wspiera inicjatywy feministyczne, jak chociażby Czarny Protest przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego w Polsce. Inną działalnością cieszącą się poparciem nowej minister jest ruch na rzecz przestrzegania praw pracowniczych.

Poza nowymi płaszczyznami działań resortu, Dziemianowicz-Bąk będzie musiała zmierzyć się z jednym z największych wyzwań stojących przed polską gospodarką. Chodzi o demografię i politykę prorodzinną. Najniższy od II wojny światowej wskaźnik urodzeń nie jest dobrym prognostykiem dla Polski, jeżeli chodzi o stabilność systemu emerytalnego i kwestie dostępności siły roboczej. 

Ministerstwo Klimatu i Środowiska - Paulina Hennig-Kloska

Kolejnym ministerstwem, którego zadania są obecnie wyjątkowo istotne dla polskiej gospodarki, jest resort klimatu i środowiska. MKiŚ stoi przed wyzwaniem przeprowadzenia transformacji energetycznej. To od sukcesu w tej kwestii mocno zależy stan państwowej kasy i konkurencyjność polskich przedsiębiorstw. 

Prowadzić dalej trzeba będzie między innymi dwa wielkie projekty infrastrukturalne, czyli budowę elektrowni jądrowej oraz farm wiatrowych na morzu. Poza już toczącymi się inwestycjami Polska musi także znacząco polepszyć system sieci przesyłowych, jeśli chcemy być w stanie przyłączać nowe źródła zielonej energii. Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje również to, jak spółki Skarbu Państwa mają odchodzić od części działalności opartej na węglu. Ten drugi problem jest dużym znakiem zapytania zwłaszcza po tym, jak rządowi Mateusza Morawieckiego nie udało się powołać Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).

Z licznymi wyzwaniami stojącymi przed energetyką będzie musiała radzić sobie Paulina Hennig-Kloska. O posłance Trzeciej Drogi zdążyło zrobić się głośno w tej kadencji Sejmu ze względu na złożony przez nią projekt ustawy o wsparciu dla odbiorców energii. W projekcie nowelizacji znalazły się przepisy dotyczące znaczącego zmniejszenia odległości, w jakiej od zabudowań można budować wiatraki na lądzie. Punkty te wykreślono, a ustawa została przyjęta przez Sejm i Senat, co opisywaliśmy np. tutaj.

Hennig-Kloska jest w Sejmie już trzecią kadencję. Po raz pierwszy do parlamentu dostała się jako członkini Nowoczesnej, ugrupowania założonego przez Ryszarda Petru. W 2021 roku odeszła z tej partii i dołączyła do Polski 2050. Obecnie jest wiceprzewodniczącą tej partii. 

Martyna Maciuch, Katarzyna Dybińska 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rząd Donalda Tuska | Andrzej Domański | Borys Budka | expose
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »