Umiarkowane szanse na wolną Wigilię 2024. Padł termin, Szymon Hołownia zabrał głos
Wigilia 2024 będzie dniem wolnym od pracy? Poselski projekt został skierowany do dalszych prac, ale stanowisko marszałka Sejmu nie będzie pocieszeniem dla wszystkich, którzy liczą na to, że na przestrzeni najbliższych tygodni przed Bożym Narodzeniem dojdzie do istotnych zmian. "Ten projekt został złożony dość późno" - powiedział Szymon Hołownia.
Temat Wigilii jako dnia ustawowo wolnego od pracy ponownie powrócił. Po zeszłorocznej burzy wokół tego, iż 24 grudnia to niedziela handlowa, w 2024 r. Polacy dyskutują o tym, czy sklepy i urzędy w ogóle powinny być otwarte dzień przed Bożym Narodzeniem. Głos w sprawie zabrał Szymon Hołownia.
Decyzja na temat tego, czy 24 grudnia będzie dniem wolnym od pracy, jeszcze nie zapadła. W piątek (08.11) Sejm zdecydował, iż poselski projekt wprowadzający nowy dzień, gdy Polacy nie pracują, nie zostanie odrzucony. Co więcej, dokument trafił do dalszych prac. Obecnie zajmują się nim Komisja Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisja Gospodarki i Rozwoju.
Dodanie do pracowniczego kalendarza kolejnego dnia wolnego jest tematem gorącym społecznie. Polacy dzielą się na dwie frakcje, gdzie jedna wskazuje na chęć zrobienia zakupów 24 grudnia, a druga na fakt, iż sklepy nie powinny być otwarte w Wigilię. Jakie są jednak realne szanse na to, aby Wigilia 2024 była dniem wolnym od pracy? Głos zabrał Szymon Hołownia.
Marszałek Sejmu cytowany przez Polską Agencję Prasową, we wtorek (12.11) odniósł się do poselskiego projektu ustanowienia Wigilii dniem wolnym od pracy. Szymon Hołownia zapytany o to, jaka jest szansa na to, że tak się stanie, odpowiedział: "Szczerze? Umiarkowana".
Szymon Hołownia podkreślił jednak, że to dobrze, iż projekt dotyczący Wigilii ustawowo wolnej od pracy się pojawił. Wskazał, że politycy zasiadający w Sejmie będą o nim rozmawiać. Niemniej lider Polski 2050 zwrócił uwagę na możliwe techniczne problemy stojące na drodze do zmian dotyczących rynku pracy przed świętami Bożego Narodzenia 2024 r.
Przeszkodą wskazaną przez marszałka Sejmu do tego, aby Wigilia 2024 była wolna od pracy, jest sam proces stanowienia prawa. Szymon Hołownia zauważył, że projekt musi zostać rozpatrzony przez komisje. Później dokument trafia do Sejmu, a następnie do Senatu. Sam prezydent ma 21 dni na to, aby złożyć pod dokumentem podpis. Oznacza to, że przy sprawnych i bezproblemowych pracach nad nowymi przepisami, wolna Wigilia stałaby się faktem dopiero około 20 grudnia.
"Kiedy są łańcuchy dostaw, systemy pracy ułożone, to może być naprawdę dużym wyzwaniem i nie wiem, czy sensownym" - dodawał Szymon Hołownia cytowany przez PAP.
Co więcej, Szymon Hołownia we wtorkowej wypowiedzi potwierdził, iż słyszy głosy kasjerek i pracowników sklepów domagających się wolnej Wigilii. Niemniej marszałek wskazał, iż ważny jest również głos przedsiębiorców, czy pracowników administracji mających na 24 grudnia zaplanowaną konkretną pracę i wykonywanie kluczowych obowiązków.