Polska dopuszcza zgodę na umowę z Mecosur "pod pewnymi warunkami"? MRiRW zaprzecza
Umowa z Mercosur zyska łagodniejszą ocenę ze strony polskiego resortu rolnictwa? Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało specjalny komunikat, w którym zaprzecza doniesieniom medialnym w tej sprawie po wywiadzie ministra Czesława Siekierskiego. "Polska jest przeciwna umowie w obecnym kształcie" - czytamy w komunikacie.
Umowa o wolnym handlu z Mercosur, a więc z najpotężniejszymi gospodarczo krajami Ameryki Południowej, nieustannie rozgrzewa unijny rynek. Polska znajduje się na liście krajów, które jasno wyraziły sprzeciw wobec zbyt dużego otwarcia rodzimego systemu na towary pochodzące między innymi z Argentyny, Paragwaju, czy Wenezueli. Niespodziewanie w tej sprawie komunikat wydało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Polska zmienia zdanie w sprawie umowy z Mercosur? Takie informacje zaczęły krążyć w przestrzeni medialnej po wywiadzie Czesława Siekierskiego. Minister rolnictwa w czwartek (20.03) podczas rozmowy na antenie Radia Poznań poruszył ten temat. Po rozmowie zrobiło się głośno o stwierdzeniu, że Polska może zgodzić się na umowę z Mercosur, "ale pod pewnymi warunkami".
"Chodzi o zmiany w tej umowie, że nie może być takiego otwarcia, musi być to otwarcie adekwatne do zagrożenia ze strony Ukrainy, żeby zabezpieczyć interesy europejskie i Polski, bo Polska ma swój Mercosur za ścianą, czyli Ukrainę" - mówił szef resortu rolnictwa. Niemniej Czesław Siekierski podkreślał, że Polska pozostaje przeciwna umowie.
Niemniej medialny przekaz sugerował, że minister rolnictwa i rząd dopuszczają możliwość cofnięcia sprzeciwu. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało w piątek (21.03) jednoznaczny komunikat w tej sprawie. Resort wskazuje, że nic takiego nie ma miejsca.
Resort, którym kieruje Czesław Siekierski, opublikował jednoznaczny komunikat dotyczący pojawiających się doniesień. "W związku z publikowanymi informacjami i artykułami, które mogą wprowadzać w błąd i być mylnie interpretowane, oświadczamy, że nie ma zmiany stanowiska MRiRW i Rządu RP odnoszącego się do umowy UE-Mercosur" - czytamy już na samym początku wiadomości z resortu.
W komunikacie podkreślono, że w wywiadzie udzielonym przez ministra wcale "nie padły słowa, które potwierdzałyby zmianę stanowiska, tj. zgodę Polski na umowę z Mercosur". "Upraszczanie wypowiedzi Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i dowolne interpretowanie jego słów prowadzi do kolejnych przekłamań w przestrzeni medialnej. Zwracamy uwagę, że minister jasno wskazał, iż Polska jest przeciwna umowie w obecnym kształcie" - dodał resort rolnictwa.
W dalszej części wyjaśniono, że Czesław Siekierski podczas czwartkowego wywiadu wyjaśnił, że "podstawowym argumentem przeciwko umowie z krajami Mercosur pozostaje wciąż zbyt duże otwarcie unijnego rynku na towary wrażliwe, co bezpośrednio zagraża równym warunkom konkurencji i utrudnia europejskim rolnikom dostęp do rynków zbytu".
Resort w odniesieniu do pojawiających się dyskusji i niejasności wskazuje jednocześnie, że ewentualne rekompensaty - których kształt czy też wysokość nie jest obecnie znana - nie są wystarczającym warunkiem do zmiany stanowiska. MRiRW zauważa, że ten mechanizm nie rozwiązuje podstawowego problemu.
Komunikat odnoszący się do medialnej burzy po wywiadzie Czesława Siekierskiego wyjaśnia jednocześnie, że sam minister podczas rozmowy bezpośrednio wskazywał na konieczność uwzględnienia szerszego kontekstu. Mowa w tym przypadku o wszystkich udzielonych koncesjach w ramach już obowiązujących czy też wynegocjowanych umów liberalizujących handel między UE a państwami trzecim. "W szczególności dotyczy to negocjowanego obecnie porozumienia UE-Ukraina w ramach umowy DCFTA" - dodaje MRiRW.
Agata Jaroszewska