Śmierć uczestnika PPK. Czy oszczędności można odziedziczyć?
Pracownicze Plany Kapitałowe pozwalają na regularne oszczędzanie. Konto PPK jest zasilane środkami z wypłaty uczestnika, a także wpłatami jego pracodawcy. Raz w roku każdy uczestnik otrzymuje od państwa dodatkowe zasilenie konta. Dlatego możliwe jest zgromadzenie znaczącej sumy. Co jednak w przypadku śmierci uczestnika programu? Czy konto PPK przepada? Co dzieje się ze zgromadzonymi na nim pieniędzmi?
Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) są programem długoterminowego oszczędzania dla osób indywidualnych. Warunkiem przystąpienia jest zatrudnienie u pracodawcy na podstawie umowy, która podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu (umowa o pracę, umowa zlecenie). Dodatkowo wiek uczestnika powinien mieścić się w przedziale 18-55 lat.
Uczestnictwo w programie jest dobrowolne. W każdej chwili można z niego zrezygnować, ale też po podjęciu takiej decyzji możliwy jest powrót do PPK.
PPK są popularnym rozwiązaniem, zwłaszcza w większych firmach, zatrudniających ponad 250 osób. W takich przedsiębiorstwach ponad 78 proc. pracowników posiada takie konto, a w mniejszych (zatrudniających ponad 20 osób) jest to 33 proc.
Pieniądze z PPK mogą być wypłacone w każdej chwili (z potrąceniem stosownych opłat). Zaleca się jednak prowadzić konto do emerytury i ze środków skorzystać po ukończeniu 60-go (kobiety) lub 65-go (mężczyźni) roku życia.
Co jednak w przypadku, gdy uczestnik programu nie dożyje tego wieku? Każdy uczestnik Programu ma prawo wskazać osobę, która na wypadek jego śmierci uzyska prawo do dysponowania środkami zgromadzonymi na jego rachunku PPK. Co ważne, osoba ta uzyska wspomniane środku bez postępowania spadkowego.
Ważną kwestią jest to, czy zmarły uczestnik PPK był w związku małżeńskim ze wspólnością majątkową, czy z rozdzielnością.
Jeśli małżonkowie mieli wspólność, wtedy do wdowca lub wdowy trafia automatycznie 50 proc. środków, które stanowiły majątek wspólny. Te pieniądze mogą być wypłacone albo przelane na rachunek PPK, PPE lub IKE małżonka po zmarłym. Dopiero pozostała część środków zostanie rozdysponowana zgodnie ze wskazaniem zmarłego. Można też wskazać małżonka jako osobę uprawnioną, co spowoduje, że otrzyma ona całość środków.
Jeśli jednak małżonkowie mieli rozdzielność, to - zgodnie z informacjami na stronie mojeppk.pl - konieczne jest udokumentowanie sposobu uregulowania stosunków. Najlepszym rozwiązaniem przy rozdzielności majątkowej jest zatem wskazanie małżonka jako uprawnionego do dysponowania środkami z PPK w razie śmierci uczestnika.
Zasady funkcjonujące w programie PPK nie stwierdzają, kto może być osobą dziedziczącą środki. W pierwszej kolejności dziedziczy małżonek, jeśli istnieje współwłasność. Jednak kolejną osobą uprawnioną może być dowolna osoba, a nawet kilka osób. Możliwe jest również wskazanie procentowego udziału tych osób w dziedziczeniu.
Jeśli uczestnik wymieni kilka osób, nie określając przysługujących im udziałów, pieniądze z PPK dzielone są po równo.
Jeżeli osoba zmarła nie wskazała nikogo, kto miałby otrzymać środki z PPK, wtedy stosuje się przepisy ogólne dotyczące dziedziczenia. Tutaj jednak przebieg ustalania wysokości środków i osób dziedziczących może się wydłużyć.
Ważne jest, aby dziedziczący wiedzieli, w jakiej instytucji finansowej znajduje się rachunek PPK osoby zmarłej.
Podsumowując, chcąc zadbać o zabezpieczenie swoich bliskich, warto zawczasu wskazać ich jako dziedziczących środki z PPK, a także poinformować ich o tym, która instytucja finansowa prowadzi konto. Pozwoli to uniknąć komplikacji związanych z dziedziczeniem w razie niespodziewanych, dramatycznych okoliczności.
KO
