Wyższa emerytura aż o 500 zł? To możliwe, jeśli złożymy wniosek w odpowiednim momencie roku. Niestety, nie każdy emeryt może z tego skorzystać, a jedynie ci, którzy na emeryturę w tym roku mogą przejść. Zgodnie z prognozą, w 2023 roku uprawnionych do przejścia na świadczenie emerytalne jest 300 tys. osób. Mogą oni dostać wyższą emeryturę względem wyjściowej kwoty, jeśli wniosek złożą w lipcu.
Wyższa emerytura od lipca. To efekt waloryzacji kapitału zgromadzonego w ZUS
Wyższą emeryturę od lipca zawdzięczamy waloryzacji kapitału zgromadzonego na kontach w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. W tym roku waloryzacja kapitału emerytalnego wyniesie rekordowe 14,4 proc., a w przypadku środków z subkonta (mechanizm przekazywania środków z OFE do ZUS, który chroni przed wahaniami na rynku kapitałowym w okresie przed emeryturą, ma je każdy urodzony po 1968 roku) to 9,2 proc., co oznacza wyższe wskaźniki niż w 2022 roku. Rok temu w czerwcu waloryzacja kapitału emerytalnego była bowiem na poziomie 9,33 proc., a o 7,07 proc. zostały zwaloryzowane środki na subkoncie w ZUS.
ZUS stan środków emerytalnych zebranych na kontach podwyższy już 1 czerwca, więc z przejściem na emeryturę lepiej poczekać na drugą połowę roku - przynajmniej do lipca. Dzięki temu nasze świadczenie będzie wyliczane w oparciu o wyższy, zwaloryzowany w czerwcu kapitał zebrany na koncie w ZUS. Jak wskazał w wyliczeniach dziennik "Fakt", może to bardzo korzystnie wpłynąć na świadczenie, zapewniając wyższą emeryturę nawet o kilkaset złotych.
Złóż wniosek w lipcu i zapewnij sobie wyższą emeryturę nawet o 500 zł. Tak działa waloryzacja
Dziennik wskazał na przykład kobiety, która osiągnęła wiek emerytalny i zgromadziła na koncie w ZUS 500 tys. zł. Gdyby przeszła teraz w maju na emeryturę, jej świadczenie wyniesie około 1950 zł. Przeczekanie do lipca momentu złożenia wniosku o emeryturę do ZUS zaowocuje wypłaceniem jej świadczenia wyższego niemal o 300 zł.
Wynika to z faktu, że zgromadzony przez nią kapitał w ZUS podlegać będzie 14,4-proc. waloryzacji, co zwiększy kwotę na koncie w ZUS z 500 tys. zł do 572 tys. zł, i przełoży się na emeryturę wypłacaną w kwocie około 2250 zł. Finalnie więc emerytka z przykładu, dzięki przeczekaniu kilku miesięcy, dorzuci do świadczenia 300 zł.
Oczywiście im więcej zgromadziliśmy w ZUS i im starsi jesteśmy, tym korzystniejsza jest dla nas waloryzacja kapitału zgromadzonego na koncie w ZUS. "Fakt" podaje też przykład 70-letniego emeryta, który zgromadził 600 tys. zł na koncie w ZUS - przejście przez niego na emeryturę przed lipcem owocowałoby wypłatą około 3500 zł emerytury. Jeśli przeczeka do drugiej połowy roku i złoży wniosek o wypłatę świadczenia, dzięki waloryzacji kapitału do 686 tys. zł zyska wyższą emeryturę o 500 zł, w kwocie, dobijając do 4000 zł emerytury.
Wniosek w lipcu z wyższą emeryturą. Nie każdy może jednak na tym skorzystać
Podkreślmy jednak, że nie każdy, kto chciałby mieć wyższą emeryturę, dostanie taką od lipca. Możliwość zwiększenia swojego świadczenia jest otwarta tylko i wyłącznie dla tych, którzy jeszcze emerytury nie otrzymują, a wskazane wyżej wyliczenia dotyczą potencjalnych kwot, jakie przysługują przyszłym emerytom. Jeśli jesteśmy już na emeryturze, nasze świadczenie po czerwcu nie ulegnie zmianie - powinniśmy interesować się waloryzacją marcową, która podnosi kwoty wypłacanych już emerytur.
Przemysław Terlecki
