ZUS rozesłał listy ze specjalnym wnioskiem. 13. i 14. emerytura mogą być wyższe
Emeryci mogą dostać wyższą 13. i 14 emeryturę. ZUS wydał komunikat informujący, że część seniorów składając jeden wniosek, może sprawić, iż pieniądze przelane w ramach dodatkowych świadczeń będzie większe. Urzędnicy wysłali listy do 460 tysięcy emerytów, a w nich poza PIT-em znalazł się również specjalny wniosek podatkowy. Nie wszyscy mogą jednak liczyć na dodatkowe pieniądze w ramach trzynastki. Kluczowe to, ile miesięcznie trafia do ich kieszeni.
Średnia emerytura w Polsce w 2024 r. wyniosła 3862,61 zł brutto miesięcznie. Pieniądze te nie należą do najwyższych świadczeń na tle Europy. Nie dziwi zatem duże zainteresowanie dodatkami wypłacanymi przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Urzędnicy przekazali informację, która ucieszy sporą grupę emerytów. Niektórzy mogą dostać wyższą tzw. trzynastkę i czternastkę.
Najnowszy komunikat ZUS przynosi ze sobą niespodziewaną dla wielu wiadomość o tym, że pieniądze wypłacane im w ramach 13. i 14. emerytury mogą być wyższe. Dodatkowe świadczenia emerytalne trafiające "na rękę" do seniora zostaną zwiększone tylko wtedy, gdy urzędnicy dostaną specjalny wniosek.
ZUS wyjaśnił, że do ponad 460 tys. emerytów i rencistów wysłał list. Wewnątrz pisma znajduje się nie tylko PIT, ale także specjalny wniosek podatkowy. To właśnie on jest kluczowy w procesie zwiększania realnej kwoty trzynastki i czternastki.
Wniosek podatkowy, o którym wspomina ZUS to formularz EPD-21. Dokument dotyczy tego, by nie pobierać zaliczek na podatek od dochodu do 30 tysięcy złotych. Kwota ta jest progiem, gdyż osoby zarabiające w rok więcej, to osoby, którym opcja przedstawiona przez ZUS się zwyczajnie nie opłaci.
Formularz EPD-21 trafiający w listach od ZUS do emerytów i rencistów w całym kraju cieszy się coraz większą popularnością i urzędnicy coraz częściej rozpatrują sprawy związane z tym elementem finansów osób pobierających niższe i średnie świadczenia.
Co ważne, jeśli emeryt dostarczy do swojego oddziału ZUS wspomniany wniosek podatkowy, wówczas wstrzymane zostanie potrącanie zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych. Będzie dziać się tak do momentu, gdy suma dochodów ze świadczeń w danym roku wyniesie 30 tys. zł, a wówczas ZUS powróci do potrącania zaliczki na podatek w wysokości 12 proc. (bez stosowania kwoty pomniejszenia).
Brak potrąceń zaliczki na podatek ma realny wpływ na wysokość świadczeń wypłacanych przez ZUS. Mowa nie tylko o pieniądzach należnych z tytułu emerytury, czy rent, ale także w przypadku 13. i 14. emerytury. ZUS podkreślił, że złożenie wniosku powinny rozważyć osoby, które pobierają niskie świadczenie i nie mają innych dochodów. W ich przypadku zaliczkę na podatek dochodowy potrąca się tylko z dodatkowych rocznych świadczeń, czyli tzw. trzynastki i czternastki. Skutek jest taki, że są one niższe do wypłaty "na rękę", a w urzędzie skarbowym po zakończeniu roku powstaje nadpłata.
W listach od ZUS z PIT-em i wnioskiem podatkowym znalazła się również specjalna ulotka. Urzędnicy wyjaśniają tam zasady i skutki ewentualnego złożenia dokumentu. Pewne jest bowiem, że nie każdy senior powinien rozpatrzyć możliwość dopełnienia formalności związanych z brakiem potrącania zaliczek na podatek.
"Nie opłaci się osobom, których łączne dochody z wszystkich źródeł przekraczają w roku 30 tys. złotych. Wśród osób z niskimi świadczeniami w ZUS są takie, które np. pobierają drugie świadczenie z innej instytucji lub wynagrodzenie za pracę. W ich przypadku łączne dochody mogą przekraczać kwotę wolną od podatku" - wskazał ZUS w komunikacie.
Zignorowanie tego wskazania zamiast do powiększenia kwoty 13. i 14 emerytury doprowadzić może do niedopłaty podatku i jak podkreśla ZUS, czasami kwota należna fiskusowi może być spora.
Agata Jaroszewska
