Ceny masła spadną. Minister potwierdza, ale wskazuje na jeden problem
Ceny masła nadal będą rosły? Minister rolnictwa i rozwoju wsi zapewnił, że tak się nie stanie. Czesław Siekierski podczas wizyty w Radiowej Jedynce wyjaśnił, że Polacy mogą liczyć na zupełnie odwrotny trend. Niemniej kwestią, która może stanąć na przeszkodzie spadkom cen masła, jest sytuacja na rynku światowym.
Cena masła stała się pod koniec 2024 r. jednym z głównych tematów dyskusji publicznej. Polacy płacili za nie w sklepach małą fortunę, a sytuacja wymusiła na rządzących konkretne działania. Rząd zdecydował się bowiem na interwencję na rynku i ogłosił sprzedaż mrożonego masła znajdującego się w zapasach Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Czesław Siekierski złożył we wtorek 7 stycznia ważną w tym kontekście obietnicę.
To, ile kosztuje masło, sprawiło, iż część Polaków rezygnowało z wrzucania go do koszyka podczas zakupów. Nowy król drożyzny już niedługo ma jednak spaść z niechlubnego piedestału największych wydatków związanych z zakupem produktów spożywczych.
Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi, podczas wywiadu w Programie Pierwszym Polskiego Radia złożył deklarację dotyczącą ceny masła. Polacy mogą szykować się na oszczędności, gdyż zgodnie z obietnicą cena masła ma spaść.
“Spadną (ceny masła - przyp. red.). Umowy, które są zawierane wcześniej na sprzedaż, już to pokazują" - powiedział Czesław Siekierski. Podkreślił jednak, że wpływ na to, ile kosztuje masło, ma nie tylko to, jak wygląda polski rynek. Kluczowe jest bowiem spojrzenie w szerszej perspektywie.
Deklaracja Czesława Siekierskiego będzie dobrą wiadomością dla większości Polaków, którzy z racji utrzymującej się inflacji, a także wysokiej ceny masła, nie mogli pozwolić sobie na to, aby produkt ten gościł w ich domach każdego dnia. Minister rolnictwa w Radiowej Jedynce wskazuje jednak, że deklaracja dotycząca spadku cen masła może się nie spełnić w związku z wydarzeniami na świecie.
Na spadek ceny masła duży wpływ będzie miała wyprzedaż mrożonych bloków przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych. Ogłoszony w grudniu przetarg dotyczył sprzedaży 25 kg bloków w łącznej liczbie około 1000 ton. Minimalna cena sprzedaży ustanowiona została na poziomie 28,38 zł za każdy kilogram (cena nie uwzględnia VAT).
Podczas wtorkowego wywiadu w Radiowej Jedynce minister rolnictwa poruszył nie tylko temat tego, ile kosztuje masło i kiedy można spodziewać się spadku ceny produktu. Czesław Siekierski odniósł się również do kwestii kontrowersyjnej umowy Mercosur, czyli umowy między Unią Europejską a państwami Ameryki Południowej (Brazylii, Argentyny, Paragwaju, Urugwaju i Boliwii). Rolnicy z całej Europy protestują przeciwko porozumieniu i wskazują na zagrożenia płynące z importowania produktów zza oceanu. Ostatnia demonstracja sprzeciwiająca się pomysłom dotyczącym umowy Mercosur odbyła się w Warszawie w piątek 3 stycznia 2025 r.
Czesław Siekierski wskazał, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi sprzeciwia się umowie Mercosur w obecnym kształcie. “Na obecnych warunkach ta umowa jest nie do akceptacji" - powiedział minister.
Polityk dodał, że "największym błędem umowy Mercosur było to, że zbyt mocno zostały podniesione kontyngenty związane z wielkością możliwych napływów towarów, produktów, surowców rolnych z krajów Mercosur do Unii Europejskiej". Czesław Siekierski dodał, że obniżone zostały cła, a jednocześnie zabrakło konsultacji z rolnikami. “Prowadzono te negocjacje wręcz w sposób tajny, poufny, stąd pewne niezadowolenie i zaskoczenie wynikami tej umowy" - dodał szef MRiRW.
Jak przypomina Polska Agencja Prasowa, na początku grudnia szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła zakończenie negocjacji umowy o wolnym handlu Mercosurem. KE zapewniła, że w nowym tekście porozumienia odpowiedziała na obawy europejskich rolników. Wśród państw, które wyraziły sprzeciw wobec umowy Mercosur, znalazła się nie tylko Polska, ale także Francja, czy Włochy. Wymogiem formalnym, bez którego umowa nie wejdzie w życie, jest zdobycie poparcia 15 z 27 państw członkowskich.
Agata Jaroszewska