Vectra z zarzutami UOKiK. Powodem podwyżki opłat

Vectra z zarzutami od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. UOKiK po raz kolejny zdecydował się na podjęcie takich kroków wobec spółki. Powodem są jednostronne zmiany umów oraz bezprawne podwyższanie opłat abonamentowych. W poniedziałkowym komunikacie wskazano, że firmie grozi kara wynosząca 10 proc. obrotów, a także obowiązek zwrotu bezprawnie pobranych opłat.

Kolejne problemy Vectry. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował w poniedziałek (17.03) komunikat informujący o kolejnych zarzutach pod adresem spółki. "Prezes UOKiK wielokrotnie kwestionował nieprawidłowo wprowadzane zmiany w umowach i stale eliminuje tego typu praktyki" - czytamy. 

UOKiK chce ukarać Vectrę, powodem zmiany umów

Klienci Vectry już niedługo mogą odzyskać część pieniędzy, jakie przelewali spółce w ramach opłacanych rachunków. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o zarzutach pod adresem firmy. Wpisują się one w dotychczasowy schemat oskarżeń kierowanych na linii UOKiK-Vectra.

Reklama

"Vectra jednostronnie zmieniła swoim klientom warunki usług dostępu do internetu i telewizji. Zrobiła to w oparciu o klauzulę modyfikacyjną, którą wprowadziła do wykonywanych umów bez podstawy prawnej. W oparciu o nią podwyższała swoim klientom abonament o kilkuzłotowe kwoty (od 4 do 7 zł miesięcznie za każdą z usług). Tymczasem w umowie, którą podpisał konsument, nie istniało postanowienie umożliwiające przedsiębiorcy podwyższenie opłat" - wyjaśnia UOKiK w opublikowanym komunikacie. 

Innym zarzutem pod adresem Vectry jest jednostronne dodawanie do zawartych wcześniej umów tzw. klauzuli inflacyjnej. Wcześniej już została ona uznana za niedozwoloną. UOKiK wskazywał, że takie "klauzule prawomocnie uznane za abuzywne są bezskuteczne i nie wiążą konsumentów". 

Vectrze grozi wysoka kara

Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, podkreślił, że wcześniej już wielokrotnie dochodziło do kwestionowania wprowadzanych zmian w umowach na czas nieokreślony w przypadku sektora telekomunikacyjnego, czy w branży finansowej. Chociaż urzędnicy zauważają poprawę na rynku, to nadal nie brakuje niekorzystnych dla klientów działań. 

"Vectra tymczasem kolejny raz niezgodnie z prawem podniosła opłaty. Nie zostawiamy tego bez reakcji. Takie działanie przedsiębiorcy zaburza również konkurencję na rynku, ponieważ jest szkodliwe dla uczestników przestrzegających zasad" - oświadczył Tomasz Chróstny. 

Zarzuty UOKiK pod adresem Vectry mogą przynieść ze sobą konkretne koszty. Potwierdzenie w toku postępowania zarzutów wobec spółki (naruszania zbiorowych interesów konsumentów), wówczas Vectrze grozi kara do 10 proc. obrotu. To jednak nie wszystko, gdyż firma zostanie zobligowana do usunięcia trwających skutków naruszenia, czyli zwrotu bezprawnie pobranych opłat.

Vectra nie zgadza się z zarzutami UOKiK

Vectra przesłała do redakcji Interii Biznes oświadczenie w związku z zarzutami postawionymi przez UOKiK. Firma nie zgadza się z oskarżeniami i punktuje kolejne działania urzędników. Treść pisma publikujemy w całości poniżej:

"Nie zgadzamy się z zarzutami Prezesa UOKiK. Komunikat UOKiK z 17 marca 2025 r. zawiera szereg nieścisłości, które mogą wprowadzić odbiorcę w błąd, stawiając jednocześnie naszą Spółkę w złym świetle. Wobec tego czujemy się w obowiązku zwrócić na nie uwagę.

Wbrew wrażeniu, jakie można odnieść po lekturze komunikatu, zawarte w nim zarzuty nie dotyczą działań prowadzonych przez nas w ostatnim czasie. Przeciwnie, jest to kolejna odsłona zastrzeżeń, które były przedmiotem postępowania rozpoczętego jeszcze w 2019 roku. Po raz kolejny dotyczą one zmian wprowadzonych w okresie 2019-2020, poszerzonych o lata 2022-2023. Co istotne, w obu przypadkach mowa jest o klientach, posiadających wyłącznie umowy na czas nieokreślony. W praktyce oznaczało to grupę, która mogła swobodnie i bez konsekwencji zrezygnować z naszych usług.

Decyzja UOKiK dotycząca ww. postępowania za lata 2019-2020, doręczona nam w styczniu 2023 r., zakończyła się nałożeniem na naszą spółkę kary. W tej chwili jest jednak przedmiotem procesu sądowego, który ostatecznie rozstrzygnie zasadność działania Urzędu. Mimo, że sprawa nadal jest w toku, dostosowaliśmy nasze działania do oczekiwań UOKiK jeszcze w styczniu 2023 r., kiedy tylko decyzja została nam dostarczona.

W ww. komunikacie UOKiK zarzucił nam także jednostronne wprowadzenie do umów tzw. klauzuli inflacyjnej. Podkreślamy jednak, że kwestionowanych zapisów nie ma w naszych umowach już od kilkunastu miesięcy.

Poza brakiem informacji o tym, że zarzuty są elementem istniejącego postępowania, w komunikacie UOKiK pojawia się także sugestia, że kolejny raz podnieśliśmy opłaty. Jest to niezgodne z prawdą - nie prowadzimy obecnie takich działań.

W ostatnich latach wdrożyliśmy również z własnej inicjatywy szereg zmian, aby warunki umowne, które oferujemy naszym klientom, były jak najbardziej przejrzyste i korzystne. 

Nasze obecne umowy są w pełni dostosowane do obowiązującego od jesieni 2024 r. Prawa Komunikacji Elektronicznej, które ponadto potwierdziło prawidłowość kwestionowanej przez Urząd metody wprowadzenia przez nas klauzul modyfikacyjnych".

To nie pierwszy raz, gdy Vectra ma problemy

UOKiK przypomniał, że już w 2019 r. Tomasz Chróstny wydał decyzję zobowiązującą Vectrę do modyfikacji zakresu usług i podwyżek cen. Związane to było właśnie z tematem jednostronnego wprowadzania zmian do wykonywanych umów. 

"Spółka uniknęła wówczas kary finansowej, a konsumenci otrzymali rekompensatę. Jednak monitoring działań przedsiębiorcy oraz napływające do Urzędu skargi wskazywały, że spółka nie zaprzestała naruszać zbiorowych interesów konsumentów" - czytamy w poniedziałkowym komunikacie urzędu. 

Pod koniec 2022 r. Vectra została ukarana i została zobowiązana do zapłaty 22 mln zł kary. Powodem były ponownie jednostronne zmiany umów i bezprawne podwyżki abonamentu za internet i telewizję o 5 zł miesięcznie. Co ważne, wyrok wydany przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie jest prawomocny, gdyż spółka złożyła apelację. 

UOKiK przypomniał jednocześnie, że w listopadzie 2024 r. weszło w życie Prawo Komunikacji Elektronicznej. Wzmacnia ono ochronę konsumentów na rynku usług telekomunikacyjnych. "Nowe regulacje potwierdzają dotychczasowe podejście sądów i Prezesa UOKiK do jednostronnych zmian umów dokonywanych przez przedsiębiorców. Dodatkowy wymóg zawarty jest w odniesieniu do umów na czas określony, gdzie zmiana umowy może nastąpić tylko o ograniczonych sytuacjach" - podkreślił urząd. Chodzi o obiektywne okoliczności, na które dostawca nie ma wpływu i których nie mógł przewidzieć.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »