W ubiegłym tygodniu napięcie w relacjach handlowych między USA a Kanadą osiągnęło nowy poziom. Wszystko za sprawą sporu o reklamę, w której głos byłego prezydenta USA, Ronalda Reagana, został wykorzystany w kontekście ceł na kanadyjską stal, aluminium i samochody. Decyzja Trumpa może mieć poważne konsekwencje dla dalszych negocjacji i przyszłych umów handlowych w Ameryce Północnej.
Donald Trump kończy negocjacje z Kanadą
Napięcie w relacjach handlowych między USA a Kanadą osiągnęło nowy poziom w czwartek (23.10.), po tym, jak prezydent Donald Trump skrytykował kanadyjską reklamę, w której wykorzystano głos byłego prezydenta USA, Ronalda Reagana, w kontekście ceł na kanadyjską stal, aluminium i samochody. W reakcji Trump opublikował ostry wpis w serwisie Truth Social.
"Fundacja Ronalda Reagana właśnie przekazała, że Kanada w nieuczciwy sposób wykorzystała fałszywą reklamę, w której Ronald Reagan wypowiada się negatywnie na temat ceł. Koszt reklamy wyniósł 75 mln dol. Zrobiono to wyłącznie w celu wpłynięcia na decyzję Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych i innych sądów. CŁA SĄ BARDZO WAŻNE DLA BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO I GOSPODARKI STANÓW ZJEDNOCZONYCH. W związku z tym skandalicznym zachowaniem WSZYSTKIE NEGOCJACJE HANDLOWE Z KANADĄ ZOSTAJĄ NINIEJSZYM ZAKOŃCZONE. Dziękujemy za uwagę!" - czytamy we wpisie Donalda Trumpa.
Wcześniej w tym roku Donald Trump nałożył taryfy na kanadyjską stal, aluminium i samochody, co skłoniło Ottawę do wprowadzenia odpowiadających ceł. Obie strony prowadziły od kilku tygodni rozmowy w sprawie możliwego porozumienia dotyczącego tych sektorów.
Reklama, która wywołała kryzys
Według premiera Ontario, Douga Forda, reklama jego prowincji przyciągnęła uwagę prezydenta USA. Pokazywała Reagana krytykującego taryfy na towary zagraniczne i podkreślającego ich wpływ na miejsca pracy oraz wojny handlowe. "Słyszałem, że prezydent widział naszą reklamę. Jestem pewien, że nie był zbyt zadowolony" - przyznał cytowany przez agencję Reuters Doug Ford we wtorek.
Fundacja Prezydenta Ronalda Reagana wydała własne oświadczenie, w którym podkreśliła, że rząd Ontario "wykorzystuje wybrane fragmenty dźwięku i obrazu" Reagana i że fundacja rozważa podjęcie kroków prawnych. "Reklama wprowadza w błąd w odniesieniu do Prezydenckiego Orędzia Radiowego (Reagana w 1987 roku), a rząd Ontario nie uzyskał ani nie otrzymał pozwolenia na użycie i edycję tych wypowiedzi" - dodała Fundacja.
Konsekwencje dla handlu i gospodarki
Eksperci ostrzegają, że decyzja Donalda Trumpa może doprowadzić do dalszego napięcia w handlu między Stanami Zjednoczonymi a Kanadą. Reuters zauważa, że wojna taryfowa w USA osiągnęła najwyższy poziom od lat 30. XX wieku, a prezydent regularnie groził wprowadzeniem kolejnych ceł, co wywołuje obawy wśród biznesu i ekonomistów.
Kanadyjski premier Mark Carney zapewnił w czwartek, że Kanada nie dopuści do "niesprawiedliwego dostępu USA do swoich rynków", jeśli rozmowy handlowe zakończą się niepowodzeniem. W przyszłym roku USA, Kanada i Meksyk mają dokonać przeglądu kontynentalnej umowy o wolnym handlu z 2020 roku.











